Moje ogródki - Gucia 2009
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Moje ogródki - Gucia 2009
Moje ogródki 2007/2008 znajdziemy TUTAJ
Witam noworocznie cieplutko i serdecznie...jak miło Was znowu widzieć
U mnie jak zwykle chroniczny brak czasu jak nie remont, to zaległe malowanie i tak w kółko.
Ale co tam, byle do wiosny
Plany ogrodowe , tyle zaległości, że znowu nie będę wiedziała, od czego zacząć.
Karuś, właśnie krzewów w P-O najbardziej mi brakuje i to właśnie tych, o pięknych jesiennych owocach.
Jesienią wsadziłam już czerwonego ognika i laurowiśnię, a w tym roku dosadzę pozostałe kolory ogników i kalikarpę.
Agnieszko, jak mi miło Dla mnie ten kawałek P_O też wiele znaczy, bo pamiętam widok z okna na chwaściory po pachy i gruzowisko po czubek głowy...paskudne były to czasy.
Uleńko, zapiszę jak najbardziej, ale zapowiadane na przyszły tydzień mrozy trochę mnie dołują. Swoje maluchy dzisiaj oglądałam, póki co nie jest źle, ale.....
Dorotko, pamiętałam o Mikołaju i mam nadzieję, że mail z kuponem do Ciebie doszedł.
Alutka, dziękuję za zdjęcie i info o phormium. Napaliłam się na te "juki", ale trudno...chyba, że klimat nam się ociepli Dzisiaj u mnie rano było niestety - 8 stopni, a ma być wkrótce - 15.
Haneczko, fajna trawka im wyrosła, i coś mi się wydaje, że jej tam nie siali...cuda jakieś, czy co
Lucy, miło mi Wydaje mi się, że jednak nasze otoczenie się zmienia, oczywiście na lepsze. Powstaje dużo skwerów z pięknymi roślinami i iglakami i nikt ich już nie wyrywa, nie niszczy. Jeszcze kilka lat temu było to, nie do pomyślenia. Miejmy nadzieję, że za kilka lat, takich P_O będzie więcej
Kryseczko,
Agnieszko, witam Cię serdecznie i bardzo się cieszę, że te moje, jakby nie było przypadkowe kompozycje Ci się podobają , zapraszam częściej.
Bożenko, dziękuję i całuję raz jeszcze.
Grażynko, buziaczki ode mnie. U mnie zimno jak diabli, a ma być jeszcze gorzej...brrrr
Sylwester spokojny, przed kominkiem, z kotem na rękach i Agatem obok...trochę odsapnęłam, po tygodniu stania na drabinie...nie ma to jak malowanie.
Co do planów, to na początek uporządkowanie tego nowego kawałka P_O z prawej strony / ostatnie dzisiejsze zdjęcie/. Muszę posadzić coś od strony ulicy, tam gdzie mam teraz zaporę z gałęzi. Póki co, pomysłu nie mam.
Zamówiłam trochę ziemi, żeby podwyższyć w tym miejscu teren i koniecznie muszę posadzić coś gęstego, szybko rosnącego, a jednocześnie nie rzucającego się w oczy... ...wiesz co mam na myśli.
I najważniejsze, koniecznie muszę podszkolić się w uprawie powojników, bo kwitnienie w tym roku było fatalne. Choroby grzybowe niestety dały im się we znaki, a moje działania antygrzybowe były chyba zbyt późne.
Ewuniu, witam Cię cieplutko. Trochę maluję , trochę planuję i zapisuję, co warto byłoby kupić. Na pewno chciałabym powiększyć hostowisko, dokupić trochę kolorowych odmian żurawek i kilka niewysokich traw. Na większe zakupy się nie nastawiam, bo z kasą może być krucho, ale zobaczymy.
A w Łodzi od rana śniegu było niewiele...
[/url]
Witam noworocznie cieplutko i serdecznie...jak miło Was znowu widzieć
U mnie jak zwykle chroniczny brak czasu jak nie remont, to zaległe malowanie i tak w kółko.
Ale co tam, byle do wiosny
Plany ogrodowe , tyle zaległości, że znowu nie będę wiedziała, od czego zacząć.
Karuś, właśnie krzewów w P-O najbardziej mi brakuje i to właśnie tych, o pięknych jesiennych owocach.
Jesienią wsadziłam już czerwonego ognika i laurowiśnię, a w tym roku dosadzę pozostałe kolory ogników i kalikarpę.
