Rośliny Mandragory
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Rośliny Mandragory
Witajcie! Chciałam się z Wami podzielić moją skromnią kolekcją roślin.
1. Kaktus od teściowej. Przesadzony tydzień temu, cieszę się, bo już wypuścił "maleństwo", które widać zwłaszcza na pierwszym zdjęciu
2. Nie mam pojęcia, jak się nazywa, może jakaś echeveria?
3. Bliźniaki
4. Pozostała kolekcja kaktusów, nazw niestety też nie znam (poza głową starca)
5. Ukorzeniające się kaktusy (najprawdopodobniej wielkanocne, bo "matka" tydzień temu jeszcze kwitła)
6. Świeżo przesadzona sanseviera trifasciata "Hahnii"
7. Cykas
8. Wczoraj posadzony (ukorzeniony w wodzie) cissus rombolistny i bluszcz (jaki? ktoś wie?)
9. Młodziutki cissus (za parę dni wyjedzie do rodziny )
10. Dziś przesadzone dracena marginata i zamioculcas. Dracena jest ze mną 8 lat, zamioculcas 6:
Tutaj zamik przed przesadzeniem. Doniczka zdecydowanie za mała... Mam nadzieję, że teraz ruszy, bo w tym sezonie nie wypuścił ani jednego nowego liścia i mam nadzieję, że z powodu ciasnoty w doniczce:
11. Bluszcz. Przesadzałam go ok. mc temu i niestety "przedobrzyłam" z podlewaniem, efekt - małe, jasne robaczki mieszkające w ziemi, uaktywniające się zwłaszcza po podlaniu. Bluszcz wypuszcza nowe liście, ale już na pierwszy rzut oka widać, że liście straciły sprężystość i są jakby lekko oklapłe:
12. Kwitnący już 2 miesiąc fiołek afrykański (co mnie bardzo cieszy, bo nigdy w moim domu fiołki ponownie nie zakwitały )
13. Fiołek alpejski, który teraz odpoczywa po kwitnięciu. Jest to mój pierwszy alpejczyk, który jest ze mną już tak długo (pół roku)! Wcześniej wszystkie po ok tygodniu - dwóch pobytu w mieszkaniu kończyły żywot.
14. "Trawa", której nazwy nie znam i będę wdzięczna, jeśli ktoś ją zidentyfikuje. Dostałam ją w lutym, na początku wyglądała tak:
W tej chwili zaczęły usychać jej końcówki. Może to normalne? Wypuszcza od góry ciągle mnóstwo nowych łodyżek. Wygląda też, jakby kwitła.
15. Kroton, który przeniosłam do pokoju od strony południowej i ustawiłam na kamyczkach, które będę utrzymywać stale w wilgoci, ponieważ ten gościu to uwielbia
16. Aglanoema:
17. Dwa lucky bamboo. Nowe listki, które wypuszczają, mają bardzo blado zielony kolor, wręcz prawie biały. Dlaczego?
18. Muchołówka amerykańska - jest ze mną od wczoraj. Na pierwszym zdjęciu widac, jak trawi upolowaną przeze mnie wczoraj ćmę Mam nadzieję, że jej nie zaszkodzi... Zaopatrzyłam się też w wodę destylowaną dla niej.
Wszystkie komentarze - również te jak najbardziej krytyczne będą mi mile widziane.
Jeśli pomyliłam gdzieś nazwę, albo ktoś z Was wie, jak nazywa się któraś z roślinek, których nazw nie znam - bardzo proszę o podpowiedzi
1. Kaktus od teściowej. Przesadzony tydzień temu, cieszę się, bo już wypuścił "maleństwo", które widać zwłaszcza na pierwszym zdjęciu
2. Nie mam pojęcia, jak się nazywa, może jakaś echeveria?
3. Bliźniaki
4. Pozostała kolekcja kaktusów, nazw niestety też nie znam (poza głową starca)
5. Ukorzeniające się kaktusy (najprawdopodobniej wielkanocne, bo "matka" tydzień temu jeszcze kwitła)
6. Świeżo przesadzona sanseviera trifasciata "Hahnii"
