Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Witam
Dostałem na przezimowanie palmę. Całe lato 2006 stała na działce, nic jej nie było,
a nawet wyrósł nowy ładny liść.
Po przeniesieniu jej do domu niestety musiała stanąć przy oknie od strony północnej ponieważ
jest tak duża, że nie ma na nią miejsca przy południowych oknach.
Raz po raz ją podlewałem. Po pewnym czasie ze starszymi liśćmi coś się stało. Zaczęły jakby usychać,
tzn. wyglądały jak uschnięte ale nie kruszyły się. Jeden taki wyciąłem ale pojawiło się
to na innym. Dodatkowo na łodydze chorego liścia pojawiły się plamy.
Czy ktoś może powiedzieć co jej dolega i jak temu zapobiec?
Po przeszukaniu neta wydaje mi się, że to Phoenix canariensis ( Palma królewska? )
Palma stoi w domu od września. Planuję ją wystawić na działkę gdy temperatura w nocy
będzie przekraczać 13 stopni.
Zaznaczam, że nie znam się na roślinach.
Mam nadzieję, że to tylko brak światła i wody, a nie jakiś szkodnik.
Zdjęcia nieaktywne/mod.
Dostałem na przezimowanie palmę. Całe lato 2006 stała na działce, nic jej nie było,
a nawet wyrósł nowy ładny liść.
Po przeniesieniu jej do domu niestety musiała stanąć przy oknie od strony północnej ponieważ
jest tak duża, że nie ma na nią miejsca przy południowych oknach.
Raz po raz ją podlewałem. Po pewnym czasie ze starszymi liśćmi coś się stało. Zaczęły jakby usychać,
tzn. wyglądały jak uschnięte ale nie kruszyły się. Jeden taki wyciąłem ale pojawiło się
to na innym. Dodatkowo na łodydze chorego liścia pojawiły się plamy.
Czy ktoś może powiedzieć co jej dolega i jak temu zapobiec?
Po przeszukaniu neta wydaje mi się, że to Phoenix canariensis ( Palma królewska? )
Palma stoi w domu od września. Planuję ją wystawić na działkę gdy temperatura w nocy
będzie przekraczać 13 stopni.
Zaznaczam, że nie znam się na roślinach.
Mam nadzieję, że to tylko brak światła i wody, a nie jakiś szkodnik.
Zdjęcia nieaktywne/mod.
Brak światła raczej nie gdyż palma ta to howeja i w naturze rośnie w dolnych partiach lasu tropikalnego gdzie światło dochodzi raczej rozproszone i niezbyt intensywne, z tego co widzę po liściu i łodydze jest to objaw raczej przesuszenia bryły korzeniowej i skutek zbyt suchego powietrza w pokoju w którym stoi palma, ponadto pewnie pod oknem jest kaloryfer który pewnie przez zimę cały czas chodził przez to plamy na łodydze, pokaż jeszcze jak wygląda doniczka, ziemia i zmierz wymiary doniczki - średnicę i wysokość a ponadto napisz kiedy palma ostatnio była przesadzana i jak możesz zrób zdjęcie całej rośliny.
Tak, kaloryfer działał całą zimę.
Doniczka ma wymiary: 40cm średnicy u góry, u dołu ok 25cm, 40cm wysokości. Sama roślina
ma ok 1,6m wysokości ( z doniczką ) i średnicy. Przesadzana była, z tego co wiem, powyżej 4 lata temu ( przy zakupie obecnej doniczki ), po tym czasie dosypywano tylko trochę ziemi na wierzch. Nie wiem czy była kiedyś nawożona, pewnie tak, ale szczegółów nie znam. Na pewno nie była nawożona w ciągu ostatnich 10 miesięcy.
Zdjęcia nieaktywne/mod.
Doniczka ma wymiary: 40cm średnicy u góry, u dołu ok 25cm, 40cm wysokości. Sama roślina
ma ok 1,6m wysokości ( z doniczką ) i średnicy. Przesadzana była, z tego co wiem, powyżej 4 lata temu ( przy zakupie obecnej doniczki ), po tym czasie dosypywano tylko trochę ziemi na wierzch. Nie wiem czy była kiedyś nawożona, pewnie tak, ale szczegółów nie znam. Na pewno nie była nawożona w ciągu ostatnich 10 miesięcy.
Zdjęcia nieaktywne/mod.