Agnieszko, jak mi miło Dla mnie ten kawałek P_O też wiele znaczy, bo pamiętam widok z okna na chwaściory po pachy i gruzowisko po czubek głowy...paskudne były to czasy.
Uleńko, zapiszę jak najbardziej, ale zapowiadane na przyszły tydzień mrozy trochę mnie dołują. Swoje maluchy dzisiaj oglądałam, póki co nie jest źle, ale.....
Dorotko, pamiętałam o Mikołaju i mam nadzieję, że mail z kuponem do Ciebie doszedł.
Alutka, dziękuję za zdjęcie i info o phormium. Napaliłam się na te "juki", ale trudno...chyba, że klimat nam się ociepli Dzisiaj u mnie rano było niestety - 8 stopni, a ma być wkrótce - 15.
Haneczko, fajna trawka im wyrosła, i coś mi się wydaje, że jej tam nie siali...cuda jakieś, czy co
Lucy, miło mi Wydaje mi się, że jednak nasze otoczenie się zmienia, oczywiście na lepsze. Powstaje dużo skwerów z pięknymi roślinami i iglakami i nikt ich już nie wyrywa, nie niszczy. Jeszcze kilka lat temu było to, nie do pomyślenia. Miejmy nadzieję, że za kilka lat, takich P_O będzie więcej
Kryseczko,
Agnieszko, witam Cię serdecznie i bardzo się cieszę, że te moje, jakby nie było przypadkowe kompozycje Ci się podobają , zapraszam częściej.
Bożenko, dziękuję i całuję raz jeszcze.
Grażynko, buziaczki ode mnie. U mnie zimno jak diabli, a ma być jeszcze gorzej...brrrr
Sylwester spokojny, przed kominkiem, z kotem na rękach i Agatem obok...trochę odsapnęłam, po tygodniu stania na drabinie...nie ma to jak malowanie.
Co do planów, to na początek uporządkowanie tego nowego kawałka P_O z prawej strony / ostatnie dzisiejsze zdjęcie/. Muszę posadzić coś od strony ulicy, tam gdzie mam teraz zaporę z gałęzi. Póki co, pomysłu nie mam.
Zamówiłam trochę ziemi, żeby podwyższyć w tym miejscu teren i koniecznie muszę posadzić coś gęstego, szybko rosnącego, a jednocześnie nie rzucającego się w oczy... ...wiesz co mam na myśli.
I najważniejsze, koniecznie muszę podszkolić się w uprawie powojników, bo kwitnienie w tym roku było fatalne. Choroby grzybowe niestety dały im się we znaki, a moje działania antygrzybowe były chyba zbyt późne.
Ewuniu, witam Cię cieplutko. Trochę maluję , trochę planuję i zapisuję, co warto byłoby kupić. Na pewno chciałabym powiększyć hostowisko, dokupić trochę kolorowych odmian żurawek i kilka niewysokich traw. Na większe zakupy się nie nastawiam, bo z kasą może być krucho, ale zobaczymy.
A w Łodzi od rana śniegu było niewiele...
[/url]
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Bożenko jak tylko będzie można ryć, to dostawę zieloności masz zapewnioną.
Bo ja muszę przecież jak najszybciej posadzić nowe nabytki liliowcowe.
Bo ja muszę przecież jak najszybciej posadzić nowe nabytki liliowcowe.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Grażynko, kochana jesteś A ja siedzę i zastanawiam się, czy nie lecieć przykryć gałązkami laurowiśni, wprawdzie kopczyk solidny jej zrobiłam, ale czy to nie za mało?
Asieńko, skakanie po drabinie nie należy do przyjemności. Na szczęście nikt mnie nie pogania, więc po kawałku jakoś mi to idzie. Farby strukturalne nawet nieźle się kładzie, więc do wiosny chyba się wyrobię
Asieńko, skakanie po drabinie nie należy do przyjemności. Na szczęście nikt mnie nie pogania, więc po kawałku jakoś mi to idzie. Farby strukturalne nawet nieźle się kładzie, więc do wiosny chyba się wyrobię
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
U mnie laurowiśnia bez okrycia każdej zimy.
Raz tylko obmarzły liście, więc przycięłam i tylko na dobre jej wyszło, bo ładnie się rozrosła.
Więc twojej chyba nic nie grozi.
Raz tylko obmarzły liście, więc przycięłam i tylko na dobre jej wyszło, bo ładnie się rozrosła.
