Mydleniec wiechowaty ( Koelreuteria paniculata )
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Mydleniec wiechowaty ( Koelreuteria paniculata )
Dostałem od znajomej kilka nasionek drzewka mydleniec wiechowaty. Na jednej z grup dyskusyjnych znalazłem informację że przed wysiewem należy nasiona poddać stratyfikacji, innych informacji, jak długo poddać nasiona stratyfikacji i kiedy siać nie znalazłem. Proszę o podpowiedź jak postąpić z nasionami by otrzymać siewki. Pozdrawiam. Tadeusz.
Świeże siane jesienią wschodzą bezproblemowo. Przesuszone włożył bym w piasek z torfem i gdziekolwiek, żeby nie zamarzło (2-5 st). Ponieważ nie mam osobnego pomieszczenia najczęściej zakopuje nasiona na pół metra i kołek wbijam, coby znaleźć
Uwaga na nornice. Wczesną wiosną radzę odgrzebać i obserwować, oczywiście utrzymując wilgotno- u różnych gatunków a nawet u jednego gatunku a przy różnych partiach nasion okres stratyfikacji może być różny i dlatego nie wolno przegapić. Jeśli zaobserwujemy pierwsze kiełki siejemy. Jeśli nie mamy warunków ( albo warunki atmosferyczne nie pozwalają na wysiew) można zamrozić w -2. Powodzenia.
Wschodzą również nasiona niestratyfikowane.

Wschodzą również nasiona niestratyfikowane.
Bardzo fajna samoobsługowa roślinka. Dosyć szybko kwitnie i owocuje. Moje drzewko daje skąpy samosiew.
Niestety mój dosyć alergicznie reagował na próby cięcia - część skracanych pędów obumierała całkowicie.
Według książek można mu nadać formę krzewu poprzez:
1. W listopadzie obciąć na wysokości 10 cm nad ziemią
2. W latach następnych, w styczniu można bardzo słabo skracać zeszłoroczne gałązki i całkowicie wycinać te, które próbują zastąpić przewodnik.
pozdrawiam
tomek
Niestety mój dosyć alergicznie reagował na próby cięcia - część skracanych pędów obumierała całkowicie.
Według książek można mu nadać formę krzewu poprzez:
1. W listopadzie obciąć na wysokości 10 cm nad ziemią
2. W latach następnych, w styczniu można bardzo słabo skracać zeszłoroczne gałązki i całkowicie wycinać te, które próbują zastąpić przewodnik.
pozdrawiam
tomek
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Mydleniec wiechowaty
Wspaniałe wiadomości. Miło słyszeć że udało się i otrzymałeś sadzonkę.
Ani się obejrzysz a będzie wyglądał jak ten:
Zdjęcie usunięto z hostingu.
bab...
To jest to żółto kwitnące drzewo. Dodam, że mnie urzekło i należy do moich ulubionych
Ani się obejrzysz a będzie wyglądał jak ten:
Zdjęcie usunięto z hostingu.
bab...
To jest to żółto kwitnące drzewo. Dodam, że mnie urzekło i należy do moich ulubionych

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mydleniec wiechowaty
Pięknie wygląda, muszę dla niego zarezerwować odpowiednią przestrzeń w ogrodzie, bo inaczej wnuki będą miały kiedyś problem !!!!
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Mydleniec wiechowaty
Hehehehehe, no pewnie troszkę czasu upłynie zanim tak urośnie.
To jest okaz z Krakowa. Widziałem go w OB
To jest okaz z Krakowa. Widziałem go w OB
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Mydleniec wiechowaty
Pamiętam, że kiedyś w Wiedniu pod budynkiem parlamentu rosły - pod drzewami było mnóstwo siewek
8) Wiec bajki że trzeba jakąś specjalną opieka nasiona otoczyć to bzdet- normalna doniczka z ziemią wystarczy i stworzenie pozoru zimy




- martaw
- 200p
- Posty: 282
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Mydleniec wiechowaty
Wracam z problemem. Swojego mydleńca nie posadziłam jeszcze na stałe miejsce, nie zdążyłam przygotować ogródeczka. Przezimował w doniczce na tarasie. Wypuścił młode listki, ale są one ciągle jakby zwiędłe. Obejrzałam go dokładnie, nie ma żadnych szkodników. Utrzymuję mu wilgotne podłoże, ale może on preferuje inne warunki? Czy ktoś ma doświadczenie? Tadeusz, liczę na Twoje doświadczenie
Czy swojego mydleńca wysadziłeś już do ogrodu?




Pozdrawiam, Marta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mydleniec wiechowaty
Witaj MARTO , mój mydleniec jest jeszcze w doniczce, planuję go posadzić pod koniec miesiąca. Do tej pory był w szklarni, miał ciepło i rósł jak oszalały,rozpoczął w tym roku wzrost z 10 cm. patyka jaki pozostał mu po wzroście w ubiegłym roku, teraz ma około pół metra i jak widać na zdjęciu ( zdjęcie z przed tygodnia) liście ma duże i dorodne. Co Twojemu dolega nie potrafię powiedzieć, wiedzę o jego uprawie czerpię z internetu.
- martaw
- 200p
- Posty: 282
- Od: 20 wrz 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Mydleniec wiechowaty
Tadeusz, dziękuję za odzew! Piękny Twój mydleniec, tak myślę, że, że nawet gdybym swojemu rozłożyła liście, to takie szerokie nie będą. Może to inne odmiana? Np. "płacząca" 

Pozdrawiam, Marta