Rozmnażanie powojników z nasion
Rozmnażanie powojników z nasion
witam serdecznie wszystkich!
czy próbował ktoś z was wyhodowac clematisa z nasion? jestem miłośniczką tych pięknych powojników, na swoją działkę potrzebuję ich trochę a niestety w sklepach ogrodniczych nie są one tanie.... Jako że budujemy dom każdy grosz jest potrzebny więc pomyślałam aby połaczyc oszczędnosc z satysfakcją ... Nie jestem całkowitą amatorką. w tym roku mój balkon właśnie zaczyna tonąc we własnoręcznie wyhodowanych niecierpkach, ale słyszałam ze clematisy jest wyhodowac z nasion wyjatkowo trudno.
czy to prawda? czekam na porady
pozdrawiam
czy próbował ktoś z was wyhodowac clematisa z nasion? jestem miłośniczką tych pięknych powojników, na swoją działkę potrzebuję ich trochę a niestety w sklepach ogrodniczych nie są one tanie.... Jako że budujemy dom każdy grosz jest potrzebny więc pomyślałam aby połaczyc oszczędnosc z satysfakcją ... Nie jestem całkowitą amatorką. w tym roku mój balkon właśnie zaczyna tonąc we własnoręcznie wyhodowanych niecierpkach, ale słyszałam ze clematisy jest wyhodowac z nasion wyjatkowo trudno.
czy to prawda? czekam na porady
pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
To zależy czy masz sporo nasion bo kiełkuje 1/10 z nich.
Proponuję ci inny sposób. Masz przecież imienimy lub urodziny zaproponuj swoim znajomym by cię obdarowali tymi kwiatami zamiast kupować nietrafione prezenty. Niech się nawzajem dogadają by nie kupili pięć jednakowych. A wybór jest olbrzymi. Tylko musisz najprzód sama zastanowić się do czego ich potrzebujesz bo są takie które kwitną wiosną i takie które kwitną latem. Także długość pędów jest różna więć najprzód ty zrób listę najbardziej odpowiadających ci odmian i rozdaj ją przyjaciołom.
Proponuję ci inny sposób. Masz przecież imienimy lub urodziny zaproponuj swoim znajomym by cię obdarowali tymi kwiatami zamiast kupować nietrafione prezenty. Niech się nawzajem dogadają by nie kupili pięć jednakowych. A wybór jest olbrzymi. Tylko musisz najprzód sama zastanowić się do czego ich potrzebujesz bo są takie które kwitną wiosną i takie które kwitną latem. Także długość pędów jest różna więć najprzód ty zrób listę najbardziej odpowiadających ci odmian i rozdaj ją przyjaciołom.
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2326
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
kilkakrotnie próbowałem wysiać nasiona ale nigdy nic nie wzeszło..próbowałem bezpośrednio do gruntu ,w szklarni (nasiona powinny przemarznąć) robiłem to z czystej ciekawości bo nawet jeżeli by coś wzeszło to nie ma żadnej pewności że siewka powtórzy cechy rośliny matecznej więc chyba szkoda zachodu....
Basiu, Dzięki za pomysł- jest niezły, chyba w ostatecznosci z niego skorzystam
Józef mam pytanie: zakładając ze kupię nasiona w dobrym centrum ogrodniczym i jakims cudem jednak mi wzejdą to czy na pewno mogą nie powtórzyc cech rośliny matecznej? Wiem ze istnieje takie ryzyko przy samodzielnym pobieraniu nasion z rośliny, ale jak od dobrego producenta to też?
poza tym bardzo dziękuje wam za posty i porady
Józef mam pytanie: zakładając ze kupię nasiona w dobrym centrum ogrodniczym i jakims cudem jednak mi wzejdą to czy na pewno mogą nie powtórzyc cech rośliny matecznej? Wiem ze istnieje takie ryzyko przy samodzielnym pobieraniu nasion z rośliny, ale jak od dobrego producenta to też?
poza tym bardzo dziękuje wam za posty i porady
http://www.clematis.com.pl/wms/wmsg.php/4001.htmljolciajci pisze: Witam Iza.Bardzo dobrze się wysiewa z nasion powojnik Tangucki. Jak raz sie go kupi to potem na wiosnę jest pełno siewek .Ja mam kolor żółty ale czy są jeszcze inne to tego nie wiem . Pozdrawiam
Tu jest opisany o białych kwiatach odm." Anita "
Re: Sadzenie powojników CLEMATIS
Nie chcę nikogo zniechęcać do siania powojników a wprost przeciwnie, ale pragnąłbym jedynie zauważyć, że przy kiełkowaniu clematisów czasami należy się uzbroić w anielską cierpliwość.