Więc twojej chyba nic nie grozi.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Jesteś Bożenko!!!!!
A ja właśnie dzisiaj oglądałam Twój storczykowy wątek. Daaaaawno mnie tam nie było.Przybyło Ci dużo pięknych egzemplarzy!Muszę się tam jeszcze przejść i nadrobić zaległości chociaż w oglądaniu.
A zimowe zdjęcia - śliczne.
Z Nowym Rokiem życzę Ci Bożenko więcej czasu......dla nas
A ja właśnie dzisiaj oglądałam Twój storczykowy wątek. Daaaaawno mnie tam nie było.Przybyło Ci dużo pięknych egzemplarzy!Muszę się tam jeszcze przejść i nadrobić zaległości chociaż w oglądaniu.
A zimowe zdjęcia - śliczne.
Z Nowym Rokiem życzę Ci Bożenko więcej czasu......dla nas
Pozdrawiam,Małgorzata
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Grażynko, to mnie pocieszyłaś, a hiacynty już dzisiaj porozstawiałam, za miesiąc zrobię kolejne zdjęcia i zobaczymy jak urosły w tych tak różnych warunkach :P
Ewuniu, ubiegłej zimy wolałam siedzieć z Wami na forum i malowania nie skończyłam, sama widziałaś korytarz Teraz nadrabiam zaległości...kiedyś trzeba się zmobilizować
Małgosiu, zaraz biegnę zobaczyć, co słychać u Twoich pupilków , moje cambrie już przekwitły, ale falenopsisy zaczynają rozwijać pierwsze kwiaty. Jutro postaram się uaktualnić i tamten wątek.
A dzisiaj mamy już całkiem sympatyczną zimę, jedynie fuksje / to ich dzisiejsze zdjęcie/ przypominają mi, że do wiosny już niedaleko....przecież to tylko 75 dni :P
Ewuniu, ubiegłej zimy wolałam siedzieć z Wami na forum i malowania nie skończyłam, sama widziałaś korytarz Teraz nadrabiam zaległości...kiedyś trzeba się zmobilizować
Małgosiu, zaraz biegnę zobaczyć, co słychać u Twoich pupilków , moje cambrie już przekwitły, ale falenopsisy zaczynają rozwijać pierwsze kwiaty. Jutro postaram się uaktualnić i tamten wątek.
A dzisiaj mamy już całkiem sympatyczną zimę, jedynie fuksje / to ich dzisiejsze zdjęcie/ przypominają mi, że do wiosny już niedaleko....przecież to tylko 75 dni :P
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
U Ciebie fuksje takie zielone...?
A moje śpią bezlistne w piwnicy i dopiero za miesiąć będą budzone przez podlewanie.
To chyba kwiaty na twoich będą już w kwietniu !
A moje śpią bezlistne w piwnicy i dopiero za miesiąć będą budzone przez podlewanie.
To chyba kwiaty na twoich będą już w kwietniu !
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Grażynko, moje prze to zamieszanie z malowaniem, zostały na parapecie w temp 10 stopni i listków im nie zdążyłam poobrywać. Mszyc na szczęście nie ma, niewiele podlewam, listki częściowo gubią, ale co będzie dalej nie wiem, bo zimuję je dopiero pierwszy raz
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Jeśli do teraz mają takie zielone liście to pozwól im dalej rosnąć a wiosną przytniesz nadając kształt i zaczniesz zsilać.
Pójdą jak po sznurku i z pewnością zakwitną, bo to młode okazy.
Pójdą jak po sznurku i z pewnością zakwitną, bo to młode okazy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Grażynko, dzięki i trzymaj kciuki, oby mi się udało :P
Beatko, moje fuksje dość długo stały na garażu, wstawiałam je do korytarza tylko na noc. Kiedy pojawił się mróz, zostały na tym parapecie na stałe, ale temperatura tu jest niska w granicach 8-10 stopni.
A to zdjęcie zrobiłam jeszcze 27 listopada...sama byłam zdziwiona, że tak długo kwitną
Beatko, moje fuksje dość długo stały na garażu, wstawiałam je do korytarza tylko na noc. Kiedy pojawił się mróz, zostały na tym parapecie na stałe, ale temperatura tu jest niska w granicach 8-10 stopni.
A to zdjęcie zrobiłam jeszcze 27 listopada...sama byłam zdziwiona, że tak długo kwitną
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki