Drzewa owocowe - nawożenie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 29 maja 2008, o 19:12
Drzewa owocowe - nawożenie
Jaki nawóż należy stosować do nawożenia czereśni, moreli, wiśni i brzoskwini. Kiedy i w jakiej ilości go stosować??
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
witam.
Ja używałem Azofoski (jak chyba większość).
Ja ,,leję na oko"-tzn:rozpuszczam w bańkach piątkach i póżniej dolewam do wody w konewce ale zalecają :
Stosowanie Azofoski w sadownictwie:
Drzewa owocowe w 1 roku po posadzeniu: 30-60 g/1m2
Sady młode (2-4 letnie): 60-80 g/1m2
Sady owocujace (powyzej 4 lat): 40-60 g/1m2
Pozdrawiam:)
Ja używałem Azofoski (jak chyba większość).
Ja ,,leję na oko"-tzn:rozpuszczam w bańkach piątkach i póżniej dolewam do wody w konewce ale zalecają :
Stosowanie Azofoski w sadownictwie:
Drzewa owocowe w 1 roku po posadzeniu: 30-60 g/1m2
Sady młode (2-4 letnie): 60-80 g/1m2
Sady owocujace (powyzej 4 lat): 40-60 g/1m2
Pozdrawiam:)
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Ładnie. Pomyśleć że przez net za taką ilość pieniędzy można kupić tylko około 25kg Azofoski i to bez kosztów przesyłki (najtańsze oferty, jakie znalazłem były po 85 zł za 25kg).Tercel pisze:Azofoska 50 kg w Castoramie w Warszawie 97 zł
Jak widać w przypadku nawozów nie warto jest nieruszać tyłka od kompa.
a nie lepiej naturalnym suszonym nawozem? Np. konskim? podobno jest najodpowiedniejszy dla mlodych drzewek owocowych. wlasnie sie do tego przymierzam...Kosiarz pisze:Ładnie. Pomyśleć że przez net za taką ilość pieniędzy można kupić tylko około 25kg Azofoski i to bez kosztów przesyłki (najtańsze oferty, jakie znalazłem były po 85 zł za 25kg).Tercel pisze:Azofoska 50 kg w Castoramie w Warszawie 97 zł
Jak widać w przypadku nawozów nie warto jest nieruszać tyłka od kompa.

Przy stosowaniu obornika nie zaleca się przekraczać dawek 30-40t na ha (pomiotu ptasiego do 15t). A nawet i takie ilości zazwyczaj nie zaspokajają potrzeb NPK znacznej części gatunków roślin (wykorzystanie składników pokarmowych z nawozów organicznych nie jest 100% w pierwszym roku). Odpada już jedynie nawożenie mikroelementami. Poza tym - nie każde rośliny lubią rosnąć w pierwszym roku po oborniku.zanetchen pisze: a nie lepiej naturalnym suszonym nawozem? Np. konskim? podobno jest najodpowiedniejszy dla mlodych drzewek owocowych. wlasnie się do tego przymierzam...
Nie jestem przeciwnikiem obornika, w tym roku też go stosowaliśmy, ale uważam że jest on niewystarczający, o ile ktoś jest w posiadaniu ziemi słabych klas.
edit: post pisałem bardziej ogólnie - w dużej części z myślą o roślinach jednorocznych.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7974
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- Ganz
- 100p
- Posty: 120
- Od: 16 maja 2008, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Zadarniony sad - nawożenie
Jest sad, trawa pomiędzy drzewami. Ile, czym i jak często nawozić, aby nawóz dostał się do korzeni drzew przez trawę?
Pierszy pomysł na jaki wpadłem to amofoska (odpowiednik azofoski) w ilościach ok. 60gram na m.kw powiedzmy co miesiąc. Od lipca jakiś nawóz potasowy również w takiej dawce. Wystarczy?
Pierszy pomysł na jaki wpadłem to amofoska (odpowiednik azofoski) w ilościach ok. 60gram na m.kw powiedzmy co miesiąc. Od lipca jakiś nawóz potasowy również w takiej dawce. Wystarczy?
Pozdrawiam, Konrad
fotograf-winoroślarz-sadownik-amator
fotograf-winoroślarz-sadownik-amator
- Ganz
- 100p
- Posty: 120
- Od: 16 maja 2008, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
około 20 letnie drzewa: jabłonie, śliwy, wiśnie, grusze, czereśnie - około 600m.kw, więc raczej ogródek przydomowy. Kilkanaście lat nie nawożony. Drzewa bez podkładek, podłoże to dość zwarta czarna ziemia (ale tylko z 30 cm), poniżej gliniaste. Niektóre drzewa mimo wieku są niskie i mają słabo osadzony system korzeniowy (przy próbie ruszania konarem, podnosi się również podłoże - co moim zdaniem wskazuje, że brak jest głębokich korzeni - tylko podpowierzchniowe - albo stoi na jakimś wielkim kamieniu).
