Kaskada na działce bez elektryczności!
- Jany-15
- 50p
- Posty: 68
- Od: 25 maja 2005, o 13:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Kaskada na działce bez elektryczności!
Jestem na etapie budowy oczka, chciałabym mieć kaskadę ale na mojej działce nie ma elektryczności więc pompy nie wchodzą w rachubę. Co robić?
pozdrawiam
Wiesia -Jany
Wiesia -Jany
Mam ten sam problem - posiadam na działce oczko wodne, które chcę zresztą przebudować i dodać kaksadę- ale nie mam prądu. Mój mąż jest elktrykiem z wykształcenia i na jego barkach spoczywa zorganizowanie energii. W tej chwili jest na etapie poszukiwania paneli słonecznych, bo na nich chce oprzeć pracę pompy.
Amatorka....z sercem do roślin
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
No tak - do samego napowietrzania owszem, ale do podnoszenia poziomu wody trzeba już nieco więcej niestety. Poza tym myślimy też o jakimś filtrze. Pewnie zabierzemy się do przebudowy w przyszłym roku, ale już teraz rozglądamy się za rozwiązaniami technicznymi.
Amatorka....z sercem do roślin
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
Z jednej strony masz rację, ale z drugiej...... Ja mam taką wodę na działce, że masakra: jak wlejesz do naczynia to wydaje się normalna, ale po kilkunastu minutach wytrąca się ogromna ilość brązowego osadu (jakieś związki żelaza?) i właśnie dlatego niezbędny jest filtr. Przy obecnych opadach (u mnie raz na 3,4 tygodnie jak kot napłakał!!!!) to deszczówka nie załatwia sprawy: muszę uzupełniać wodą z kranu.
Amatorka....z sercem do roślin
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
-
- 500p
- Posty: 865
- Od: 6 sty 2008, o 07:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Władysławowo
to bardzo prosta reakcja chemiczna
przy silnym napowietrzaniu żelazo dwuwartościowe przechodzi w trójwartościowe
w tym momencie wytrąca się osad
osad opada na dno i po kłopocie
rośliny zasymilują ten osad
nie musisz nic kombinować,tylko po wlaniu wody zwiększyć napowietrzanie
to stary trick w akwariach
tyle,że to dużo mniejsze zbiorniki,wyposażone w filtry
w oczkach nie musimy filtrować, natura nas wyręczy
ufaj w moc natury:)
przy silnym napowietrzaniu żelazo dwuwartościowe przechodzi w trójwartościowe
w tym momencie wytrąca się osad
osad opada na dno i po kłopocie

rośliny zasymilują ten osad
nie musisz nic kombinować,tylko po wlaniu wody zwiększyć napowietrzanie
to stary trick w akwariach
tyle,że to dużo mniejsze zbiorniki,wyposażone w filtry
w oczkach nie musimy filtrować, natura nas wyręczy

ufaj w moc natury:)
pozdrawiam
Jacek
Jacek
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1550
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ponieważ fontanny z tamtego okresu były zasilane grawitacyjnie i nie w obiegu zamkniętym. Woda zasilająca te fontanny spływała rurociągiem z wyżej położonych miejsc i po przepłynięciu przez fontannę wypływała z niej zasilając fontannę położoną niżej lub spływała do kanalizacji.asia0809 pisze: Nie wiem jak to funkcjonowało ale świadomość, że działało dobija mnie.
A ile masz roślin w oczku?Ja mam pompę, filtr i UV i wiecznie kłopoty.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Wcale nie mam. I rybek też nie. Idea była taka, że będzie zbiornik z fontanną z krystalicznie czystą wodą. Woda krąży w obiegu zamkniętym i wpada z powrotem z 8-miu punktów położonych wokół oczka. Woda zaś krystaliczna nie jest, na zbiorniku gromadzi się glon a pompa czasem zrzuca wodę poza zbiornik. Pomimo że wydajność pompy została ponoć dobrana prawidłowo to czasem tak bardzo spada ciśnienie, że strużki wody nie wpadają do lustra wody tylko sączą się gdzieś obok. Zaczynam podejrzewać jakiś błąd taktyczny. Może człowiek, który to montował coś źle zrobił. Ech... a miało być tak pięknie...
Ja uważam tak jak Paweł, że rośliny to klucz do sukcesu w oczyszczaniu oczka. Na początek takie roślinki jak moczarka, wywłócznik, sit, oczeret oraz lilia wodna, a z biegiem czasu można uzupełniać oczko wodne w inne gatunki roslin wodnych.
Mogę tylko potwierdzić, że im wiecej roślin pojawia się w moim oczku tym woda staje się czystsza. Mam pompe, filtr i lampe UV, ale jeśli chodzi o lampe UV nieużywałem jej jeszcze ani razu i już raczej niebęde jej używał (przynajmniej póki rośliny będą sobie dawały radę).
Mogę tylko potwierdzić, że im wiecej roślin pojawia się w moim oczku tym woda staje się czystsza. Mam pompe, filtr i lampe UV, ale jeśli chodzi o lampe UV nieużywałem jej jeszcze ani razu i już raczej niebęde jej używał (przynajmniej póki rośliny będą sobie dawały radę).
Pozdrawiam Łukasz
Pogoda jak kobieta zmienna jest
Pogoda jak kobieta zmienna jest

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1550
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Spokojnie, jeszcze będzie pięknie. Trzeba tylko naprawić, to co ten człowiek schrzanił. Podejrzewam, że na instalacji zasilającej te 8 tryskaczy, nie założył filtra z lampą UV. Fontanny bez roślin, to jedyne miejsce w naszych ogrodach gdzie te filtry z lampą UV są niezbędne.asia0809 pisze: Zaczynam podejrzewać jakiś błąd taktyczny. Może człowiek, który to montował coś źle zrobił. Ech... a miało być tak pięknie...
Widzę że jesteś z Warszawy, to mógłbym jeśli tylko zechcesz wpaść do Ciebie, i po obejrzeniu tej fontanny, coś bym wymyślił. Tak w ciemno, nie znając sposobu jej zasilenia, trudno jest coś poradzić. Jeśli byś reflektowała na tę pomoc, to na PW wyślę Ci mój nr telefonu.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Re: Kaskada na działce bez elektryczności!
Czesc! Na mojej dzialce wybilo w lesie zrodelko. Pieknie pompuje a woda smakuje cudownie. Mysle czy nie postawic tam poidelka/fontanny/kaskady, czegos co by zebralo czesc wody i umozliwilo napicie sie jej. Sa w ogole takie rzeczy ze stawiasz zalozmy fontanne w miejscu zrodla i woda pojdzie sama do gory?