W Szczebrzeszynie.............

nemo56 · Post » 14 lis 2006, o 22:12

Czy rak trzyma w szczypcach strzęp szczawiu, czy trzy części trzciny?

Reposit-10 · Post » 14 lis 2006, o 23:07

Po deszczu szosa sucha

Korale koloru koralowego

Stół z powyłamywanymi nogami

To nic, że ze Szwecji

aurynka · Post » 15 lis 2006, o 06:29

Amlos pisze:Po deszczu szosa sucha

Korale koloru koralowego

Stół z powyłamywanymi nogami

To nic, że ze Szwecji

To ostatnie to mnie tak zawsze wkurzało, że dostawałam apopleksji.

Nigdy nie umiałam tego szybko wymówić

A drugie cudo to takie : SUCHĄ SZOSĄ SASZA SZEDŁ

nemo56 · Post » 15 lis 2006, o 22:04

Z Czeskich strzech szło Czechów trzech. Gdy nadszedł zmierzch, pierwszego w lesie zagryzł zwierz, bez śladu drugi w gąszczach sczezł, a tylko trzeci z Czechów trzech osiągnął marzeń kres

Nela · Post » 15 lis 2006, o 22:13

...a bitwa była zażarta...

Pozdrawiam

Reposit-10 · Post » 28 lis 2006, o 15:52

Fajny "łamaniec" :

Podczas dżdżu nie zmiażdż dżdżownicy.

Elizabetka · Post » 28 lis 2006, o 18:55

kiedy susza szosa sucha

można się zaszeleścić

Onak · Post » 28 lis 2006, o 19:54

To ja wkleję jedne z moich ulubionych, którymi dręcze moje dzieciary...

A box of biscuits, a batch of mixed biscuits

Peter Piper picked a peck of pickled peppers.
Did Peter Piper pick a peck of pickled peppers?
If Peter Piper picked a peck of pickled peppers,
where's the peck of pickled peppers Peter Piper picked?

Betty Botter had some butter,
"But," she said, "this butter's bitter.
If I bake this bitter butter,
it would make my batter bitter.
But a bit of better butter--
that would make my batter better."

So she bought a bit of butter,
better than her bitter butter,
and she baked it in her batter,
and the batter was not bitter.
So 'twas better Betty Botter
bought a bit of better butter.

She sells sea shells by the sea shore.
The shells she sells are surely seashells.
So if she sells shells on the seashore,
I'm sure she sells seashore shells.

A flea and a fly flew up in a flue.
Said the flea, "Let us fly!"
Said the fly, "Let us flee!"
So they flew through a flaw in the flue

How much wood would a woodchuck chuck
if a woodchuck could chuck wood?
He would chuck, he would, as much as he could,
and chuck as much wood as a woodchuck would
if a woodchuck could chuck wood.

Admiiin · Post » 28 lis 2006, o 21:26

No...perełki !
Znałem tylko ostatni wierszyk kiedyś ale widzę , że w ciut innej formie.

Lady-r · Post » 29 lis 2006, o 23:26

A drugie cudo to takie : SUCHĄ SZOSĄ SASZA SZEDŁ[/quote]A ja znam trochę inaczej:szedł Sasza suchą szosą susząc sobie szorty

Nalewka · Post » 30 lis 2006, o 14:06

A zaglądaliście tutaj? Anglistka uczy obcokrajowców języka polskiego i od 2002 opisuje różne anegdotki, wpadki, historyjki z błędami językowymi. Czasem straaaasznie śmieszne, czasem lekko zadumane. Czytania jest tak dużo, że trzeba sobie rozłożyć na całe tygodnie

Mariola54 · Post » 30 lis 2006, o 20:43

Trzynastego, w Szczebrzeszynie chrząszcz się zaczął tarzać w trzcinie.
Wszczęli wrzask Szczebrzeszynianie: - Cóż ma znaczyć to tarzanie?!Wezwać trzeba by lekarza, zamiast brzmieć, ten chrząszcz się tarza! Wszak Szczebrzeszyn z tego słynie, że w nim zawsze chrząszcz BRZMI w trzcinie!
A chrząszcz odrzekł nie zmieszany:
- Przyszedł wreszcie czas na zmiany! Drzewiej chrząszcze w trzcinie brzmiały, teraz będą się tarzały.

aurynka · Post » 27 sty 2007, o 16:07

BYCZKI
W trzęsawisku trzeszczą trzciny,
trzmiel trze w Trzciance trzy trzmieliny
a trzy byczki znad Trzebyczki
z trzaskiem trzepią trzy trzewiczki.

BĄK
Spadł bąk na strąk,
a strąk na pąk.
Pękł pąk, pekł strąk,
a bąk się zląkł.

BZYK
Bzyczy bzyg znad Bzury
zbzikowane bzdury,
bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzy
i nad Bzurą w bzach bajdurzy,
bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka,
bo zbzikował i ma bzika!