Ogródek Marty cz.2
- Kocina
- 1000p
- Posty: 1197
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Ogródek Marty cz.2
Adres do poprzedniego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=17088
KaRo
W tym deszczu i chłodzie pierwsze kwiaty pokazała też Golden Celebration - ma dość cienkie łodyżki i kwiaty uginają się pod ciężarem mokrych płatków.
Dwie patio NN też zaczynają spektakl
Marie Antoinette
I ta - opisana przeze mnie jako BORDOWA NN Ciekawostka przyrodnicza - jak bordo zmutowało w krem ;) I też bardzo przypomina Marię
Coś mi się pokićkało przy wiosennym przesadzaniu, bo BORDOWA NN jest tutaj Zdjęcie tego nie pokazuje, ale jest dość ciemna i obłędnie pachnie
Kolejna NN
Ritausma - kwiaty ma skupione po kilka na gałązce, ale rozwijają się po kolei - może później doczekam gałęzi obwieszonych bogatym kwieciem
Nieco rekompensuje to pienna - młodziutka jeszcze, ale dobrze się zapowiada na przyszłość
Papageno też nie próżnuje
Mówiłam że zanudzę.. Teraz chwilowe odbicie od róż.
Widoczek na Hakuro - to jedno z niewielu miejsc (i tylko pod tym kątem), gdzie w kadr nie włazi mi betonowy słup, druciana siatka czy inne paskudztwo.
Pierwsze kwiatki Tojeści rozesłanej i jasnota - obydwie, eeee... wyłopatkowane w lesie. Nie są pod ochroną, lasek zasypany szkłem i wszelkim możliwym śmieciem, niebawem pewnie zniknie pod kolejne blokowisko, więc czuję się rozgrzeszona
Ściskam Was ciepło i zmykam do spania
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=17088
KaRo
W tym deszczu i chłodzie pierwsze kwiaty pokazała też Golden Celebration - ma dość cienkie łodyżki i kwiaty uginają się pod ciężarem mokrych płatków.
Dwie patio NN też zaczynają spektakl
Marie Antoinette
I ta - opisana przeze mnie jako BORDOWA NN Ciekawostka przyrodnicza - jak bordo zmutowało w krem ;) I też bardzo przypomina Marię
Coś mi się pokićkało przy wiosennym przesadzaniu, bo BORDOWA NN jest tutaj Zdjęcie tego nie pokazuje, ale jest dość ciemna i obłędnie pachnie
Kolejna NN
Ritausma - kwiaty ma skupione po kilka na gałązce, ale rozwijają się po kolei - może później doczekam gałęzi obwieszonych bogatym kwieciem
Nieco rekompensuje to pienna - młodziutka jeszcze, ale dobrze się zapowiada na przyszłość
Papageno też nie próżnuje
Mówiłam że zanudzę.. Teraz chwilowe odbicie od róż.
Widoczek na Hakuro - to jedno z niewielu miejsc (i tylko pod tym kątem), gdzie w kadr nie włazi mi betonowy słup, druciana siatka czy inne paskudztwo.
Pierwsze kwiatki Tojeści rozesłanej i jasnota - obydwie, eeee... wyłopatkowane w lesie. Nie są pod ochroną, lasek zasypany szkłem i wszelkim możliwym śmieciem, niebawem pewnie zniknie pod kolejne blokowisko, więc czuję się rozgrzeszona
Ściskam Was ciepło i zmykam do spania
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Przy kompostowniku - aż krzyknęłam , Kocinko:
Raju, tylllle miejsca! toż można wsadzić i 5 bylinek!"
Przy Kronenburgu, serce mi stanęło, bo zawodowa fotografia
pokazuje całe piękno syna Mme Meilland !
Mój, umarł.
Potem, popłakałam się czytając Twoją opowieść o " prawie" odmawianiu sobie
wypędzania wskakujących do koszyka roślin .
Boski tekst!
Teraz konkrety:
Stawiam na Flamingo, niestety.
Wrażliwy na deszcz .
Albo na Pink Symphony, jeśli woda nie czyni jej parchatych kropek :P
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 44&start=0
Na pniu - raczej Bonica - GRATULACJE WIELKIE!
