Bielinek kapustnik. Jak się tego pozbyć ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6981
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Poczytaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=253 "Preparaty roślinne stosowane w ochronie roślin ".
Po co od razu chemia.
Po co od razu chemia.
Pozdrawiam Andrzej.
Dzięki! na pewno wypróbuję tę mieszankę na bazie pomidorów. Brzmi zachęcająco i mam nadzieję, że zadziała, bo to dopiero pierwszy rok kiedy moja kapusta została zaatakowana i jest jeszcze niewiele tych gąsienic. 8)Erazm pisze:Poczytaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=253 "Preparaty roślinne stosowane w ochronie roślin ".
Po co od razu chemia.
Bielinek
...witam ponownie......ostatnio pryskałem na stonkę ziemniaczki mospilanem przy okazji bób na mszycę i kapustne na ...takie dziurki hehe chyba pchełka...wszystko padło a tu...nie minęły dwa tygodnie a gasiennice zrą mi kalafiorki i kapuchy...niewiele tego więc recznie to zbieram i daje kurkom, ale wkurza mnie, że mi niszczą uprawę...cóż to mospilan na nie nie działa? a pryskac już nie chciałbym bo np. niektóre brokuły sa już do zbioru a wolałbym nie jeść trucizny z wiadomych względów...a właśnie w ile po oprysku można bezpiecznie zabrać sie za żarcie roślinek??? pozdrawiam i liczę na odpowiedź
hmmm, ja ci nie pomogę bo marny ze mnie jeszcze ogrodnik, ale ja mojej kapusty też mogę używać jako SITKA. Mam w domu tylko karate, czy to pomoże na te darmo-zjady?!
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Mimo iż cenię sobie Mospilan, to neonikotynoidy w zwalczaniu gąsiennic tantnisia krzyżowiaczka oraz piętnówek mają doprawdy fatalną skuteczność... jak jest ze skutecznością w przypadku gąsiennic bielinków - tego nie wiem, nie sprawdzałem, chociaż z tego co patrzyłem, to dorosłe motyle żywo interesują się kapustą... i zaczynają składać jaja.
Bądź co bądź... imo nie warto jest jego stosować w przypadku kapustnych, chyba ze faktycznie mamy problem z wciornastkami, a nie mamy nic innego pod ręką.
Dużą skuteczność mają za to insektycydy fosforoorganiczne np. Diazol, etc. Pada wszystko w okolicy, ale cóż... nieraz tak musi być. Albo ty i kapusta, albo "oni"
Pyretroidy też się sprawdzają, Magda ma rację, ale należy zwrócić uwagę na dokładny oprysk. Larwy tantnisia najczęściej żerują na spodniej stronie liści... (wygryzają małe nieregularne otwory) a opasłe piętnówki w świeżo formujących się główkach.
Jak ktoś ma ochotę, to może przetestować Steward 30WG... w mojej okolicy jest niedostępny. A... skoro mamy do czyniania z larwami, to można też zastosować pochodne benzoilomocznika - np. teflubenzuron, czyli Nomolt 150SC.
Bądź co bądź... imo nie warto jest jego stosować w przypadku kapustnych, chyba ze faktycznie mamy problem z wciornastkami, a nie mamy nic innego pod ręką.
Dużą skuteczność mają za to insektycydy fosforoorganiczne np. Diazol, etc. Pada wszystko w okolicy, ale cóż... nieraz tak musi być. Albo ty i kapusta, albo "oni"
Pyretroidy też się sprawdzają, Magda ma rację, ale należy zwrócić uwagę na dokładny oprysk. Larwy tantnisia najczęściej żerują na spodniej stronie liści... (wygryzają małe nieregularne otwory) a opasłe piętnówki w świeżo formujących się główkach.
Jak ktoś ma ochotę, to może przetestować Steward 30WG... w mojej okolicy jest niedostępny. A... skoro mamy do czyniania z larwami, to można też zastosować pochodne benzoilomocznika - np. teflubenzuron, czyli Nomolt 150SC.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
...no...a mi kalarepek ani białych ani fioletowych nie ruszają gnojki...ale jeśli teraz opryskam to kiedy mogę wrąbać np. te brokułki, które same się lada moment proszą hm? i jeśli na mospilanie pisało że okres czegostam to 3 tygodnie to...znaczy, że w trzy tygodnie po oprysku mogę sobie atakować kulinarnie moich wychowanków hm?...a i przy okazji mam sobie dwie dynie.. jedna juz zawiązała fajna minidyńkę a dzisiaj w ramach ogólnego bałaganu w warzywach dokonała aktu terrorystycznego na moim sercu i sobie gnić zaczęła a na włókninie skubańca dałem i oborniczka dałem i słoneczka i wody...normalnie nie wiadomo czemu kaprysi...jak to kobieta...
Ja, prawdę mówiąc nie znoszę, jak mi coś ścieka po palcach dłoni, a z takimi "zabawkami", to zwykle tak jest - czytaj kilka minut po rozpoczęciu pracy, część roztworu się rozpyla, a część spływa po palcach dłoni. Zdałoby się mieć wtedy rękawice. Stad też... zwykle biorę mniejszy lub większy opryskiwacz i ruszam w teren... w celu eksterminacji wroga.Magda pisze: Ja rozrabiam sobie Polysect w 1 l wody i przelewam do opakowania po płynie do mycia szyb - robi drobną mgiełkę (moje ma 2 funkcje spray i steam) i wyruszyłam między kapustne... Pryskałam w zasadzie tylko od spodu liść po liściu. Najbardziej zżarta była o dziwo kalarepka
Zapewne karencji. Nie mylić z prewencją.niedobry pisze:ale jeśli teraz opryskam to kiedy mogę wrąbać np. te brokułki, które same się lada moment proszą hm? i jeśli na mospilanie pisało że okres czegostam...
Oczywiście że tak.[...] to 3 tygodnie to...znaczy, że w trzy tygodnie po oprysku mogę sobie atakować kulinarnie moich wychowanków hm?...
Heh, zacna końcówka - zdążą jeszcze urosnąć inne.a i przy okazji mam sobie dwie dynie.. jedna już zawiązała fajna minidyńkę a dzisiaj w ramach ogólnego bałaganu w warzywach dokonała aktu terrorystycznego na moim sercu i sobie gnić zaczęła a na włókninie skubańca dałem i oborniczka dałem i słoneczka i wody...normalnie nie wiadomo czemu kaprysi...jak to kobieta...
Niewątpliwe trafna jest to uwaga, jednak nie wpłynie ona na wyżej napisane przeze mnie posty, używam superamu i nie miałem wtedy problemów z równomiernym pokryciem liści.lotta pisze:Liście kapusty mają nalot woskowy, trzeba dodawać zwilżacza (może być nawet trochę Ludwika). Bez tego oprysk nie będzie w pełni skuteczny.