Figa na działce, w donicy
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 27
- Od: 5 paź 2007, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Figa na działce, w donicy
witam.
rok wstecz zakupiłem figowca.
poprzedniej zimy drzewko stało w domku w czasie zimy,
bez przerwy rosło, aż uzyskało gabaryty nie nadające się do zimowania w środku:)
zastanawiam się czy mógłbym je posadzić na działce?
jeżeli tak to jak?
we Włoszech gdzie też śnieg pada rosną figowce i to im jakoś nie przeszkadza.
pozdrawiam.
Zapraszam do zapoznania się z regulaminem forum.
Posty pisane w w/w sposób będą usuwane.Adm.K
rok wstecz zakupiłem figowca.
poprzedniej zimy drzewko stało w domku w czasie zimy,
bez przerwy rosło, aż uzyskało gabaryty nie nadające się do zimowania w środku:)
zastanawiam się czy mógłbym je posadzić na działce?
jeżeli tak to jak?
we Włoszech gdzie też śnieg pada rosną figowce i to im jakoś nie przeszkadza.
pozdrawiam.
Zapraszam do zapoznania się z regulaminem forum.
Posty pisane w w/w sposób będą usuwane.Adm.K
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22154
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Ja bym jeszcze posadziła do gruntu ...
Jeszcze jest ciepło , a przecież krzew ma dość dużą bryłę korzeniową .
Późną jesienią po prostu mocno ją zasypiesz ziemią i dodatkowo możesz wyjatkowo w tym roku zasypac liśćmi ,trocinami lub gałązkami igliwia.
Będzie ok.
Ja uprawiam swoja w ogrodzie juz trzeci sezon ,bez specjalnego okrywania ,bo to mija sie u mnie z celem- mój pies wszystkie chochoły traktuje jesienią jako swoje zabawki ,ściąga wszystko przy czym czasem przegryza pędy.Bezpieczniej zatem jest u mnie nic nie pakować w włókninę .
Wiosna przycięłam moją figę dość mocno ,rozkrzewiła sie i urosła pięknie.

Jeszcze jest ciepło , a przecież krzew ma dość dużą bryłę korzeniową .
Późną jesienią po prostu mocno ją zasypiesz ziemią i dodatkowo możesz wyjatkowo w tym roku zasypac liśćmi ,trocinami lub gałązkami igliwia.
Będzie ok.
Ja uprawiam swoja w ogrodzie juz trzeci sezon ,bez specjalnego okrywania ,bo to mija sie u mnie z celem- mój pies wszystkie chochoły traktuje jesienią jako swoje zabawki ,ściąga wszystko przy czym czasem przegryza pędy.Bezpieczniej zatem jest u mnie nic nie pakować w włókninę .
Wiosna przycięłam moją figę dość mocno ,rozkrzewiła sie i urosła pięknie.

A ja bym na twoim miejscu poczekał
figa nie zając a na wiosnę jak zasadzisz będzie miała dużo więcej czasu na ukorzenienie się, to jej pomoże w walce z polską zimą
pamiętaj że roślina bardzo dobrze ukorzeniona ma większe szanse na przetrwanie:) no i później jeśli rosła cały sezon w gruncie i przeżyła ładnie zimę to szybciej ruszy z pełną mocą do wzrostu 



- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22154
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Figa somnambulika rośnie w donicy...to nie jest kupiona dopiero co sadzonka z gołym korzeniem ,
nie jest to również przesadzana z gruntu roślina, z jednego miejsca w drugie ,której system korzeniowy zostałby naruszony i wymagał czasu na ukorzenienie się.
Ja bym posadziła
Wystarczy krzew okopać jak róże i okryć kiedy zaczną się przymrozki.
Figa nawet jeśli przemarzną jej pędy (nawet jeśli!) to po przycięciu wiosną łatwo odbija od korzenia..
Moja spędziła tę ostatnia bardzo mroźną zimę w 2006/2007 również w ogrodzie.
nie jest to również przesadzana z gruntu roślina, z jednego miejsca w drugie ,której system korzeniowy zostałby naruszony i wymagał czasu na ukorzenienie się.
Ja bym posadziła

Wystarczy krzew okopać jak róże i okryć kiedy zaczną się przymrozki.
Figa nawet jeśli przemarzną jej pędy (nawet jeśli!) to po przycięciu wiosną łatwo odbija od korzenia..
Moja spędziła tę ostatnia bardzo mroźną zimę w 2006/2007 również w ogrodzie.
Sporo naczytałem się o trachycarpusach i innych palmowatych i wiem że najlepiej jest wsadzac je wiosną i wtedy po całym sezonie są bardziej odporne... figa jest rośliną środziemnomorską i takie postępowanie jest wobec niej też jak najbardziej zasadne
KaRo proszę nie gniewaj się za moje poglądy ale jednak wole gdy roślinka ma dłuższy czas na oswojenie się z gruntem
szczególnie te z ciepłych regionów:)


- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5454
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
No szkoda...
ale przypomnę się na pewno:) mam dwie małe figi ale one są "made in biedronka" uzyskane z suszonych owoców
no a jak wiadomo ciężko będzie z tym żeby jakimś cudem akurat był pan i pani "figowa"
, adriatycka u mnie by miała dobrze... gleby prawie że nic... a z tego co wiem to one lubią takie piaski, nieużytki, no i klimacik południowej wlkp 




- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Swoją figę wyhodowałam z pestki. Posadziłam w marcu zeszłego roku. Poprzednią zimę spędziła w pokoju, lato na balkonie loggii. Kilka dni temu wtargaliśmy ją z mężem do pokoju. Ma już ponad 170 cm. Jakoś nie mam odwagi wysadzić ją do ogródka, ale jeśli będzie dalej rosła jak szalona, to w przyszłym roku nie będzie innego wyjścia. 
