Melioracja(drenaż) podmokłej działki
Melioracja(drenaż) podmokłej działki
Moja nowa działka jest podmokła. Po przekopaniu i ostatnich deszczach zrobiło mi się bagno.
Rośliny, które tam posadziłam gniją, nie można nawet stanąć bo się tonie w błocie.
Potrzebuję jakichś informacji na temet melioracji, odwodniania terenu itp.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Rośliny, które tam posadziłam gniją, nie można nawet stanąć bo się tonie w błocie.
Potrzebuję jakichś informacji na temet melioracji, odwodniania terenu itp.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Melioracja
Witam.
Najważniejszy problem przy odwodnieniu - czy masz gdzie odprowadzić nadmiar wody (np. rów melioracyjny). Ponadto jak dużą powierzchnię chcesz zmeliorować?
Najważniejszy problem przy odwodnieniu - czy masz gdzie odprowadzić nadmiar wody (np. rów melioracyjny). Ponadto jak dużą powierzchnię chcesz zmeliorować?
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Melioracja
Witam.
Pomysł z odprowadzeniem wody do oczka nie jest najszczęśliwszy. Każdy chce uprawiać działkę bez środków chemicznych, ale gdy robactwo będzie pożerało Twoją najpiękniejszą roślinę, nie wytrzymasz i roślinę opryskasz. Ten preparat wraz z wodą deszczową popłynie do oczka i może zaszkodzić jego mieszkańcom. Ponadto, podczas większych opadów oczko też się przepełni i będziesz miała problem co zrobić z nadmiarem wody w oczku. Najprostszym rozwiązaniem jest zrobienie w poprzek pochyłości (przed oczkiem, żeby woda się do niego nie wlewała) ścieżki, która będzie stanowiła naturalny drenaż. Jeżeli nie chcesz w tym miejscu ścieżki to może być "placyk" o jakimś fantazyjnym kształcie.
Ja na działce mam, i ścieżki, i "placyk" spełniają swoje zadanie - odbierają nadmiar wody.
Lila.
Pomysł z odprowadzeniem wody do oczka nie jest najszczęśliwszy. Każdy chce uprawiać działkę bez środków chemicznych, ale gdy robactwo będzie pożerało Twoją najpiękniejszą roślinę, nie wytrzymasz i roślinę opryskasz. Ten preparat wraz z wodą deszczową popłynie do oczka i może zaszkodzić jego mieszkańcom. Ponadto, podczas większych opadów oczko też się przepełni i będziesz miała problem co zrobić z nadmiarem wody w oczku. Najprostszym rozwiązaniem jest zrobienie w poprzek pochyłości (przed oczkiem, żeby woda się do niego nie wlewała) ścieżki, która będzie stanowiła naturalny drenaż. Jeżeli nie chcesz w tym miejscu ścieżki to może być "placyk" o jakimś fantazyjnym kształcie.
Ja na działce mam, i ścieżki, i "placyk" spełniają swoje zadanie - odbierają nadmiar wody.
Lila.
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Melioracja
Witaj Ula.
Te ścieżki, o których piszę, zachowują się jak drenaż rozsączający i wchłoną nadmiar wody, z którą nie wiesz co zrobić.
Tam gdzie ma być ścieżka kopiesz rów, głęboki, na minimum 15cm, wsypujesz na spód minimum 10cm piasku, ubijasz, a na to waratwa drobnych kamyków. Jest to pewna inwestycja, trzeba kupić piasek no i jakieś krawężniki też by się przydały (można bez krawężników, ale ścieżka z czasem się rozpływa), ale warto - kamyki ładnie komponują się z roślinami. Szerokość ścieżki - u mnie wynosi ona ok.60-70cm. Wadą tych ścieżek jest to, że chodzi się po nich niej wygodnie niż innych nawierzchniach.
Kamyki też najlepiej kupić, o jednakowym granulacie, wielkości ziaren grochu - są najładniejsze.
Pozdrawiam Lila.
Te ścieżki, o których piszę, zachowują się jak drenaż rozsączający i wchłoną nadmiar wody, z którą nie wiesz co zrobić.
Tam gdzie ma być ścieżka kopiesz rów, głęboki, na minimum 15cm, wsypujesz na spód minimum 10cm piasku, ubijasz, a na to waratwa drobnych kamyków. Jest to pewna inwestycja, trzeba kupić piasek no i jakieś krawężniki też by się przydały (można bez krawężników, ale ścieżka z czasem się rozpływa), ale warto - kamyki ładnie komponują się z roślinami. Szerokość ścieżki - u mnie wynosi ona ok.60-70cm. Wadą tych ścieżek jest to, że chodzi się po nich niej wygodnie niż innych nawierzchniach.
Kamyki też najlepiej kupić, o jednakowym granulacie, wielkości ziaren grochu - są najładniejsze.
Pozdrawiam Lila.
melioracja
Odnośnie mojej działki poradzono mi, żeby kupić rury melioracyjne, na to ułożyć warstwę drobnych kamyków, żwiru, piasku i dopiero gleby. Taki drenaż podobno mi pomoże . Rury już kupiłam, kamyki zawsze się skądś wykombinuje, piasek też bo w moim mieście jest piaskownia, problem jest ze żwirem . Mieszkam kilka kilometrów od Wałbrzycha czy ktoś może wie skąd w tych okolicach można wziąć żwir.
Z góry dziękuję za odpowiedź ponieważ od kilku dni moim jedynym zajęciem jest kopanie rowów by woda schodziła w dół.
Z góry dziękuję za odpowiedź ponieważ od kilku dni moim jedynym zajęciem jest kopanie rowów by woda schodziła w dół.