7. Cykas
8. Wczoraj posadzony (ukorzeniony w wodzie) cissus rombolistny i bluszcz (jaki? ktoś wie?)
9. Młodziutki cissus (za parę dni wyjedzie do rodziny )
10. Dziś przesadzone dracena marginata i zamioculcas. Dracena jest ze mną 8 lat, zamioculcas 6:
Tutaj zamik przed przesadzeniem. Doniczka zdecydowanie za mała... Mam nadzieję, że teraz ruszy, bo w tym sezonie nie wypuścił ani jednego nowego liścia i mam nadzieję, że z powodu ciasnoty w doniczce:
11. Bluszcz. Przesadzałam go ok. mc temu i niestety "przedobrzyłam" z podlewaniem, efekt - małe, jasne robaczki mieszkające w ziemi, uaktywniające się zwłaszcza po podlaniu. Bluszcz wypuszcza nowe liście, ale już na pierwszy rzut oka widać, że liście straciły sprężystość i są jakby lekko oklapłe:
12. Kwitnący już 2 miesiąc fiołek afrykański (co mnie bardzo cieszy, bo nigdy w moim domu fiołki ponownie nie zakwitały )
13. Fiołek alpejski, który teraz odpoczywa po kwitnięciu. Jest to mój pierwszy alpejczyk, który jest ze mną już tak długo (pół roku)! Wcześniej wszystkie po ok tygodniu - dwóch pobytu w mieszkaniu kończyły żywot.
14. "Trawa", której nazwy nie znam i będę wdzięczna, jeśli ktoś ją zidentyfikuje. Dostałam ją w lutym, na początku wyglądała tak:
W tej chwili zaczęły usychać jej końcówki. Może to normalne? Wypuszcza od góry ciągle mnóstwo nowych łodyżek. Wygląda też, jakby kwitła.
15. Kroton, który przeniosłam do pokoju od strony południowej i ustawiłam na kamyczkach, które będę utrzymywać stale w wilgoci, ponieważ ten gościu to uwielbia
16. Aglanoema:
17. Dwa lucky bamboo. Nowe listki, które wypuszczają, mają bardzo blado zielony kolor, wręcz prawie biały. Dlaczego?
18. Muchołówka amerykańska - jest ze mną od wczoraj. Na pierwszym zdjęciu widac, jak trawi upolowaną przeze mnie wczoraj ćmę Mam nadzieję, że jej nie zaszkodzi... Zaopatrzyłam się też w wodę destylowaną dla niej.
Wszystkie komentarze - również te jak najbardziej krytyczne będą mi mile widziane.
Jeśli pomyliłam gdzieś nazwę, albo ktoś z Was wie, jak nazywa się któraś z roślinek, których nazw nie znam - bardzo proszę o podpowiedzi
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 100p
- Posty: 112
- Od: 24 mar 2008, o 11:19
- Lokalizacja: Śląsk:) Bielsko-Biała
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Dziękuję anoli Niestety kolekcja jest skromna, można powiedzieć, że dopiero zaczynam - dwóch przeprowadzkach w przeciągu pół roku niewiele roślin ocalało.. Taka hoja np. - postawiłam podczas drugiej przeprowadzki w ciemnym worku, a mój wspaniałomyślny mężczyzna wyrzucił ją do śmietnika "myślałem, że uszykowałaś śmieci do wyrzucenia" Fakt, może nie powinnam pakować kwiatka w worek od śmiecianoli pisze:Śliczne masz roślinki - zadbana, zróżnicowana kolekcja - jest co popodziwiać i czego pozytywnie pozazdrościć. Ta "trawa" to może sitowie?
Dzięki kari W kaktusach zakochałam się niedawno i mam dopiero te parę sztuk. Już w głowie kombinuję, jak je razem poukładam w kompozycje w jakiejś ładnej doniczce. Na razie bowiem zdecydowana większość doniczek to totalna porażkakari pisze:Też tak myślę - Scirpus, czyli sitowie Piękne masz kaktusiki, mnie szczególnie się spodobał ten na 7. zdjęciu z lewej strony ;)
Dziewczyny, tak! To scirpus cernuus. Wyczytałam, że żółknie, gdy ma za zimno albo ma zbyt ostre słońce. Dziwne, bo przeniosłam ją niedawno z kuchni (pd), gdzie stała wysoko na szafce i często zapominałam o podlewaniu. Tam nie usychała. Teraz stoi od strony północno-zachodniej, zdecydowanie na pewno nie ma za zimno ani za słonecznie. Może ją z powrotem przestawić do kuchni?