Nie wiem jakie znaczenie ma szczegółowa charakterystyka sadu jeśli mi chodzi głównie o przepuszczalność nawozu przez trawę do głębszych partii ziemii
, sądziłem, żę to głównie kwestia gęstości tej trawy i ilości opadów/nawodnienia.
Nie wiem jakie znaczenie ma szczegółowa charakterystyka sadu jeśli mi chodzi głównie o przepuszczalność nawozu przez trawę do głębszych partii ziemii

Pozdrawiam, Konrad
fotograf-winoroślarz-sadownik-amator
fotograf-winoroślarz-sadownik-amator
Witam.
Szczegółowa charakterystyka sadu ma kolosalne znaczenie gdyż od tego zależy nawożenie.Takich starych jabłoni możesz w ogóle nie nawozić-jak nie wierzysz zrób sobie próbę na podobnych drzewach i zobaczysz czy będzie różnica.Czereśnie i śliwy wymagają większych dawek azotu ,jednak przy silnym zadarnieniu mogą być problemy z ich pobraniem.Poza tym skoro w podglebiu jest glina to raczej w tak późnym wieku drzewa są w stanie pobrać potrzebną ilość składników pokarmowych,bo mają z czego.Być może nawożenie jakoś poprawi ich owocowanie.Potas należy dać albo wczesną wiosną luty-marzec albo późną jesienią listopad.I potas w Twoim sadziku może mieć większy wpływ na jakość niż azot.Jeśli chcesz dać azot,to wystraczą dwie dawki do 100 gr w odstępie 30-40 dni.I najlepsza byłaby saletra amonowa,przed opadem deszczu lub mocnym podlewaniem.Proponuję jednak z każdego nawożenia zrobić sobie doświadczenie(nie nawozić jakiegoś drzewa=zostawić drzewo kontrolne)aby sprawdzić czy celowe jest nawożenie w ogóle.
Pozdrawiam.
Szczegółowa charakterystyka sadu ma kolosalne znaczenie gdyż od tego zależy nawożenie.Takich starych jabłoni możesz w ogóle nie nawozić-jak nie wierzysz zrób sobie próbę na podobnych drzewach i zobaczysz czy będzie różnica.Czereśnie i śliwy wymagają większych dawek azotu ,jednak przy silnym zadarnieniu mogą być problemy z ich pobraniem.Poza tym skoro w podglebiu jest glina to raczej w tak późnym wieku drzewa są w stanie pobrać potrzebną ilość składników pokarmowych,bo mają z czego.Być może nawożenie jakoś poprawi ich owocowanie.Potas należy dać albo wczesną wiosną luty-marzec albo późną jesienią listopad.I potas w Twoim sadziku może mieć większy wpływ na jakość niż azot.Jeśli chcesz dać azot,to wystraczą dwie dawki do 100 gr w odstępie 30-40 dni.I najlepsza byłaby saletra amonowa,przed opadem deszczu lub mocnym podlewaniem.Proponuję jednak z każdego nawożenia zrobić sobie doświadczenie(nie nawozić jakiegoś drzewa=zostawić drzewo kontrolne)aby sprawdzić czy celowe jest nawożenie w ogóle.
Pozdrawiam.
- Ganz
- 100p
- Posty: 120
- Od: 16 maja 2008, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Czyli zostaje nawozić głównie trawę - na niej najlepiej widać gdzie mi się sypnęło więcej ;-) - również na trawie mi zależy, więc nie będę robił eksperymentów z żółtymi plackami trawy pod niektórymi drzewami. Co do nawozów potasowych to planuję zacząć już w lipcu - z wielu źródeł słyszałem, że odpowiada on za właściwe drewnienie rośliny (zwłaszcza winorośli, których również mam kilka) i jego niedobór zmniejsza mrozoodporność.
Pozdrawiam, Konrad
fotograf-winoroślarz-sadownik-amator
fotograf-winoroślarz-sadownik-amator
Nawozenie w pierszym roku po posadzeniu
witam w tym roku posadzilam na dzialce jablon gruszke wisnie czeresnie i nektaryne.czy moge je w tym roku nawiez nawozem i jaki miala bym zastosowac.za pomoc bardzo dziekuje