Moja osobista propozycja - kup z 10 - 15 litrów ziemi do palmy, całą roślinę wyjmij z doniczki lekko obkrusz całą starą ziemię z bryły korzeniowej tak by nie uszkodzi korzeni( opukaj najpierw pięścią doniczkę) potem od spodu w bryle korzeniowej zrób dziurkę wielkości jajka kurzego, weź kurze jajko nakłuj je(trzy milimetry dziurka) z tej bardziej okrągłej strony włóż w bryłę korzeniową od spodu na dno doniczki ułóż jakieś połupane kawałki doniczki glinianej lekko zasyp ziemią włóż obkruszoną z starej ziemi bryłę korzeniową tak by kłodzina była na tej samej wysokości co przed wyjęciem z doniczki i uzupełnij świeżą ziemią. Potem podlej ok 1 litrem wody a po około trzech tygodniach zacznij nawozić nawozem do palm raz na dwa tygodnie a podlewaj co tydzień ok 0,8 do 1 litra wody na raz. Te pousychane liście trzeba tak obciąć by na liściach które jeszcze dalej nie uschnęły pozostawić ok 3 milimetrów suchej tkanki tzn. możesz uschnięte liście obciąć nawet wzdłuż liścia ale tak by nie ciąć po żywej tkance. Te pozostałości po liściach które usychają na kłodzinie postaraj się obciąć jak najniżej od ziemi na kłodzinie lekko je odchylając od kłodziny( tzn tak jak wyrastały w tej kolejności te najniższe z 4 cm nad ziemią i kolejno wyżej jednym ostrym cięciem wzdłuż kłodziny nigdy poziomo ostrzem do kłodziny!!!) Całą palmę tzn wszystkie liście po kolei wytrzyj letnią wodą i bawełnianą szmatką z kurzu i co drugi, trzeci dzień spryskuj lekką mgłą wody z rozpryskiwacza a latem nawet codziennie, ponadto postaw pod palmą jakie małe np 3 litrowe wiadereczko z wodą a na podstawek nasyp żwiru lub keramzytu celem zwiększenia wilgotności, i zakręć kaloryfer.
Po kłodzinie widać że ma co najmniej 10 liści obcięte bo usychały - to błędy w uprawie i brak wiadomości o wymaganiach tej palmy tu masz link o jej wymaganiach i jej opis http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=3957
Dzięki za obszerne info. Co do wilgoci w pomieszczeniu to raczej nie jest ona mała z tego
względu, że stoją w nim 3 regały z akwariami ( hodowla brata ).
Przez całą zimę jednak było w tym pokoju ciepło ( kaloryfer + grzałki w akwariach ).
A jak przeczytałem powinna zimować 14 - 18°C a było ok 22 - 24°C. Do tego brat czasem zimą
otwierał okno aby wywietrzyć, przez to uschły 2 liście.
Zauważyłem jeszcze takie coś:
Zdjęcia nieaktywne/mod.
względu, że stoją w nim 3 regały z akwariami ( hodowla brata ).
Przez całą zimę jednak było w tym pokoju ciepło ( kaloryfer + grzałki w akwariach ).
A jak przeczytałem powinna zimować 14 - 18°C a było ok 22 - 24°C. Do tego brat czasem zimą
otwierał okno aby wywietrzyć, przez to uschły 2 liście.
Zauważyłem jeszcze takie coś:
Zdjęcia nieaktywne/mod.
Masz na palmie przędziorki - przyjrzyj się czy nie mana liściach takich malutkich czerwonawych pajączków na spodniej stronie liści oraz skupisk białych kropeczek podobnych do kaszy manny jeśli są to jest to przędziorek - choć on nie lubi wilgoci więc nie koniecznie to musi być właśnie ten szkodnik może to pajęczyny jakiegoś zwykłego pająka. Jeśli to przędziorki to trzeba całą palmę dokładnie liść po liściu oraz całą kłodzinę umyć letnią wodą i bawełnianą ściereczką a następnie opryskać preparatem DIMETOAT lub MALATION a także nalać takiego roztworu na ziemię tak jak byś normalnie podlewał palmę( tą samą ilością wody z roztworem co przy normalnym podlewaniu.) Ponadto po oprysku od następnego dnia trzeba palmę zrasza codziennie dwa trzy razy letnią wodą a po ok tygodniu powtórzy oprysk.
Kentia(Howea)
Bardzo proszę o pomoc.Dostałam od mojej mamy palmę .Bardzo mi przykro ale palma zaczyna usychać.Tym bardziej mi szkoda ,bo palma ta jest w naszej rodzinie juz ponad 25 lat.Liście mojej palmy zrobiły się takie plamiaste ,tak jak by się przebarwiały.Mają takie ciemnozielone plamki.Przesadziłam ją w ziemie specjalną do palm zmieniłam jej też doniczkę.Jeżeli możecie to podpowiedzcie co mam jeszcze zrobić .Z góry bardzo dziękuje.


