
Wiem ,że jest mało mrozoodporne ,zwłaszcza młode rośliny .Wymaga żyznej gleby i preferuje zaciszne miejsca .
Czy ktoś ma u siebie Dawidię i może się podzielić swoimi doświadczeniami w uprawie tego "chusteczkowego" drzewa

Jak tam moja imienniczka Dawidia ?;]Babopielka pisze:Moja Dawidia już zabezpieczona na zimę .Mam nadzieję, że wiosną nie zostanie z niej tylko suchy badyl
Niestety dawidia jest dosyć wrażliwa na przymrozki. Jeżeli ma już liście nawet niewielki spadek temp. poniżej zera powoduje prawie całkowitą ich utratę. Potem regeneruje, jednak tempo wzrostu w danym sezonie jest małe. Jeżeli jest to możliwe (moja jest zbyt duża) warto ją wtedy okryć na noc włókniną. Jeżeli pąki są zamknięte przymrozki nie robią na niej wrażenia.Babopielka pisze:Ciekawe jak zniesie wiosenne przymrozki![]()