Królowa rabatówek, zdrowa i niezawodna, o zmienności typowo kobiecej.
Tu, podkładka Ci odbiła ?
Multiflora we własnej osobie :P
Tu się waham..gallica Versicolor, jeśli liście matowe ?
porównaj proszę :
http://www.rcplondon.ac.uk/garden/2007- ... %20080.jpg
A ten " poparaniec" ,
to albo Impresja, albo seria malarska Delbarda i...
http://www.delbard-direct.fr/tous-nos-p ... leurs.html
a podenerwuj się też, Kochana!
http://www.delbard-direct.fr/tous-nos-p ... siers.html
P.S.
Kordes też robił ciapciate - Abracadabrę i Hokusa Pokusę!
http://kordes-rosen.com/
Raju, tylllle miejsca! toż można wsadzić i 5 bylinek!"
Przy Kronenburgu, serce mi stanęło, bo zawodowa fotografia
pokazuje całe piękno syna Mme Meilland !
Mój, umarł.
Potem, popłakałam się czytając Twoją opowieść o " prawie" odmawianiu sobie
wypędzania wskakujących do koszyka roślin .
Boski tekst!
Teraz konkrety:
Stawiam na Flamingo, niestety.
Wrażliwy na deszcz .
Albo na Pink Symphony, jeśli woda nie czyni jej parchatych kropek :P
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 44&start=0
Na pniu - raczej Bonica - GRATULACJE WIELKIE!
Królowa rabatówek, zdrowa i niezawodna, o zmienności typowo kobiecej.
Tu, podkładka Ci odbiła ?
Multiflora we własnej osobie :P
Tu się waham..gallica Versicolor, jeśli liście matowe ?
porównaj proszę :
http://www.rcplondon.ac.uk/garden/2007- ... %20080.jpg
A ten " poparaniec" ,
to albo Impresja, albo seria malarska Delbarda i...
http://www.delbard-direct.fr/tous-nos-p ... leurs.html
a podenerwuj się też, Kochana!
http://www.delbard-direct.fr/tous-nos-p ... siers.html
P.S.
Kordes też robił ciapciate - Abracadabrę i Hokusa Pokusę!
http://kordes-rosen.com/
- damapi
- 500p
- Posty: 805
- Od: 15 gru 2008, o 09:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Witaj Martuś
Ja się chyba załamię - te róże są cudne! a ja nie mam jak ich hodować, w moim piachu nigdy nie będą takie piękne , ale jak patrzę na takie śliczności, znów nachodzi mnie ochota, żeby spróbować - a nuż się uda???
A jak nie, to przecież zawsze mogę wpaść do Ciebie i innych różanych ogrodów, żeby nacieszyć oczy i duszę
Cieplutko pozdrawiam
Ja się chyba załamię - te róże są cudne! a ja nie mam jak ich hodować, w moim piachu nigdy nie będą takie piękne , ale jak patrzę na takie śliczności, znów nachodzi mnie ochota, żeby spróbować - a nuż się uda???
A jak nie, to przecież zawsze mogę wpaść do Ciebie i innych różanych ogrodów, żeby nacieszyć oczy i duszę
Cieplutko pozdrawiam
- rosiowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 14 cze 2008, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś pod Łodzią
Martusiu, dawno mnie u Ciebie nie było, muszę to koniecznie naprawić. Róże zjawiskowe
pozdrawiam - Gosia
Moje wątki
Moje wątki
- Kocina
- 1000p
- Posty: 1197
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Dobry wieczór wszystkim
Przy kompostowniku pomału rozrastają sie ogniki - siedzą tam jeszcze konwalie i paprocie - za rok nie będzie już ani kawalątka miejsca ;) Kusiło mnie, żeby posadzić tam jeszcze małe co-niieco, ale dałam sobie po łapach.
Kronenburga współczuwam To moja pierwsza własnoręcznie posadzona i odchuchana z jednego kijaszka róża. Pewnie dlatego dostaję takiego fioła jak zaczyna kwitnienie.
