Pęcherznica kalinolistna (Physocarpus opulifolius)uprawa,cięcie
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Pęcherznica kalinolistna (Physocarpus opulifolius)uprawa,cięcie
Physocarpus opulifolius 'Diabolo'
(Pęcherznica kalinolistna)
Ukorzenia się sadzonki zdrewniałe i zielne ,
niestety nie mam sukcesów w przeciwieństwie do 'Luteus' ,która ukorzenia mi się łatwo i szybko.
Nie wiem w czym tkwi mój problem.
Cięcie krzewów zagęszczające:
Jeśli zależy nam na mocnym zagęszczeniu jakiegoś krzewu,należy,przyciąć ten krzew radykalnie czyli ,wszystkie pędy skrócić do wysokości 30-50cm.W ciągu roku krzew wypuści liczne długie pędy.
Tę gęstwinę należy przerzedzić ,przycinając je na różnych wysokościach wg uznania .Będzie to sprzyjać wypuszczaniu pędów bocznych.Najpóźniej w trzecim roku uzyskujemy
zadawalający efekt zagęszczenia.
(Pęcherznica kalinolistna)
Ukorzenia się sadzonki zdrewniałe i zielne ,
niestety nie mam sukcesów w przeciwieństwie do 'Luteus' ,która ukorzenia mi się łatwo i szybko.
Nie wiem w czym tkwi mój problem.
Cięcie krzewów zagęszczające:
Jeśli zależy nam na mocnym zagęszczeniu jakiegoś krzewu,należy,przyciąć ten krzew radykalnie czyli ,wszystkie pędy skrócić do wysokości 30-50cm.W ciągu roku krzew wypuści liczne długie pędy.
Tę gęstwinę należy przerzedzić ,przycinając je na różnych wysokościach wg uznania .Będzie to sprzyjać wypuszczaniu pędów bocznych.Najpóźniej w trzecim roku uzyskujemy
zadawalający efekt zagęszczenia.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Nie chce nic sugerować bo mnie się nie udaje z ciemnoliściastą odmianą "Diabolo' mimo rożnorakich prób o róznych porach roku.
Może ktoś inny podpowie Tobie Krzysiu.
Nalewko masz rację - wszystkie pęcherznice ciemnoczerwone wyróżniają niuanse jak np .liście Diabolo są większe niż "Red Baron" ale ma ona za to wyraźniej zaznaczone unerwienie.
Wiec jeśli nie nabyliśmy oznaczonego krzewu to faktycznie lepiej operować nazwą ogólną.
Ale ja mam z pewnością "Diabolo"
Może ktoś inny podpowie Tobie Krzysiu.
Nalewko masz rację - wszystkie pęcherznice ciemnoczerwone wyróżniają niuanse jak np .liście Diabolo są większe niż "Red Baron" ale ma ona za to wyraźniej zaznaczone unerwienie.
Wiec jeśli nie nabyliśmy oznaczonego krzewu to faktycznie lepiej operować nazwą ogólną.
Ale ja mam z pewnością "Diabolo"
Diabolo rozmnażałem z sadzonek zdrewniałych ciętych wczesną wiosną i wsadzanych głęboko do zwykłej ziemi ogrodowej. Ukorzeniały się bardzo dobrze, w ok. 80%.
Starsze liście diabolo są od spodniej strony zielone. Dolna strona innych czerwonych odmian być może jest czerwona jak i górna [nie wiem bo nie widziałem]. Moim zdaniem ta na zdjęciu, to raczej nie diabolo.
Starsze liście diabolo są od spodniej strony zielone. Dolna strona innych czerwonych odmian być może jest czerwona jak i górna [nie wiem bo nie widziałem]. Moim zdaniem ta na zdjęciu, to raczej nie diabolo.
Roman
To może jednak to diabolo, niestety innych czerwonolistnych nie widziałem z bliska, więc nie mogę nic powiedzieć na pewno.
Sadzonki umieszczałem w gruncie, w sposób standardowy: sadzonka długości ok. 20 cm włożona do ziemi tak by wystawała ok. 1/4 swej długości nad ziemię [reszta w ziemi]. Ukorzeniacz może dawałem, teraz nie pamiętam, jeśli był dawany to taki 10 letni do iglaków.
Nie ma konieczności przykrywania sadzonek zdrewniałych, ważne by utrzymywać dużą wilgotność podłoża przez ok. 2 -3 miesiące. Sadzonki można ciąć już w zimie, w tym przypadku należy przechować je w chłodnej piwnicy do wiosny, i zaraz po zejściu śniegu [jak ziemia rozmarznie] wysadzać do gruntu. Można także sadzonki ciąć tuż przed posadzeniem. W sumie nie ma różnicy, jednakże przy cięciu sadzonek na przedwiośniu, rośliny mateczne trochę płaczą, czyli wycieka sok [nie zawsze, ale się zdarza].
Sadzonki umieszczałem w gruncie, w sposób standardowy: sadzonka długości ok. 20 cm włożona do ziemi tak by wystawała ok. 1/4 swej długości nad ziemię [reszta w ziemi]. Ukorzeniacz może dawałem, teraz nie pamiętam, jeśli był dawany to taki 10 letni do iglaków.
Nie ma konieczności przykrywania sadzonek zdrewniałych, ważne by utrzymywać dużą wilgotność podłoża przez ok. 2 -3 miesiące. Sadzonki można ciąć już w zimie, w tym przypadku należy przechować je w chłodnej piwnicy do wiosny, i zaraz po zejściu śniegu [jak ziemia rozmarznie] wysadzać do gruntu. Można także sadzonki ciąć tuż przed posadzeniem. W sumie nie ma różnicy, jednakże przy cięciu sadzonek na przedwiośniu, rośliny mateczne trochę płaczą, czyli wycieka sok [nie zawsze, ale się zdarza].
Roman
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 246
- Od: 24 cze 2007, o 00:24
- Lokalizacja: Suwałki