Jaskry azjatyckie - prośba o wymianę doświadczeń

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Jaskry azjatyckie - prośba o wymianę doświadczeń

Post »

Po raz pierwszy posadziłam bulwki jaskrów azjatyckich (ranunculus
asiaticus ) - na rabatce i w donicy na balkonie.
Są podobno wielokolorowe i na fotce wyglądają przeuroczo. Nie wiem
jednak jak ich uprawa wygląda w praktyce? Czy potrzebują specjalnych
warunków, czy też są mało wymagające?
Jeżeli ktoś z Was już wypraktykował uprawę tych kwiatów, to bardzo
proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Pozdrawiam :D
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Czy naprawdę nikt nie ma na ogródku jaskrów ?
Chyba to nie są aż tak rzadkie kwiaty ? :?:
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Ależ ma.
Kiedy je posadziłaś, chyba nie teraz?
Jaskry dobrze jest posadzić na początku marca w domu wówczas kwiaty są w najpóźniej w czerwcu. Jak posadzisz wiosną do gruntu to lipiec. Nie są specjalnie wymagające. Standardowa uprawa w miejscu słonecznym lub półcienistym. Potem tak jak wszystkie ceulowe zasychają. Jeśli są uprawiane na polu i owady je zapylą to wydadzą jeszcze owocostan i dopiero zaczną zasychać.

Przy bardzo delikatnej zimie i dobrym zabezpieczeniu część cebul przetrzyma ale tylko część.
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Bardzo dziękuję Basiu za podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Posadziłam bulwki ( po namoczeniu) tydzień temu. Na pięknym
opakowaniu zaznaczony jest termin sadzenia : III, IV i od VIII - XII ,
a ponieważ pogoda była ciepła i słoneczna - nie myślałam, że to za późno !?
Mam nauczkę - nie wierzyć w instrukcje na opakowaniach!
Jak wymarzną, posadzę nowe na wiosnę.

Pozdrawiam :D
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Narzuć liści i na nie nasyp kompostu, ziemi lub co masz pod ręką. Może przezimują.

Te instrukcje robione są przez dystrybutorów i często są kalką tych z Holandii czyli przepisywane bez zastanowienia.
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Już są przykryte. Dziękuję.
Chciałabym jeszcze wiedzieć, czy używasz ich na kwiat cięty?
Może i ta informacja na opakowaniu jest przekłamaniem?

Pozdrawiam
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

MOżna. Ja nie lubię kwiatów ciętych, ale one nadają się do cięcia. Pamiętaj jedynie, że są w wazonie dość nietrwałe.
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Informują, że nadaje sie na kwiat cięty, a kwiaty należy ścinać zaraz
na początku kwitnienia, gdy płatki są lekko rozchylone.
Gdybym miała ogródek przy domu - też bym nie ścinała. Niestety
5 km muszę dojechać i od wiosny do jesieni mam zawsze namiastkę
ogródka w wazonach.

Jeszcze raz dziękuję Ci Basiu za poświęcony mi czas. ;:85
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Przepraszam za dygresję, ale w tym miejscu chciałam wtrącić swoje:
Ciekawa jestem czy wszyscy ogrodnicy z zamiłowania lubią cięte kwiaty ? Ja nie, i moi domownicy wiedzą, iż uradować może mnie kwiat w donicy lub jakaś sadzonka- cięte to dla mnie barbarzyństwo. Ogródek mam już tyle lat ale urwanie kwiatów do wazonu można policzyć na palcach. Kwiat ma być ozdobą ogrodu- w mieszkaniu nie wytrzyma długo, zaraz płatki spadają. Zresztą sadzę dla dekoracji ogrodu- nie domu.

Pozdrawiam

/ Na stole można postawić kwiat kwitnący w ozdobnej doniczce/ :wink: :D
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Przeczytaj Nelu dokładnie mój post wyżej. Masz ogród przy domu- prawda?
Wcale Ci się wobec tego nie dziwię!
Pozdrawiam :lol:
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

Ja swoje jaskry już też wykopałam.
Co do ścinania kwiatów z działki do wazonu - też tego nie robię,
bo nie po to wkładam tyle pracy w ich uprawę. :D
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22157
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Ja też nie ścinam ,ja też...ale jak chcę popatrzeć to wygladam oknem lub z balkonu :D ,ale nie każdy tak może :( wtedy podarowuję jeden kwiatek lub bukiecik :D
Mariola54
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4851
Od: 11 wrz 2006, o 00:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kujawy

Post »

KaRo pisze:ale jak chcę popatrzeć to wygladam oknem lub z balkonu :D :D
Szczęściara z Ciebie :D
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Amlos- ja nie pisałam tego postu tobie na przekór- ja go napisałam bo mi się nasunęła taka myśl- przecież robisz ze swoimi kwiatami co chcesz ani mnie ani nikomu nic do tego. Być może pisałyśmy swoje posty równocześnie, bo jak zaczynałam twojego nie było... Nie chciałam ci robić przykrości...sorki...

Pozdrawiam- uściski :D
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ależ Nelu ! Kogo jak kogo - ale Ciebie nigdy bym nie podejrzewała,
że piszesz coś na przekór ??????? Taka pozytywnie do świata nastawiona
Osoba z poczuciem humoru jak Ty ??? Źle mnie zrozumiałaś ???
Mogę Ci tylko nieco zazdrościć, że nie widzę ogrodu przez okno - jak Ty !

Serdeczności
;:79
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”