Według prośby dodaje zdjęcia mojej palmy.Podlewam ja teraz oszczędniej raz na dwa tygodnie i nawożę co trzy tygodnie .Nie wiem czy to do czegoś sie przyda ,ale jak ja przesadzałam to miała bardzo ubogi system korzeniowy.A teraz 4 liście naraz usychają.Nie wiem czy mam te liście uciąć czy poczekać jak całkowicie uschną.

Moim zdaniem palmie nic nie będzie , kup ziemię do palm, zaopatrz się w żwir, piasek i perlit, zrób mieszankę ziemi:piasku:perlitu w proporcjach 4:1:1 wymieszaj, wyjmij palmę z doniczki, obkrusz zbędną ziemię nie uszkadzając korzeni, na dno doniczki nasyp 2 cm żwiru, oczywiście doniczka z otworami by woda mogła odpływać (posadź w tą samą) podsyp ziemi i wsadź palmę ale tak by dół kłodziny gdzie jest najszersza był tylko 2 cm poniżej ścianek górnych doniczki, delikatnie podlej - ok litr wody i wlej 300 ml czystego biohumusu nie rozrabianego w wodzie, zaprzestań całkowicie jakiegokolwiek innego nawożenia a podlewaj ją raz na tydzień jak powierzchnia ziemi przeschnie na głębokość palca (jak będzie wilgotna ziemi wydłuż okres pomiędzy podlewaniami) taką dawką wody by pokazała się na podstawku (nadmiar po 15 minutach do odlania), poczytaj też o warunkach jakie powinna mieć zapewnione tu kliknij 

Dziękuję za odpowiedź.
Wyjaśniam mój nowy login : ponieważ moje konto zostało zablokowane ze względu na login mogący wzbudzać odczucia religijne i pozytywne i negatywne więc jestem teraz zarejestrowana jako dante a nie lucyper.
Dzisiaj przesadziłam zgodnie z podanymi informacjami w linkach palmę do nowej donicy. Donica ma wymiary: średnica na górze 36, na dole 25, wysokość 46. Ziemia do palm zawierająca perlit.
Na dno donicy jak i podstawkę wysypałam keramzyt.
Podlałam 0,8 litrem wody + 300 ml czystego biohumusu. Chyba za mało podlałam bo nic nie wypłynęło na spodek.
Czy mam dolać jeszcze wody? A czy te przysychające dwa liście to usunąć teraz czy jak już całkiem się zasuszą ?
Dziękuję za pomoc, Lucyna.

Wyjaśniam mój nowy login : ponieważ moje konto zostało zablokowane ze względu na login mogący wzbudzać odczucia religijne i pozytywne i negatywne więc jestem teraz zarejestrowana jako dante a nie lucyper.
Dzisiaj przesadziłam zgodnie z podanymi informacjami w linkach palmę do nowej donicy. Donica ma wymiary: średnica na górze 36, na dole 25, wysokość 46. Ziemia do palm zawierająca perlit.
Na dno donicy jak i podstawkę wysypałam keramzyt.
Podlałam 0,8 litrem wody + 300 ml czystego biohumusu. Chyba za mało podlałam bo nic nie wypłynęło na spodek.

Czy mam dolać jeszcze wody? A czy te przysychające dwa liście to usunąć teraz czy jak już całkiem się zasuszą ?
Dziękuję za pomoc, Lucyna.


Doniczka dobra ale podlej tak by woda pojawiła się na podstawku, biorąc pod uwagę że to doniczka ceramiczna czy też gliniana trzeba wybadać ilość wody do podlewania gdyż ziemia jak przeschnie na powierzchni to w głębszych partiach doniczki nadal będzie wilgotna, podlewanie dopiero jak powierzchnia ziemi przeschnie na głębokość palca, liście zostaw niech bardziej przyschną wtedy przytniesz je przy kłodzinie, cieciem skośnym od środka kłodziny w dół tnąc. 
