jollla500 pisze:Dziś postanowiłam że coś zrobię z drewna ,co jakis czas ścinamy wierzby które rosną jak grzyby po deszczu .Więc jest trochę drewieńka ,fakt że krzywe i koślawe ale takie lubię .Trochę naturalności takie rzeczy mi się podobają chyba to będzie studzienka teraz przydałoby się wiadereczko ale mam tylko białe niebardzo pasuje ,coś trzeba wymyśleć Studzienka już gotowa ale jakaś łysa ,trzeba ją trochę ubrać
Zrób to sam, czyli pomysły Forumków
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Zrób to sam, czyli pomysły Forumków
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 889#415889jollla500 pisze:Mój Kochany mąż przywiózł mi belki ,więc trzeba zakasać rękawy i do roboty
i o to jest mój paśnik i jelonek ,właściwie miał być jelonek ale czy go przypomina .Przyznam się nie było to takie łatwe najdłużej zajeła mi praca przy głowie a co tam jak wyszło tak wyszło ważne że jest kolejna ozdoba
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Kochane dziewczyny bardzo Wam dziękuję za pochwały.To miło słyszeć że moja prace komuś się podobają i jak bardzo doceniacie moje zdolności .To naprawdę motywuje i bardzo cieszy Trochę się zaniedbałam bo obiecywałam że jeszcze coś zrobię,ale rozumiecie też są inne obowiązki.Ale mam nadzieję że jak tylko czas pozwoli,pokażę Wam jeszcze niejedno moje arcydzieło .Pozdrawiam gorąco i pszepraszam że dopiero teraz dziękuję
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=18321[size=150]Raku[/size] pisze:Witajcie,
sezon już prawie na ukończeniu, nadszedł więc czas na nadrobienie zaległości.
Kiedyś pisałem o planach "ulokowania" pnącza na balkonie. Mój balkon jest dość duży, bardzo nasłoneczniony, w zimie zaś narażony na wiatr i zimno. Ważnym elementem warunkującym prawidłowy wzrost rośliny, będzie więc odpowiednia donica - zapewniająca odpowiedni litraż ziemi, wystarczającą wilgotność oraz odpowiednią ochronę przed niskimi temperaturami.
Wiadomo, że w obecnych czasach można kupić wszystko - pozostaje jedynie kwestia ceny.
W mojej ulubionej Castoramie widziałem w sprzedaży bardzo ładne i porządnie wyglądające donice - duże i podobno mrozoodporne (?). Nie zdecydowałem się jednak na zakup, gdyż cena była trochę za wysoka (200zł)
Poza tym lubię majsterkować (to mnie odpręża) więc zrobiłem pojemnik/donicę we własnym zakresie.
Do tego celu potrzebowałem:
- 4 kątowniki metalowe (odcinki po ok. 35 cm)
- deski o szerokości 15 cm i grubości 1 cm - 2 x 70 cm, 2 x 45
- kilka śrub
- drewnochron, farba do metalu
- kastra budowlana o pojemności ok. 65 litrów
- styropian o grubości 5 cm i 2-3 cm (niestety nie pamiętam grubości)
- 4 odcinki plastikowej folii brązowej służącej do ograniczania trawników
Cena całości poniżej 100 zł (ja dodatkowo posiadałem już niektóre rzeczy)
Poniżej zamieszczę kilka zdjęć:
1. Obudowa - kątowniki na sztorc, deski przymocowane do kątowników:
2. Zdjęcie z bliska:
3. Widoczna kastra wypełniona ziemią wraz z posadzonym winobluszczem pięcioklapowym "Troki" i pelargoniami - zabezpieczenie styropianem (2x5 cm - spokojnie wystarczyłoby 5 cm), boki także zapezpieczone 2-ką lub 3-ką - oczywiście z wszystkich stron:
Potem oczywiście obudowa zostaje nałożona na kastrę i styropian. Przerwy pomiędzy deskami oraz deskami i podłożem zamaskowałem brązową taśmą do odgradzania trawników (taką samą zastosowałem na drzewach jako ochrona budek lęgowych przed kotem) - w przeciwnym razie widoczny byłby biały styropian. Styropianu nie radzę malować lakierem - pod wpływem zawartych środków chemicznych oraz wysokiej temperatury w lecie po prostu się "topi".
Niestety nie mam zdjęcia całości, ręczę jednak, że wygląda to bardzo naruralnie i sprawdza się wyśmienicie (na razie zaliczony sezon letni). Myślę jednak, że także zima nie będzie straszna 8)
Pojemnik 65 litrowy to już "coś", roślina ma odpowiednie podłoże oraz możliwość zachowania wilgoci - należy jednak pamiętać, że od suszy gorsza jest tylko wilgoć - daltego też trzeba zrobić w pojemniku dziurki na odpływ nadmiaru wody. Dobrym pomysłem będzie też zastosowanie keramzytu jako pierwszej warstwy w donicy. Styropian zapewnia odpowiednią temperaturę zarówno w zimie jak i podczas upalnego lata.
Pod kątowniki, aby nie uszkodzić płytek, podłożyłem kawałeczki drewna.
Zdjęcia winobluszczu robione w czerwcu - miał kilkanaście centymetrów, obecnie ma już ponad 2 metry.
Na zdjęciu nr 3 widoczna ocynkowana kratownica, po którem pnie się pnącze. Jest to odcinek panela ogrodzeniowego kupionego w Castoramie. Osadzony na 2 haczykach - kołkach rozporowych.
Na razie kratownica nie została pomalowana - powierzchnia musi nieco skorodować, aby lakier się utrzymał. Jest to alternatywa do wszelkich kratownic z drewna czy bambusa (których nigdy nie lubiłem). Raz kupiona, będzie na wieki. Pomalowana na brązowo nie będzie razić, tym bardziej, że w okresie wegetacji cała zostanie pokryta zielenią.
Nie jestem jednak pewien czy rzeczywiście u mnie pozostanie, gdyż "odkryłem" system linek ze stali nierdzewnej, który jest także bardzo praktyczny i prawie niezauważalny podczas okresu, gdy roślina traci liście.
Nie wiem także, czy na balkonie pozostanie winobluszcz - być może zastąpi go winorośl japońska lub amurska.
Pozdrawiam i zachęcam do dzielenia się własnymi pomysłami!
Raku