Dziękuję za wskazówki co do odmian Pienna to chyba faktycznie Bonica. Złość mnie bierze, bo siedzę w sieci i nad książkami od tygodnia, szukając nazw odmian, których nie znam. I stwierdzam, że każda z nich może być WSZYSTKIM. Zdurniałam do reszty jak wyczytałam, że np. odmian nazywających się Marie Antoinette jest kilka - np. różowa Swoją - kremową - mam od dra Choduna, a jemu w tej kwestii wierzę jak Wszechmogącemu ;)
Ciapata czerwono-żółta - to szukanie jak igły w stogu siana, bo wszystkie w tym stylu są do siebie bardzo podobne. Nawet nie pamiętam skąd ją mam! Najprawdopodobniej kupiłam na targach w zeszłym roku, ale nie kupowałam wtedy ciapatych.. Pewnie sprzedawca się pomylił.
Mam jedną czerwoną, o ogromnych kwiatach - identyfikacja czerwonej to dopiero heca! Mam do wyboru jakieś 5 milionów nazw. Wybiorę chyba tą, która mi sie najbardziej spodoba Jestem zniechęcona, zamykam książki i w nosie jak tam im na imię. Gadać nie chcą, a sama prędzej pypcia na języku dostanę, niż zidentyfikuję Uch! Tom sobie pogadała ;)
Podenerwowałam! ;) Kiedy oglądam takie cuda, dostaję mrowienia w palcach i już wiem że dosadzę kolejne :P
A jak nie, to zapraszam w każdej chwili Jest wiele innych ogrodów z różami takimi, że moje mogą się schować, ale cieszę się widząc Cię u siebie
KAŻDY MA SWOJEGO JELENIA NA RYKOWSKU To rewelacyjny tekst Moim jeleniem na rykowisku są róże po deszczu - dostaję wtedy małpiego rozumu, co było widać ;) Szkoda że później pojawiają się choróbska i plamy na płatkach
Musisz Gosia, musisz KONIECZNIE!
Dzisiaj króciutko, bo znowu wstawiłabym milion Kronenburgów ;) A tak - tylko jeden
Powtórzę się z Golden Celebration, ale szalenie mi się podoba, poza tym kwietnie u mnie po raz pierwszy - wepchnięta między Hakuro a jałowca zwiesza główki kwiatów..
Łysawy skalniak (do przerobienia) pomału zarasta
Róże dodały kolorków
Coś żre mojego słoneczniczka Muszę zidentyfikować szkodnika
Pozdrawiam cieplutko
Hania - jaka zawodowa! Ciepło mi się robi na sercu, kiedy czytam, że podobają się Wam moje zdjęcia, ale wiesz... jak zrobisz tysiąc zdjęć, zawsze znajdziesz jakieś do pokazania, chociaż kilka musi wyjść w miarę w porządku. Poza tym kwiaty tak pięknie pozują - same z siebie są cudne.hanka55 pisze:Przy kompostowniku - aż krzyknęłam , Kocinko: Raju, tylllle miejsca! toż można wsadzić i 5 bylinek!"
Przy Kronenburgu, serce mi stanęło, bo zawodowa fotografia pokazuje całe piękno syna Mme Meilland !
Mój, umarł.
Przy kompostowniku pomału rozrastają sie ogniki - siedzą tam jeszcze konwalie i paprocie - za rok nie będzie już ani kawalątka miejsca ;) Kusiło mnie, żeby posadzić tam jeszcze małe co-niieco, ale dałam sobie po łapach.
Kronenburga współczuwam To moja pierwsza własnoręcznie posadzona i odchuchana z jednego kijaszka róża. Pewnie dlatego dostaję takiego fioła jak zaczyna kwitnienie.
Dziękuję za wskazówki co do odmian Pienna to chyba faktycznie Bonica. Złość mnie bierze, bo siedzę w sieci i nad książkami od tygodnia, szukając nazw odmian, których nie znam. I stwierdzam, że każda z nich może być WSZYSTKIM. Zdurniałam do reszty jak wyczytałam, że np. odmian nazywających się Marie Antoinette jest kilka - np. różowa Swoją - kremową - mam od dra Choduna, a jemu w tej kwestii wierzę jak Wszechmogącemu ;)
Ciapata czerwono-żółta - to szukanie jak igły w stogu siana, bo wszystkie w tym stylu są do siebie bardzo podobne. Nawet nie pamiętam skąd ją mam! Najprawdopodobniej kupiłam na targach w zeszłym roku, ale nie kupowałam wtedy ciapatych.. Pewnie sprzedawca się pomylił.
