Ogród (z) PESTKI@

PESTKA@ · Post » 5 lip 2009, o 20:19

Witajcie kochani.Mam na imię Aldona pochodzę z wlkp. z serca Puszczy Noteckiej.Dlugo zastanawiałam się czy dołaczyć do Waszych ogrodów,ale chęć podzielenia się fotkami stała się na tyle silna ,ze postanowiłam zaprosić Was do mojego skromnego ogrodu.Na początek chciała bym Was zaprosić pod moją wisienkę wyhodowaną z......PESTKI

Zapraszam serdecznie rownież do Orchidariumgdzie mam swój wątekĆmówki z PESTKĄ@.Moje fotki nie bedą wklejane tematycznie..ot po prostu co uchwycę to wkleję

g.kiecko · Post » 5 lip 2009, o 20:32

Witaj Pesteczko

Hm ... wisienka z pestki

To ile ona ma lat

:P

A tak na marginesie ... ślinka leci

hrsta · Post » 5 lip 2009, o 21:04

Witaj,

U mnie też powoli wiśnie "dochodzą". W prawdzie nie są z pestki, ale mają już sporo lat. Czy robisz coś z wiśni? Ja chyba w tym roku przemogę lenistwo i zrobię kompoty, takie jakie pijałam w dzieciństwie. ;-)
Pozdrawiam, Basia

PESTKA@ · Post » 5 lip 2009, o 21:16

Witajcie kochani! Tak to wiśnia z ,,pestki,,Kiedy zaczeliśmy budowę domu;wyrosła nam z pestek,które sąsiad wyrzucał na naszą działkę kiedy jego żona robiła przetwory(tak nam sąsiad powiedział)Rosła sobie gdzieś w kącie ogrodu.Przesadziliśmy ją kiedy była maleńką gałązką i...teraz ma już 13 lat i od kilku lat owocuje.Dopiero w tamtym roku mogliśmy się porzadnie najeść owoców.W tym roku ma ich naprawdę dużo.Po oberwaniu owoców formuję drzewko .W ten sposob ma piekny kulisty pokrój,a jej dolne gałezie,które specjalnie nagiełam ku ziemi dają niesamowity efekt.Każdej wiosny obkładam ją przetworzonym obornikiem i sadzę pod nią zółte bratki.Przetworów raczej z niej robić nie będę,bo moja rodzinka lubi ją obskubać siedząc w ogrodzie przy grillu

PESTKA@ · Post » 5 lip 2009, o 21:24

to moje ukochane pelargonie,fuksje i komarzyce na balkonie ,tarasie i nie tylko...

JolantaG · Post » 5 lip 2009, o 21:30

Uwielbiam wisienki na surowo i w kompocie .
Parapetowce też śliczniutkie .

PESTKA@ · Post » 5 lip 2009, o 21:32

g.kiecko · Post » 5 lip 2009, o 21:34

Oooo fuksje masz cudeńko

Zimowane, szczepione, nowo zakupione ...

PESTKA@ · Post » 5 lip 2009, o 21:41

...i moje nowe miłości od zeszłego roku,czyli kloniki pokojoweMam zółtego ,ktory pieknie przezimował w piwnicy i w tym roku postanowilam dokupic inne kolory .Teraz na moim tarasie gości zółty ,czerwony i łososiowy z wiśniowymi zyłkami na płatkach.Bardzo wdzięczne roslinki,które obsypane sa kwiatami przez cały sezon ogrodowy.Ponoc lubią cień,ale moje stoją na tarasie południowym i rosną cudnie.Trzeba im tylko zapewnic duzo wody i odżywki.Strasznie żarłoczne bestie

hrsta · Post » 5 lip 2009, o 21:43

O, to ja mam pytanie co do pelargonii. Czy czymś je dokarmiasz? Moja wisząca donica była mocno czerwona, ale nieustające deszcze trochę wybiły kwiaty. Wczoraj oberwałam stare kwiatostany. Może powinnam jakąś miksturą podlewać? ;-)

g.kiecko · Post » 5 lip 2009, o 21:45

... i ... człowiek uczy się całe życie ... ja te kloniki hoduję jako zaślaz

A może to ich inna nazwa

PESTKA@ · Post » 5 lip 2009, o 21:49

Fuksje mam ..i zimowane..to ta posadzona w metalowym wiadrze

bo nie mieściła sie do donicy.Dodatkowo wymyśliłam sobie ,,kwietnik,,i zrobilam sobie samakamienne kręgimalując pustaki

Jeden jest cały ,a drugi obtłuczony

i...kupione w tym roku dla których stojaki z metaloplastyki zrobil mój mąż

PESTKA@ · Post » 5 lip 2009, o 21:55

PESTKA@ · Post » 5 lip 2009, o 21:56

g.kiecko pisze:... i ... człowiek uczy się całe życie ... ja te kloniki hoduję jako zaślaz A może to ich inna nazwa

Wiesz co...ja nie wiem.U nas ten kwiatek wystepuje pod taką nazwą,ale calkiem mozliwe ,ze nie jest ona poprawna.

g.kiecko · Post » 5 lip 2009, o 21:58

... to ty może artystką jesteś

... kwietniki wyszły Ci super

fuksje prezentują się wcale okazale

Jak je zimujesz? Moje już kolejny rok takie pałąkowate po zimie, chociaż przycinane