Ulu
Nie wiem w którym kierunku od Wałbrzycha mieszkasz ale wiem że żwir można pozyskać w Boleścinie koło Świdnicy. Jak bedziesz wyjeżdżac ze Świdnicy w kierunku Dzierżoniowa to będziesz zjeżdzać z górki i na dole tego zjazdu przed rzeczką (nie wiem jak się nazywa) jest w lewo skręt na Jagodnik a w prawo taka polna droga wysypana kamieniami w którą musisz skręcić pojedziesz nią jakieś 500 moż 600 metrów i dojedziesz do miejsca w którym z tej rzeczki wydobywają żwir.
Zbyszek.
Nie wiem w którym kierunku od Wałbrzycha mieszkasz ale wiem że żwir można pozyskać w Boleścinie koło Świdnicy. Jak bedziesz wyjeżdżac ze Świdnicy w kierunku Dzierżoniowa to będziesz zjeżdzać z górki i na dole tego zjazdu przed rzeczką (nie wiem jak się nazywa) jest w lewo skręt na Jagodnik a w prawo taka polna droga wysypana kamieniami w którą musisz skręcić pojedziesz nią jakieś 500 moż 600 metrów i dojedziesz do miejsca w którym z tej rzeczki wydobywają żwir.
Zbyszek.
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Bezodpływowa niecka glebowa świadczy o występujących warstwach nieprzepuszczalnych.
Na takim terenie często topi się cięzki sprzęt.
Melioracja tu nic nie pomoże
najlepiej sprowadź radiestetę który określi ci czy to woda podskórna czy tak jak pisze wyżej..
Prace związane z przebiciem warstwy nieprzepuszczalnej najlepiej wykonać w okresie zimowym.
Janusz z PO
Na takim terenie często topi się cięzki sprzęt.
Melioracja tu nic nie pomoże
najlepiej sprowadź radiestetę który określi ci czy to woda podskórna czy tak jak pisze wyżej..
Prace związane z przebiciem warstwy nieprzepuszczalnej najlepiej wykonać w okresie zimowym.
Janusz z PO
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Melioracja
Witaj Ula.
Ja mam działkę, której podglebiem jest glina z iłem, także podłoże nieprzepuszczające. Mam zrobiony drenaż rozsączający, który odbiera i rozsącza wodę z 340m2 dachu (woda z rynien). Jest to zrobione w ten sposób: wykopane 3 rowy w nich są drobne kamienie, w których umieszczono rury drenarskie. Na wierzchu położona jest folia perforowana (żeby gleba nie wpływała między kamienie) i na to gleba. W ten sposób pozbywam się wody ujętej w rury, której mam nadmiar.
Tobie poradzono, jak zrobić "prawdziwy" drenaż (zbierajacy nadmiar wody), ale zapytam ponownie, czy masz gdzie odprowadzić tą wodę, którą zbierze dren (rów melioracyjny czy jakiś inny odpływ). Ponadto jest to stosunkowo duża inwestycja.
Poradziłam Ci zrobienie "ścieżek" lub "placyków", które pełnią rolę drenażu. Moja działka ma 30 arów, mam porobione ścieżki i kilka placyków w sposób, który Ci wcześnie opisywałam, i nawet przy największych deszczach nie ma problemu z nadmiarem wody, ale wybór metody pozbycia się nadmiaru wody należy do Ciebie.
Pozdrawiam. Lila.
Ja mam działkę, której podglebiem jest glina z iłem, także podłoże nieprzepuszczające. Mam zrobiony drenaż rozsączający, który odbiera i rozsącza wodę z 340m2 dachu (woda z rynien). Jest to zrobione w ten sposób: wykopane 3 rowy w nich są drobne kamienie, w których umieszczono rury drenarskie. Na wierzchu położona jest folia perforowana (żeby gleba nie wpływała między kamienie) i na to gleba. W ten sposób pozbywam się wody ujętej w rury, której mam nadmiar.
Tobie poradzono, jak zrobić "prawdziwy" drenaż (zbierajacy nadmiar wody), ale zapytam ponownie, czy masz gdzie odprowadzić tą wodę, którą zbierze dren (rów melioracyjny czy jakiś inny odpływ). Ponadto jest to stosunkowo duża inwestycja.
Poradziłam Ci zrobienie "ścieżek" lub "placyków", które pełnią rolę drenażu. Moja działka ma 30 arów, mam porobione ścieżki i kilka placyków w sposób, który Ci wcześnie opisywałam, i nawet przy największych deszczach nie ma problemu z nadmiarem wody, ale wybór metody pozbycia się nadmiaru wody należy do Ciebie.
Pozdrawiam. Lila.
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Melioracja
Ula jeszcze raz się wtrącę, może niepotrzebnie, ale chcę dorzucić jeszcze jedno spostrzeżenie dotyczące melioracji.
Nad rowami melioracyjnymi rośliny rosną dość marnie - niewielka warstwa gleby. U mnie na działce, tam gdzie są położone rury z drenażem rozsączającym, nawet trawa wysycha (po kilku słonecznych dniach) mimio podlewania. Tak, że miej to na uwadze, przy sadzeniu roślin.
Pozdrawiam. Lila.
Nad rowami melioracyjnymi rośliny rosną dość marnie - niewielka warstwa gleby. U mnie na działce, tam gdzie są położone rury z drenażem rozsączającym, nawet trawa wysycha (po kilku słonecznych dniach) mimio podlewania. Tak, że miej to na uwadze, przy sadzeniu roślin.
Pozdrawiam. Lila.