Jeśli to powojnik tangucki, vitalba, heracleifolia to góra kilka tygodni i mamy kiełki a po 2 latach mamy już piękne i duże pnącze.
Jednakże jeśli to jakiś z dużo bardziej popularnych powojników włoskich czy wielkokwiatowych to kilka miesięcy to zupełne minimum, a raczej należy mówić tutaj o okresie około 1 roku! Właśnie wykiełkował mi powojnik posiany gdzieś w styczniu ubiegłego roku.
Nie sądzę żebyś miała nasiona powojnika teksańskiego bo jest on dość mało popularny w Polsce dlatego podaję to tylko jako ciekawostkę, że dla wykiełkowania tego powojnika 2-3 lata to nic nadzwyczajnego.
Jeśli to powojnik tangucki, vitalba, heracleifolia to góra kilka tygodni i mamy kiełki a po 2 latach mamy już piękne i duże pnącze.
Jednakże jeśli to jakiś z dużo bardziej popularnych powojników włoskich czy wielkokwiatowych to kilka miesięcy to zupełne minimum, a raczej należy mówić tutaj o okresie około 1 roku! Właśnie wykiełkował mi powojnik posiany gdzieś w styczniu ubiegłego roku.
Nie sądzę żebyś miała nasiona powojnika teksańskiego bo jest on dość mało popularny w Polsce dlatego podaję to tylko jako ciekawostkę, że dla wykiełkowania tego powojnika 2-3 lata to nic nadzwyczajnego.
Chodzi nie o obornik bezpośrednio spod pupy zwierzaka ale o rozłożony obornik, przekompostowany. A jak się go stosuje to przeczytaj dokładnie poniższą instrukcję sadzenia powojników:Rudik pisze:planuję właśnie posadzić kilka clematisów i w związku z tym proszę o poradę. Przeczytałem, żeczy o tej porze roku tzn. w połowie maja coś takiego przy sadzeniu jest zalecane? i jak to zrobić-wsypać na dno, czy wymieszać z ziemią?AurorA pisze: zalecane jest wsypanie wiadra obornika pod roślinę
http://www.clematis-info.com/wms/wmsg.php/517.html
A przede wszystkim bądź cierpliwy, powojniki z reguły dopiero w trzecim roku po posadzeniu zaczynają dostawać kopa. Choć oczywiście to zależy od odmiany. Kilka lat temu posadziłem 'Kardynała Wyszyńskiego' i rósł mi strasznie słabo. . . do tego roku, obecnie oszalał.
Powojnik botaniczny nierówny powojnikowi botanicznemu. Jakie powojniki botaniczne? Z jakich grup? Jak pisałem powyżej, jeśli teksański to możesz czekać nawet kilka lat jeśli włoski parę miesięcy jeśli vitalba lub tangucki 3-4 tygodnie.oliwka pisze:Kupiłam 2 paczki nasion różnych powojników botanicznych.
Wysiałam do skrzynki ze 3 tygodnie temu i nic
Powinnam się zacząć denerwować, czy nadal cierpliwie czekać?
Na jeden z powojników czekałem rok, obecnie na początku roku wysiałem jakieś wielkokwiatowe (chyba) i czekałem 2-3 miesiące pięknie powschodziły. Z wyjątkami do wysiewanych powojników trzeba być bardzo cierpliwym.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Dwa lata temu też kupiłam nasiona - powojnik - mieszanka gatunków - w paczce było kilka nasionek, wsadziłam je do doniczki z ziemią na balkonie, a gdy nasiona były duże wysadziłam przy pergoli, z trzech pokazanych na zdjęciu gatunków wyszedł tylko żółty. Znalazłam na necie, że powojnik należy do grupy Tangutika, szybko rośnie i pięknie kwitnie.