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7840
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Szczepką hoi carnosy będę się mogła podzielić, jeśli będziesz kiedyś zainteresowana - daj znać Ja niektóre roślinki pożegnałam i bez pomocy m. ... Po tylu przeprowadzkach - to powiem, że wglądają doskonale
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
-
- 100p
- Posty: 112
- Od: 24 mar 2008, o 11:19
- Lokalizacja: Śląsk:) Bielsko-Biała
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Anoli - chętnie przygarnę, jeśli tylko zechcesz się ze mną podzielić
Roślinki, które przemierzyły ze mną pół tysiąca kilometrów to tylko: zamioculcas, dracena, fiołek afrykański, niezidentyfikowana echeveria i... niestety nic więcej Reszta pozostała w starym mieszkaniu, z tego co wiem, niestety większość już nie żyje Aaa jeszcze dwóch kumpli z balkonu, których jeszcze nie pokazałam - winobluszcz pięciolistkowy i bluszcz.
Maaartinka - nie zamierzam
Roślinki, które przemierzyły ze mną pół tysiąca kilometrów to tylko: zamioculcas, dracena, fiołek afrykański, niezidentyfikowana echeveria i... niestety nic więcej Reszta pozostała w starym mieszkaniu, z tego co wiem, niestety większość już nie żyje Aaa jeszcze dwóch kumpli z balkonu, których jeszcze nie pokazałam - winobluszcz pięciolistkowy i bluszcz.
Maaartinka - nie zamierzam
- effa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2750
- Od: 16 wrz 2007, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sandomierz
Re: Rośliny Mandragory
Witam cię Mandragoro Masz pięknie zapowiadającą się kolekcję. Echewira super. Fajne masz osłonki do kaktusów, są "pod temat"
Nie wiem co to za odmiana bluszcza, ale powiem ci że prześliczny jest
pozdrawiam
Nie wiem co to za odmiana bluszcza, ale powiem ci że prześliczny jest
pozdrawiam
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Pozanudzam Was jeszcze trochę 'zewnętrzną stroną' mojego M.
Bluszcz, który jesień i zimę przeleżał zaniedbany na balkonie w rozbitej doniczce Dopiero wiosną posadziłam go do nowej, aż cud, że odżył.
Komarzyca z (chyba?) bidensem
Chorująca tunbergia, o której problemach pisałam tutaj
Winobluszcz pięciolistkowy (a obok pelargonia, która czeka na posadzenie do skrzynki )
Jodła koreańska, której niestety usychają igły A obok eksperyment - mały dąb, który wyrósł w doniczce jodły
Jakiś robaczek (ktoś wie, kto to?) na chwilę przysiadł na tunbergii
Pelargonia i goździk czekają na posadzenie
I trochę widoczków z balkonu
Bluszcz, który jesień i zimę przeleżał zaniedbany na balkonie w rozbitej doniczce Dopiero wiosną posadziłam go do nowej, aż cud, że odżył.
Komarzyca z (chyba?) bidensem
Chorująca tunbergia, o której problemach pisałam tutaj
Winobluszcz pięciolistkowy (a obok pelargonia, która czeka na posadzenie do skrzynki )
Jodła koreańska, której niestety usychają igły A obok eksperyment - mały dąb, który wyrósł w doniczce jodły
Jakiś robaczek (ktoś wie, kto to?) na chwilę przysiadł na tunbergii
Pelargonia i goździk czekają na posadzenie
I trochę widoczków z balkonu
Witaj Mandragoro Piękne roślinki masz. Ale widzę jedno ale... tyyyyle miejsca na parapetach ! ;)
Ten pierwszy kaktus to Cereus peruvianus też mam takiego. Po latach doszliśmy do porozumienia i już mnie nie "gryzie"
Pozdrawiam serdecznie
Marta
Ten pierwszy kaktus to Cereus peruvianus też mam takiego. Po latach doszliśmy do porozumienia i już mnie nie "gryzie"
Pozdrawiam serdecznie
Marta
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2