Magnolia - cięcie
- Pauzalka
- 500p
- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Obciąć magnolię?
Tegoroczne przymrozki uszkodziły liście moich młodych magnolii. W krzewie wyszły nowe, ładne i jest ok, a w drzewku nie dość że górnych liści nie ma, to jeszcze zdechł całkiem czubek. Łudziłam się jeszcze do tej pory, że może odbije, ale niestety. I teraz moje pytanie, co zrobić, czy mam jej obciąć ten czubek? w którym miejscu? Wygląda nieciekawie z tym badylkiem łysym. Czy magnolie się w ogóle jakoś formuje?
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
- Pauzalka
- 500p
- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
A czy jak ona straciła ten czubek to się będzie rozrastać na boki tylko i z drzewka zrobi mi sie krzew?
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
- Pauzalka
- 500p
- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Ja chciałam jej obciąć tylko ten suchy koniec, ona na razie składa się tylko z jednego pędu i liści bo jest młodziutka.
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
Nie masz się czego obawiać z tym przycinaniem. Co prawda magnolie nie lubią przycinania, ale w tym wypadku nie masz wyjścia. Ja miałem identyczną sytuację jak Ty, tzn. kupiłem w kwietniu piękne magnolie spod folii, postawiłem w ogrodzie i następnego dnia było po nich. Ściąłem wszystkie zmrożone końcówki pędów aż do żywej tkanki. Co prawda ja to robiłem w kwietniu, a teraz jest czerwiec, ale w tej chwili moje magnolie wyglądają lepiej niż wówczas, kiedy je kupowałem.
Magnolia - cięcie
Witam
Od kilku lat mam magnolię , ale nie od razu cieszyła moje oczy. Początkowo z braku doświadczenia posadzona została w fatalnym miejscu i w ogóle nic - po prostu była , dwa lata temu przesadziłam ją w słoneczne i nieco osłonięte od wiatru miejsce w pobliżu thui , okazało się ze następnego roku wydała 1 kwiat a tego roku to aż dech mi zapierało . Jest to niewielka jeszcze roślina bo może ok 1 m wys. a obsypała się kwieciem gęsto, co prawda tylko na połowie- ma dwie gałęzie główne i tylko jedna kwitła. Co może być tego powodem? I pytanie główne czy w ogóle magnolie się przycina? a jeśli tak to kiedy? Proszę o odp.
ach i jeszcze jedno: po kwiatach zawiązały się jakby owoce -szyszki , mają sobie tak być? czy usunąć je?
Od kilku lat mam magnolię , ale nie od razu cieszyła moje oczy. Początkowo z braku doświadczenia posadzona została w fatalnym miejscu i w ogóle nic - po prostu była , dwa lata temu przesadziłam ją w słoneczne i nieco osłonięte od wiatru miejsce w pobliżu thui , okazało się ze następnego roku wydała 1 kwiat a tego roku to aż dech mi zapierało . Jest to niewielka jeszcze roślina bo może ok 1 m wys. a obsypała się kwieciem gęsto, co prawda tylko na połowie- ma dwie gałęzie główne i tylko jedna kwitła. Co może być tego powodem? I pytanie główne czy w ogóle magnolie się przycina? a jeśli tak to kiedy? Proszę o odp.
ach i jeszcze jedno: po kwiatach zawiązały się jakby owoce -szyszki , mają sobie tak być? czy usunąć je?
Magnolię można przyciąć, jeśli to konieczne dla nadania im ładnego pokroju, ale trzeba pamiętać, że to ograniczy ich kwitnienie w następnym sezonie, bowiem po przycinaniu wypuszczają pędy, które w następnym sezonie nie zakwitają. Generalnie - jeśli nie trzeba, to lepiej nie przycinać.
A co do owoców - niektóre magnolie mają bardzo dekoracyjne owoce, które jesienią nabierają głębokiej czerwonej barwy. Nie musisz ich więc usuwać.
A co do owoców - niektóre magnolie mają bardzo dekoracyjne owoce, które jesienią nabierają głębokiej czerwonej barwy. Nie musisz ich więc usuwać.
pozdrawiam
Aneta
Aneta
Ciecie magnoli
Magnolie najlepiej przycinac pozna jesienia, ale pamiętaj o zdenzyfekowaniu sekatora (najlepiej w spirytusie) i zasmarowaniu ran po cięciu (polecam maść Funaben + odrobina Topsinu). Magnolie często ulegają po cięciu zakażeniu, a choroba może rozwijać się wiele lat. Jeżeli nie znajdziesz maści funaben (wycofują ją ze sprzedaży) to inna + Topsin.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
uu zabrzmiało bardzo poważnie , to chyba zrezygnuje z formowania mojej magnolii, nie darowałabym sobie jakby teraz jak już wzięła się do życia sama bym jej zaszkodziła. Musi mi wystarczyć cięcie migdałowca , a tak właśnie musiałam wyciąć ponad połowę gałęzi z pięknego migdałka bo po przekwitnięciu gdy już pojawiło się sporo liści nagle zaczęły jakby obsychać całe gałęzie , cóż to się stało? wszystko to wycięłam z bolącym sercem bo był już taki ładnie uformowany -teraz nie jest taki piękny ale ddrasta dość szybko i jak na razie nie widać następnych obsychających gałęzi. Ale co to było?