Wschodzą cebulowe

[Mała Ogrodniczka]

Pewnie nie jestem wyjątkiem, ale chciałabym się podzielić informacją, że kiełkują u mnie rośliny cebulowe (i bulwiaste ), a konkretnie zawilce i czosnki ozdobne. Czy coś z nich będzie jeszcze wiosną, skoro teraz rosną sobie wesoło?
A może nie pozwolić im rosnąć, przyciąć albo co?

[Comcia]

W sobotę koleżanka mówiła że kilka lat temu też tak było i kwitły wiosną bez problemu.
Wtedy w grudni zdążyły jej nawet zakwitnąć 20 cm tulipany i wcale im to nie przeszkodziło kwitnąc wiosną :P

[zanna]

Niektóre czosnki, np. "Hair" czy główkowaty, wypuszczają zielone pędy przed zimą i tak sobie wesoło zieloniutko zimują...
Zawilce też to potrafią (anemone coronaria). Jeżeli się obawiasz, to narzuć na nie stroisz albo suche liście i wszystko będzie OK .

[goni@k]

U mnie pokazują nosy żonkile

[bishop]

A co zrobić z tuberozą, która po przeniesieniu donicy do piwnicy zaczęła wypuszczać kiełki?

[falkenburg]

Widać też pustynniki

[Mała Ogrodniczka]

Moje zawilce to anemone sylphide. A czosnki miałam już wcześniej i nigdy nie zimowały "na zielono", może właśnie postanowiły to zmienić Na zielono zimują natomiast na pewno szafirki.
Kwitnących tulipanów w grudniu pewnie się nie doczekam, a szkoda

[fibius]

Ale nie wszystkie szafirki, jesienią liście wypuszczają tylko sz.armeńskie. ;-)

[Mała Ogrodniczka]

Armeńskie to chyba te najpopularniejsze No i proszę, taki szafirek, a mnie zaskoczył :P

[xipe]

U mnie wylazły już niektóre zimowity, przebiśniegi. Jak przyjdą mrozy pookrywam je stroiszem z sosny i świerka.

[Mała Ogrodniczka]

U mnie wylazły już niektóre zimowity, przebiśniegi. Jak przyjdą mrozy pookrywam je stroiszem z sosny i świerka.

I co wtedy się dzieje? Przeżywają zimę w "fazie zielonej", czy te części nadziemne obumierają?

[zanna]

Przeżywają zimę w "fazie zielonej", szczególnie jeżeli są pod okrywą śniegową lub innym przewiewnym zabezpieczeniem (jak stroisz). Stroisz chroni przede wszystkim przed wysuszającymi i wychładzającymi wiatrami. Ukryte pod nim lub pod śniegiem rośliny wytwarzają sobie mikroklimat - widziałaś zapewne, że krokusy czy przebiśniegi potrafią "wytopić" sobie drogę do słońca?

Anemone sylphida to to samo co a. coronaria - tak wygooglałam. Są dosyć odporne i potrafią przeżyć zimę "na zielono" (oczywiście nie cale dorosłe rośliny, a małe pierwsze listki ) Myślę, że bardziej grozi im zagniwanie z nadmiaru zimowej wilgoci, niż chłód.

[Mała Ogrodniczka]

Przeżywają zimę w "fazie zielonej", szczególnie jeżeli są pod okrywą śniegową lub innym przewiewnym zabezpieczeniem (jak stroisz). Stroisz chroni przede wszystkim przed wysuszającymi i wychładzającymi wiatrami. Ukryte pod nim lub pod śniegiem rośliny wytwarzają sobie mikroklimat - widziałaś zapewne, że krokusy czy przebiśniegi potrafią "wytopić" sobie drogę do słońca?

Anemone sylphida to to samo co a. coronaria - tak wygooglałam. Są dosyć odporne i potrafią przeżyć zimę "na zielono" (oczywiście nie cale dorosłe rośliny, a małe pierwsze listki ) Myślę, że bardziej grozi im zagniwanie z nadmiaru zimowej wilgoci, niż chłód.

Bardzo dziękuję za podzielenie się doświadczeniem. Cieszę się, że mają szansę przeżyć na zielono Oczywiście stroisz na nie narzucę.
U nas dzisiaj deszcz, deszcz, deszcz i 5 st. na plusie....zaczynam się zastanawiać, czy zima w ogóle nadejdzie.