Ziemia

[Jasiek]

Na swoim terenie, w części połozonej niżej posiadam duże bagno, co roku spada tam masa liści (jakieś 50-70cm) oraz połamanych gałęzi (nawet konarów) - jest to stary las. Zastanawiam się czy mogłabym skorzystać z ziemi jak tam się tworzy z tych odpadów nawozenia oraz nowych nasadzeń?
Ziemia ta jest bardzi czarna, tłusta i pachnie szlamem - czy to się nadaje???

Joanna

[niecierpek]

Moim zdaniem będzie wspaniała, tylko trzeba będzie ją trochę rozluźnić - dodać piasku i może torfu? Starożytni Egipcjanie mieli pola na mule z Nilu, Chińczycy hodują na tym ryż, więc na pewno ziemia ma masę skłądnikó odżywczych, jedyny problem , jak do niej wprowadzić powietrze, Torf i piasek powinny pomóc.
Swoją drogą zazdroszczę - stary las na własnym terenie... :o

[beata9691]

Witam serdecznie.Dopiero zaczynam zakładać swój ogród.Ziemia w nim jest raczej piaszczysta,postanowiłam więc kupić trochę ziemi.Przywieziono mi 15 wywrotek torfu zmieszanego z czymś.Niestety, nie znam się na ziemi i nie wiem, czy to co kupiłam jest dobre czy nie.Wynajęłam ostrówek w celu rozplantowania tego.Niestety ostrówek nie był w stanie tak rozplantować, żeby była równa powierzchnia.Podobno ziemia jest tłusta i jest jej za dużo.Ktoś mi powiedział, że jak potem posieję trawę, to po intensywnych opadach trawnik mi spęcznieje ,a w upał będzie się z tego pyliło.Chciałam na wiosnę posadzić drzewka owocowe, ale musiałabym zakopać pień chyba na 50 cm bo nawieziona warstwa ma ok.40cm.Chce mi się już płakać,bo zamiast gładkiej powierzchni gotowej do obsadzania mam coś i nie wiem co mam dalej z tym robić.Dzieci nie mogę wpuścić do ogodu bo butów nie domyję.Jedynie co mogę to lepić sobie z ziemi kulki i rzucać sobie nimi.Błagam o porady, za wszystkie będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam.

[xipe]

To coś to prawdopodobnie ił (szary bądź zielony).

[adameck]

Beata napisz ile pieniędzy wydałaś na ziemię? 15 wywrotek to dużo oj bardzo dużo. Mi też przydałaby się nowa i chciałbym dowiedziec się ile pieniędzy orientacyjnie kosztuje wywrotka.

[hanka55]

Hmmm, przydałoby się to teraz przemieszać- nawiezione z rodzimą, piaszczystą ziemią.
Wtedy będziesz miała dobrą chłonność ale i przesiąkliwość.
Metody - dwie.
Sztychówka i kopanie z przerzutem na 2-3 łopaty lub głęboka orka agromelioracyjna ( 45-60cm), wykonywana specjalnym pługiem.
Teraz zrobiłaś ciasto w/g wzoru :
wsypałam do tortownicy mąkę i cukier - teraz trzeba to wymieszać !

[Nalewka]

Beata, zrób może zdjęcie tej nawiezionej ziemi, jakoś tak z bliska, żeby i kolor, i fakturę było widać. I nie przejmuj się tak bardzo, z suchej ziemi i tak się pyli, jeśli jest taka "łysa", jak ta Twoja teraz, a z drugiej strony wczesną wiosną każda ziemia jest nawodniona, więc wilgotna i się klei. Tylko preparowana ziemia w workach kupowana w ogrodniczym jest sypka i śliczna

A drzewa możesz sadzić tak jak jest, nie bardzo rozumiem Twój problem. Żeby posadzić drzewko, musisz wykopać dół, przygotować go do sadzenia danego gatunku rośliny, ułożyć korzenie (gołe albo w worku jutowym, albo bryłę korzeniową z donicy) i zasypać ziemią. I taki dół z reguły ma więcej niż 40 cm głębokości, ale to zależy od tego, jakie drzewo chcesz sadzić. O jakim "pniu" mówisz?

[beata9691]

Cieszę się bardzo ,że trafiłam na to forum.Dziękuję wszystkim za porady.Kocham pracę w ogrodzie i roślinki ,ale dopiero zaczynam się uczyć i zbieram wiadomości.To forum jest wspaniałe ,a to dzięki życzliwości jego użytkowników.Kiedy pierwszy raz weszłam na nie, bylam zaskoczona serdecznością forumowiczów i chęcią dzielenia się z innymi.Ta wspaniała pasja ,zamiłowanie do roślin powoduje to ,że ludzie są dla siebie dobrzy.W dzisiejszych czasach to prawdziwy cud.

