Komary - jak walczycie ?
Komary - jak walczycie ?
To plaga czasem, walczę smarując się w okresie szczytów ale zawsze mimo offów itp i tak gryzą nieprzeciętnie
Czy ktoś zna skuteczną metodę na odstraszanie np z pokoju.?
Czy ktoś zna skuteczną metodę na odstraszanie np z pokoju.?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Ja na komary kupuję od 2 lat roślinę o nazwie Plectranthus. Jest to pnącze o ozdobnych biało obrzeżonych postrzępionych liściach. Z uwagi na specyficzny zapach bardzo skutecznie odstraszała komary w promieniu kilku metrów wisząc na tarasie altany. Kwiatek naprawdę zdaje egzamin. Polecam.
Pod tym adresem jest kilka opisów tego kwiatka: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Ple ... lr=lang_pl
Pod tym adresem jest kilka opisów tego kwiatka: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Ple ... lr=lang_pl
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Nie wiem, dlaczego zapach cytrynowo pachnących liści tej roślinki u Ciebie nie odstrasza komarów. Ja mam spokój już drugi rok. Oczywiście roślinkę tą trzeba często poruszać i wtedy wydziela zapach. Ja mam taras o powierzchni 12 m2 i całkowicie jest on zabezpieczony przed komarami. Jak odejdę ok. 4 m. od tej roślinki to jestem oczywiście atakowany przez komary, ale najważniejsze, ze spokojnie mogę posiedzieć na tarasie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Na komary polecam zasadzenie „kocimiętki” w ogrodzie. Gdy kwitnie to wygląda ładnie, jak też wydziela zapach, którego komary bardzo nie lubią i to je odstrasza. Trzeba jednak pamiętać, że „kocimiętka” jest lubiana przez koty, więc lepiej nie sadzać jej zbyt blisko ogrodzenia - zawsze istnieje ryzyko, że któryś z kotków zrobi sobie tam …..
http://robale.pl/index/2/287/karaluch
http://hyperreal.info/drugs/go.to/art/706
http://www.biology.pl/arl/species.htm?oid=68239
http://robale.pl/index/2/287/karaluch
http://hyperreal.info/drugs/go.to/art/706
http://www.biology.pl/arl/species.htm?oid=68239
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1622
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
mówiąc uczciwie, to w tym roku na mojej działce komarów jak na lekarstwo a i meszek jakby nie było. Możliwe, że jest to wina pogody albo ryb, które w oczku na tyle podrosły, że zżerają larwy komarów. Inne lata jak karasie japońskie były malutkie, to larwy sobie żyły bez ryzyka pożarcia.
Jakub . . . . .
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1622
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
więc tak: karasie japońskie, to możesz trzymać w oczku. One dosłownie nawet w lodzie przetrzymają do wiosny.
Inne niestety muszą mieć te choćby 60 cm wody w zimie w oczku. No i natlenienie.
Dobrze jest jednak jak masz wannę lub balię i gdzieś w pomieszczeniu wrzucisz tam rybki do wody z napowietrzeniem a na pewno do wiosny wytrzymają.
Ale najlepszym sposobem jest mieć oczko na tyle głębokie (2 m 2 pow. na 140 cm głębokie) aby tak mogły ryby zimować. To jest przecież ich środowisko naturalne!!!
Inne niestety muszą mieć te choćby 60 cm wody w zimie w oczku. No i natlenienie.
Dobrze jest jednak jak masz wannę lub balię i gdzieś w pomieszczeniu wrzucisz tam rybki do wody z napowietrzeniem a na pewno do wiosny wytrzymają.
Ale najlepszym sposobem jest mieć oczko na tyle głębokie (2 m 2 pow. na 140 cm głębokie) aby tak mogły ryby zimować. To jest przecież ich środowisko naturalne!!!
Jakub . . . . .