Róża - choroby liści
- Pauzalka
- 500p
- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Zamączniakowane róże
Potrzebuję porady w sprawie róż. Otóż wszystkie róże pnące jakie mam w ogrodzie zostały kompletnie zniszczone przez mączniaka. Nie pomogły żadne wskazówki jakie udało mi się znaleźć, opryski i usuwanie chorych części. Choroba i tak się rozlazła. Jedyne co mi zostaje to chyba obciąć te róże do zera i co dalej? czy mogę to zrobić teraz? i jak je ochronić przed nawrotem choroby? już tracę wiarę
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Jesienią powinnaś zebrać opadłe liście które mogą być źródłem zakażenia w następnym roku. Zebrać też należy z róż liście zainfekowane i spalić. Są dwa szczytowe okresy występowania mączniaka prawdziwego róży: maj - czerwiec i wrzesień. Po zebraniu chorych liści z krzewu i ziemi zrób jeszcze oprysk preparatem Topsin M 500 SC. To preparat interwencyjny. Najbardziej porażone pędy zgodnie z zaleceniami trzeba wyciąć. Wszystkich pędow jednak według mnie nie należy wycinać. Przytnij pędy na 3-4 oczka od ziemi. Ponieważ grzyb zimuje w pączkach i na łodygach, a także na opadłych jesienią liściach na koniec po przycięciu róż wykonaj oprysk. Zrób też oprysk preparatem interwencyjnym po ruszeniu wegetacji w przyszłym roku.
W przyszłym roku wykonuj opryski profilaktyczne od maja po opadach deszczu.
Stosuj też oprócz Topsinu: m.in. Nimrod 250 EC ,Tarfun 80 WG, Saprol 190 E, Discus 500 WG, Amistar 250 SC. Preparaty do oprysku stosuj przemiennie.
Pamiętaj, że z chwilą wystąpienia pierwszych objawow nie należy stosować już preparatów o działaniu zapobiegawczym (nie niszczą ogniska choroby) a tylko interwencyjnym.
W przyszłym roku wykonuj opryski profilaktyczne od maja po opadach deszczu.
Stosuj też oprócz Topsinu: m.in. Nimrod 250 EC ,Tarfun 80 WG, Saprol 190 E, Discus 500 WG, Amistar 250 SC. Preparaty do oprysku stosuj przemiennie.
Pamiętaj, że z chwilą wystąpienia pierwszych objawow nie należy stosować już preparatów o działaniu zapobiegawczym (nie niszczą ogniska choroby) a tylko interwencyjnym.
Pozdrawiam Andrzej.
- Pauzalka
- 500p
- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
No właśnie na początku lata zaczęły się problemy, więc pryskałam, usuwałam chore części i paliłam liście. Niestety nic to nie dało, teraz we wrześniu sprawa wygląda już całkiem źle. Róże są zaatakowane całe, gdybym miała liście z nich zerwać chore to musiałabym je ogołocić a mączniak jest też na łodygach.
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
- Pauzalka
- 500p
- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Czyli TERAZ przycinam wszystkie pędy na 3-4 oczka, zrywam reszte chorych liści i robię oprysk Topsinem, na WIOSNĘ zapobiegawczo, a w razie objawów znów Topsinem.
Dziękuję Ci Erazm za pomoc.
Dziękuję Ci Erazm za pomoc.
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Ja tez miałam jedną różę pnącą silnie zaatakowaną, 2 lata temu. Zrobiłam jej kilkakrotnie, jesienią a potem również wiosną oprysk siarką . Wszystkie inne preparaty które wcześniej stosowałam były nieskuteczne. Wadą siarki jest to, że zostawia brzydki bladożółty osad. Jednak po kilku tygodniach znika. Lepiej tylko robić ten oprysk w masce, bo siarka drażni drogi oddechowe. A po tej "przygodzie" staram się pryskać róże zapobiegawczo, bardzo REGULARNIE, wczesną wiosną siarką z miedzią (osad wtedy jeszcze nie przeszkadza) a potem różnymi środkami NA ZMIANĘ (mam 3 czy 4 - trzeba patrzeć na skład, nie na nazwę, bo często ten sam preparat produkowany jest przez różne firmy pod inną nazwą !). No i przed zima znów siareczka z miedzią!
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Fleur 78
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Fleur 78
- Pauzalka
- 500p
- Posty: 587
- Od: 15 wrz 2006, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Miejsce rzeczywiście mało przewiewne bo przy murze, ale słoneczne. Powinnam je przesadzić?wronek89 pisze:Pewnie masz róże w jakimś zacienionym i nieprzewiewnym miejscu.
Mój ogród.
Pauzalka
Pauzalka