Za wywrotę ziemi płaciłam 120 zł ,ale podobno miałam liczone po starej cenie. Haniu masz rację ,że muszę to wszystko wymieszać ,ale tyle tej ziemi jest ,że nie wiem jak się do tego zabrać.Jedni mówią, że się nie da ,a inni wręcz odwrotnie.Wczoraj wieczorem złapałam kontakt ze znajomą ogrodniczką.Ona też powiedziała, żeby wymieszać i obiecała wpaść i zobaczyć.Jak przekopać, to tylko maszynami bo ręcznie to jest za duży teren (jak na moje możliwości).Co do drzewek ,to miałam na myśli posadzenie młodych drzewek owocowych.Nigdy jeszcze ich nie sadziłam i stąd mój głupi tok myślenia. Marzy mi się taki ogród jak Wasze ,ale jak patrzę za okno ,to długa droga mnie czeka. pozdrawiam Beata

[aśka2006]

Podejdź do pracy systematycznie i po namyśle. Najgorsze co możesz zrobić to wpaść w panikę i brać się za to z łopatą.

Ja za przeoranie 64 arów zapłaciłam 100 zł

Przy tym ile zapłaciłaś za ziemię to niewiele. Potem należy to zabronować i zwałować (przejechać wałem). Zapewniam cię, że trud się opłaci. Jeśli do ziemi piaszczystej wniesiesz tyle torfu/iłu to z pewnością ci się odwdzięczy.
Powodzenia i wytrwałości ci życzę - 6 lat temu przechodziłam przez to samo - z małym wyjątkiem - ja mam glinę nie piach.
Pozdrawiam.

[beata9691]

Dzięki Asiu za słowa otuchy.Jak się ma przy sobie tak życzliwe osoby ,to aż się chce kopac ,sadzić, grabić.... Z chęcią zajrzę do Twojego ogródka. Miłego dnia.

[aśka2006]

Beata,
mój ogród jest jeszcze w trakcie powstawania. Nie mam jeszcze prezentacji na forum. Do pięt im nie dorastam.
Może w tym roku coś zaprezentuje.
Pozdrawiam - miłego czekania na wiosnę.

[hanka55]

Dziewczęta, nie miejcie kompleksów!
Stare przysłowie mówi, że ogród widać po 10 latach.

Na byłym ugorze, musi się wytworzyć przyjazne środowisko dla flory i fauny, dla mikroorganizmów glebowych pomagających przeżyc roślinom.
Musi się stworzyć mała biocenoza, gdzie złotooki i biedronki pozywią się mszycami, a dżdżownice podjedzą pysznego kompostu, który ożywi posadzone rośliny.
Na to trzeba czasu.. i miłosnej troski Ogrodniczki

[annodomini]

Beato, nie masz problemu. Masz działkę na której wszystko będzie świetnie rosło. Miałaś piachy i zrobiłaś to co trzeba - dodałaś materii organicznej. Podaj jakie masz wymiary działki, to dopasujemy do niej potrzebny sprzęt aby to wszystko wymieszać. Ostrówek - fajny sprzęt do robót wodno - kanalizacyjnych. Ale dobrze, że rozepchał czarnoziem po działce. Teraz trzeba to przeorać na "głęboko". Nie zrobisz tego szpadlem czy glebogryzarką. Musi do Ciebie wjechać dobry traktor z ciężkim pługiem. Mam nadzieję, że masz miejsce do nawrotów, albo tyle żeby na koniec pracy zrobił 'opaskę' Na małej działce też się uda ale traktorzysta musi mieć praktykę. Jeżeli czas Cię nie ponagla poczekaj chwilę, może po dwóch - trzech deszczach, warstwa z 40 cm zejdzie w dół
Nie możesz na 40 cm torfu czy czegoś podobnego zrobić trawnika - i nie chodzi mi o jakieś tam pęcznienie czy kurzenie. Trawna uschnie z braku wody - bo czy rośnie coś posadzone "w powietrzu" ?
A swoją drogą - nie korzystaj więcej z usług Pana od ziemi, bo doskonale wiedział, że przywiózł 2X więcej torfu niz powinien. I zarobił na Twojej niewiedzy ok. 7x120=840 zł.