Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 4cz.(2006-2011)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
martas

Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 4cz.(2006-2011)

Post »

Wolałabym być gruba niż smierdząca :twisted:
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

:D :D Uśmiałam się z Waszych postów, ale to wszystko życie- czyli prawda !! Ja paliłam od 16 roku życia , ale odpukać nie palę już 13 lat. I nie wiem kiedy to minęło ! Mnie nikt nie zabraniał i pewnie dlatego tak łatwo się wciągnęłam. Teraz żałuję "zmarnowanych lat", kiedy paliłam. A jaki to smród przekonałam się dopiero jak przestałam.I podziwiam mojego męża , że wytrzymał ze mną/ nigdy nie palił/.A palenie rzuciłam nagle i bezpowrotnie.miałam okropną przygodę z zadławieniem- i dotarło gdy już jedną nogą byłam na drugim świecie, że przecież tak łatwo umrzeć- a ja chcę żyć ! To było chyba ostrzeżenie- obiecałam sobie, że już nie będę szkodzić sobie i pomimo, że faktycznie człowiek 2 tygodnie chodził wściekły na cały świat - w końcu z zadowoleniem stwierdziłam jak wszystko ładnie pachnie- bez skażenia odorem tytoniowym ! I jestem heppy !
basa gabriela

Post »

Nela ja też sie dziwie jak mój mąż wytrzymywał i całował jako chłopak i jako mąż taką popielniczkę :shock: przecież on w ogóle nie palił i nie pali to ja byłam tą lokomotywą a smród po papierochach zaczęłam czuć jak rzuciłam palenie,śmierdziało mi wszystko :evil: Teraz nieraz zastanawiam sie jak mogłam, bo paliłam w prawie całym mieszkaniu oprócz kuchni i toalety :D.Moi znajomi,przyjaciele wszyscy palą kiedyś paliliśmy wspólnie więc dopiero mój mąż musiał cierpieć ,teraz wyrzucam ich wszystkich na balkon o dziwo nie buntują się :D


Pozdrawiam.Gabi
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22157
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Zacytuję martas,której dojrzała,mądra wypowiedź mówi wszystko :D

Wolałabym być gruba niż smierdząca
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2317
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

no dooobra..........to idę zaplić.......
Józefie ,nie jest mi obca taka postawa.Póki nie dojrzałam do rzucenia fajeczek też tak reagowałam( im bardziej mi ktos truł o szkodliwości palenia tym bardziej chciało mi się palić ).
Moja połówka pali nadal ale nie jest z tego powodu napiętnowany(ma zakaz palenia w sypialni).
Nic na siłę :wink:
martas

Post »

ech Karo, żebym tak jeszcze potrafiła męża namówić do niepalenia...

mój w przeciwieństwie do goni@kowego jest poniekąd napiętnowany - nie pali w domu, i w ogóle nikt nie pali w naszym domu. Terreryzuję towarzystwo do tego stopnia, że co niektórzy nie palą, gdy ich odwiedzamy (wychodzą na balkaon), mimo iż na codzień u nich w domu się pali. A jeśli dla kogoś palenie jest ważniejsze, to po prostu go nie odwiedzam tylko zapraszam do siebie i posyłam na dymka na zewnątrz.

Nie po to nie palę, żeby truć się poprzez bierne palenie :roll:
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2317
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Skoro ktoś kiedyś tolerował mnie jako palacza to czemu ja mam nie wykazać odrobiny tolerancji dla innych.Po prostu lubię umiar(we wszystkim). :wink: :D
Awatar użytkownika
Admin_(do2007r.)
---
Posty: 854
Od: 19 maja 2005, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie
Kontakt:

Post »

Nie palę, więc nie udzielam się za bardzo w wątku, choć mam , przyznam pewne preferencje , gdy dochodzą do biura nowe osoby.
Sądzę , że nie mówią tego pracodawcy wprost zatrudnianym osobom, lecz warto o tym pamiętać, to taka mała prywatna rada ode mnie a decyzja o swoim zdrowiu i życiu zawsze i tak należy do Ciebie....

Tolerancja ... tolerancją, ale jak możesz wybrać czyste powietrze i przyjemne otoczenie , czemu tego nie uczynić ?
...mam na myśli współpracowników w pracy..
---...== Admin ==...---
Prawdopodobnie Najlepsze Forum Ogrodnicze w Polsce.
http://www.FORUMOGRODNICZE.info" onclick="window.open(this.href);return false;
aurynka
---
Posty: 2057
Od: 26 wrz 2006, o 14:28

Post »

martas pisze:ech Karo, żebym tak jeszcze potrafiła męża namówić do niepalenia...

mój w przeciwieństwie do goni@kowego jest poniekąd napiętnowany - nie pali w domu, i w ogóle nikt nie pali w naszym domu. Terreryzuję towarzystwo do tego stopnia, że co niektórzy nie palą, gdy ich odwiedzamy (wychodzą na balkaon), mimo iż na codzień u nich w domu się pali. A jeśli dla kogoś palenie jest ważniejsze, to po prostu go nie odwiedzam tylko zapraszam do siebie i posyłam na dymka na zewnątrz.

Nie po to nie palę, żeby truć się poprzez bierne palenie :roll:
Popieram! ;:215 Ja paliłam 9 lat i rzuciłam 4 lata temu. Nigdy nikogo nie narażałam na wdychanie dymu z mojego papierosa, jeśli sobie tego nie życzył i teraz też nie mam ochoty być biernym palaczem. Kultura to podstawa, a jeśli ktoś nie potrafiłby uszanować mojego zdrowia trując mnie z wygody, to powiem mu jedynie "czao baby"! 8)
martas

Post »

goni@k pisze:Skoro ktoś kiedyś tolerował mnie jako palacza to czemu ja mam nie wykazać odrobiny tolerancji dla innych.Po prostu lubię umiar(we wszystkim). :wink: :D
Ktoś kiedyś wyrządzał Ci krzywdę - nie rób teraz tego samego swoim bliskim :)
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2317
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Martas ,niestety nie mogę się zgodzić z Twoją teorią .Mam inne spojrzenie .
:
Tolerancja ... tolerancją, ale jak możesz wybrać czyste powietrze i przyjemne otoczenie , czemu tego nie uczynić ?
Chyba umiem dokonywac słusznych wyborów skoro rzuciłam palenie ( a wierzcie ,nie jest to łatwe dla nałogowca po wielu latach palenia).
Chodzi mi tylko o to ,że nie chcę podporządkować wszystkich(przyjaciół ,męża)do swojego niepalenia.
A może powinnam rzucić męża palacza ,wymienić przyjacół palaczy na nowych,pachnących itp???. :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
U mnie jednak zostanie po staremu.
martas

Post »

Nikogo nie trzeba usuwać, wymieniać ani od nikogo odchodzić, wystarczy poprosić o wychodzenie na zewnątrz :)
Przecież palacze wiedzą, że ich nałóg szkodzi nie tylko im.
Na mnie jakoś nikt się za taką prośbe nie obraził...

A rzucenia nałogu gratuluję oczywiście :!:
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2317
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Nikogo nie trzeba usuwać, wymieniać ani od nikogo odchodzić, wystarczy poprosić o wychodzenie na zewnątrz
To był oczywiscie żart . :wink: :wink: :wink:
Sorki, ale mam wystarczająco duzo latek aby wiedzieć co trzeba a co wypada. :D
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”