Czesc !
Mam chyba pecha ! wszystkie moje 4 drzewa w tym śliwa , 2 jabłonki, morelka co roku od 4 lat mimo oprysków bardzo dużo co roku mają mszyc.
Jedną jabłonkę, tą najsłabszą musiałam właśnie wyciąć bo ani kwitnienia, ani owocu nie miała - słabo rosła.
W to miejsce chciałabym posadzic drzewko brzoskwini - może ktoś ma doświadczenie jaki to ma byc gatunek nadający się do naszego klimatu?
Druga sprawa: morelka nie miała jeszcze owocu /4 lata! /Kiedy coś urodzi?
Pozdrawiam.
Strusia[/b]
Można sadzić dopóki ziemia nie zamarznie. Po posadzeniu i podlaniu usyp zaraz kopczyk ziemi. Wskazane jest też owinięcie jej agrowłókniną zimową P-50 lub papierem- kartonem falistym.
Znalazłem dość dokładny opis oprysków p/ko klędzierzowatości brzoskwiń i innych: to fragment najistotniejszy: We wczesnowiosennym okresie, w fazie przed pękaniem pąków stosuje się fungicydy dodynowe / Syllit , Carpene 65WP – 0,5% lub Efuzin 500SC -0,6%/ lub fungicydy tiuramowe jak Thiuram Granulo, Pomarosol Forte. Zabieg ochronny można wykonać też w okresie późnojesiennym lub zimowym podczas zimowych ociepleń. Zalecane są wówczas fungicydy miedziowe jak Miedzian, Kocide.
całość (koniecznie czytajcie!!!) tutaj: http://www.czwa.odr.net.pl/articles.php?id=0000001099
ŚLĄSKI OŚRODEK DORADZTWA ROLNICZEGO W CZĘSTOCHOWIE
Kijowska wczesna- dobra odmiana, silnie tworzy koronę kulistą, odporna na mrozy do -30 stopni.
Siewka Jerzykowska-odmiana krajowa z wielkopolski, owoce drobne lub średnie, owoce dojrzewają sierpień-wrzesień.
Siewka rakoniewicka-odmiana późna, silnie tworzy koronę.
Kwiat majowy- owoce dojrzewają w połowie lipca.
W jakiej ziemi rośnie najlepiej brzoskwinia? Chodzi mi o kwasowość, bo moja nie za dobrze wygląda (ma dziwny kolor liści) i jest jakby wiotka czy jakby "głodna". Muszę ja uratować !!!
Optymalny odczyn gleb przeznaczonych pod uprawę brzoskwiń wynosi pH=6,7-7,1 ale spokojnie drzewa tolerują także gleby o nieco niższym odczynie takim jak np. dla jabłoni (6,4-6,7). Problemem byłaby tylko gleba zbyt kwaśna. Ważniejsza od odczynu jest zawartość składników pokarmowych (ale i tu brzoskwinię zaliczamy do tych mniej wymagających gatunków). Jedyne czego nie znosi to gleb zbyt wilgotnych, zlewnych i zimnych. Ja jednak sądzę, że przyczyną stanu Twoich brzoskwiń.... jest po prostu pora roku i być może dodatkowo pewne braki mikroelementów w tym, mijającym sezonie. Teraz w zachodniej i południowo-zachodniej części kraju liście brzoskwiń zaczynają już się powoli przebarwiać, opadać - mówiąc krótko drzewa po prostu powoli, powoli kończą wegetację... na pewno proces ten został przyspieszony przez spadek temperatury powietrza w ostatniej dekadzie oraz opady deszczu
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za odpowiedź.Ziemia pod moją brzoskwinią jest chyba za kwaśna, bo rośnie na niej mech.A drzewko od wiosny wygląda niezbyt fajnie, drugi rok z kolei zrzuciło wszystkie owoce.A dwa lata temu owoców było tyle z jednego drzewka że podzieliłam nimi całą rodzinkę, a w dodatku były piękne.Na Szczecińskim kiermaszu kupiłam polecony przez sprzedawcę firmy nawozowej jakiś nawóz i polecił mi abym go teraz posypała. Czy nie jest za późno na dokarmianie drzewek?
Jest zdecydowanie za późno - a w szczególności dla brzoskwini Narobisz więcej szkody niż pożytku - z dokarmianiem poczekaj do wiosny Mech niekoniecznie świadczy o zbyt niskim odczynie gleby - choć zawsze warto sprawdzić pH (jeżeli nie dysponujesz odpowiednim zestawem, glebę można oddać do analizy)
Pozdrawiam serdecznie
Wydaje mi się, że problem gleby może nie tkwić w jej kwasowości (pH) a charakterze. Jak wcześniej pisał pomolog brzoskwinia nie lubi gleb wilgotnych zlewnych (gliniastych) natomiast dobrze rośnie na glebach piaszczysto-gliniastych, gdzie jej korzenie czują się o wiele lepiej. Na podstawie własnych doświadczeń, mogę stwierdzić że pozbycie się mchu do najłatwiejszych nie należy ale nie jest niemożliwe.
Ja mech usunąłem (z okolic orzecha włoskiego) w następujący sposób (mam u siebie glebę ciężkią-glina):
1. Na jesień 2006 roku zwapnowałem glebę wapnem dolomitowym
2. Przez część "nawozową" sezonu (kwiecień do w porywach końca czerwca) nawoziłem trawnik nawozem do trawnika z dodatkiem żelaza.
Do tej pory mech się nie pojawił ;)
Z dokarmianiem drzew jest zdecydowanie zbyt późno zwłaszcza jeśli chodzi o nawożenie azotem. Natomiast w niedużej ilości można spróbować nawożenia potasem, co ułatwi (przyspieszy) zdrewnienie pędów a co za tym idzie przygotowanie rośliny do zimy (w przeciwieństwie do nawożenia azotem).
Nawozić brzoskwinie azotem radzę w dwóch terminach
1. Wczesną wiosną
2. Najpóźniej do połowy czerwca (moja sugestia)
chyba, że problemem twojego drzewka są szkodniki lub grzyby (np. kochana przez nas wszystkich kędzierzawość)
A propos stwierdzenia pomologa dotyczącego potrzeb nawozowych to odrobinę bym się sprzeczał. ŚP Prof. S. Pieniążek w książce "Sadownictwo" wydanie 1954 podaje w tabeli Pobieranie składników pokarmowych przez drzewa owocowe i niektóre rośliny rolnicze, że wśród drzew owocowych brzoswkinia na największe wymagania pokarmowe:
Jabłoń 66,8 kg N/ha, 71,5 kg K2O/ha; 30,1 kg MgO/ha
Brzoskwinia 84,9 kg N/ha; 81,9 kg K2O/ha; 39,9 kg MgO/ha
Być może dane te się ciut zdeaktualizowały ale podane cyfry o czymś świadczą.
Pozdrawiam
Przemnix