Witam
postanowiłam założyć wątek i pochwalić się moimi roślinkami domowymi.Oto one
oleander różowy pełny
kalanchoe czerwona
wilczomlecz
mandarynka którą dostałam od syna na imieniny
sundaville z wymiany
oplątwy w kokosach
Pozdrawiam Marzena
Basiu
oplątwy siedzą sobie w kokosach.Codziennie spryskuję je wodą deszczówką( lub destylowaną jeśli nie mam deszczówki).Muszą mieć dużą wilgotność bo niektóre nie mają wcale korzeni .Wsadziłam je w mieszankę pokruszonej kory i mchu.Broda starca (ta siwa co wisi) też musi być kilka razy w ciągu dnia zraszana , bo inaczej to zaschnie.
Anetko
kokosy są przyczepione do pnia draceny wąskolistnej.Jest to stary i duży okaz .Sięga do samego sufitu.Przywiozłam go w opłakanym stanie z pracy. Był zamknięty chyba przez pół roku bez podlewania.Miał iść na śmieci, ale jak zobaczyłam ten pień to od razu miałam koncepcję na taką kompozycję.Wsadziłam w donicę i zaczęłam podlewać.Po jakimś czasie zaczęły wypuszczać liście na górze pnia.Kupiłam kokosy , rozłupałam na pół i przyczepiłam do pnia w różnych miejscach .Oprócz oplątw rosną jeszcze w kokosach sabotek i storczyki.