Mam jedną czerwoną, o ogromnych kwiatach - identyfikacja czerwonej to dopiero heca! Mam do wyboru jakieś 5 milionów nazw. Wybiorę chyba tą, która mi sie najbardziej spodoba Jestem zniechęcona, zamykam książki i w nosie jak tam im na imię. Gadać nie chcą, a sama prędzej pypcia na języku dostanę, niż zidentyfikuję Uch! Tom sobie pogadała ;)
Eeee... nie Rosła już jak dostałam ogródek w swoje mało zgrabne rączki. Najpierw miałam zamiar zutylizować w kompostowniku, ale już się do niej przywiązałam I została.hanka55 pisze:Tu, podkładka Ci odbiła ? Multiflora we własnej osobie :P
Pokusa mi bezczelnie umarła Przezimowała, wypuściła pączka i zdechła. Najpierw było mi przykro, później bylam zła, a teraz jestem obrażona ;) Jak gdzieś jeszcze spotkam w sensownych pieniądzach, to pewnie i tak kupię. Spróbujemy czary-mary raz jeszczehanka55 pisze:a podenerwuj się też, Kochana!
http://www.delbard-direct.fr/tous-nos-p ... siers.html
P.S.
Kordes też robił ciapciate - Abracadabrę i Hokusa Pokusę! http://kordes-rosen.com/
Podenerwowałam! ;) Kiedy oglądam takie cuda, dostaję mrowienia w palcach i już wiem że dosadzę kolejne :P
Ewa - bo ona tak rośnie gdzie popadnie Mi się milej kojarzy, bo z lasem ;)Ewa Janina Sadowska pisze:Tojeść rozesłaną widziałam w lesie niedaleko opactwa tynieckiego, prawdę mówiąc przy śmieciach.
Spróbuj Danusia, spróbuj Ja u siebie też czarowałam podłą glebę, żeby rosły. Tego podsypałam, owego dorzuciłam i z roku na rok jest coraz lepiej.damapi pisze:Ja się chyba załamię - te róże są cudne! a ja nie mam jak ich hodować, w moim piachu nigdy nie będą takie piękne , ale jak patrzę na takie śliczności, znów nachodzi mnie ochota, żeby spróbować - a nuż się uda???
A jak nie, to przecież zawsze mogę wpaść do Ciebie i innych różanych ogrodów, żeby nacieszyć oczy i duszę
A jak nie, to zapraszam w każdej chwili Jest wiele innych ogrodów z różami takimi, że moje mogą się schować, ale cieszę się widząc Cię u siebie
Gosia - miło Cię widzieć Ja z braku czasu też mam masę nie odczytanych powiadomień z Waszych ogródków Bardzo często przemykam cicho, żeby chwilkę popodziwiać, powzdychać..rosiowa pisze:Martusiu, dawno mnie u Ciebie nie było, muszę to koniecznie naprawić. Róże zjawiskowe
Gosiu - dziękujęgorzata76 pisze:Marta, śliczne te Twoje różyczki
A że kicz? Każdy ma swojego jelenia na rykowisku
Takie widoki dodają mi otuchy w batalii, do której przystępuję i jedno wiem na pewno: MUSZĘ MIEĆ RÓŻE I BASTA!
KAŻDY MA SWOJEGO JELENIA NA RYKOWSKU To rewelacyjny tekst Moim jeleniem na rykowisku są róże po deszczu - dostaję wtedy małpiego rozumu, co było widać ;) Szkoda że później pojawiają się choróbska i plamy na płatkach
Musisz Gosia, musisz KONIECZNIE!
Dzisiaj króciutko, bo znowu wstawiłabym milion Kronenburgów ;) A tak - tylko jeden
Powtórzę się z Golden Celebration, ale szalenie mi się podoba, poza tym kwietnie u mnie po raz pierwszy - wepchnięta między Hakuro a jałowca zwiesza główki kwiatów..
Łysawy skalniak (do przerobienia) pomału zarasta
Róże dodały kolorków
Coś żre mojego słoneczniczka Muszę zidentyfikować szkodnika
Pozdrawiam cieplutko