Przepisy na syropy lecznicze
Przepisy na syropy lecznicze
Po wielu latach przypomniało mi się, że dobrym syropem przeciwkaszlowym jest syrop z babki lancetowatej. Ubiegłej zimy był stosowany przy kaszlu oskrzelowym i przy anginie. Na działce mam duże ilości babki lancetowatej i postanowiłam sama zrobić syrop na nadchodzącą zimę. Poszperałam i znalazłam przepis. Zrobiłam już pierwszą porcję.
SKŁADNIKI:
100 gram liści babki lancetowatej
100 ml wody
100 gram cukru
50 ml wódki
Liście umyć, pokroić i dodać wodę. Zmiksować, przecisnąć przez płócienną szmatkę sok. Dodac cukier i zagotować. Jeżeli bedą w syropie dobinki liści należy jeszcze raz przecisnąć syrop przez szmatkę. Dodać wódkę i rozlać do butelek.
Zachęcam do zamieszczania przepisów.
SKŁADNIKI:
100 gram liści babki lancetowatej
100 ml wody
100 gram cukru
50 ml wódki
Liście umyć, pokroić i dodać wodę. Zmiksować, przecisnąć przez płócienną szmatkę sok. Dodac cukier i zagotować. Jeżeli bedą w syropie dobinki liści należy jeszcze raz przecisnąć syrop przez szmatkę. Dodać wódkę i rozlać do butelek.
Zachęcam do zamieszczania przepisów.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Ja robię na przeziębienia:
Pędy sosnowe (te, z ktorych potem rozwijają się galązki) jeszcze brązowe, zebrane na przełomie kwietnia/maja zasypuję całkowicie cukrem. Kiedy puszczą sok to zlewam ten gęsty syrop, do syropu dodaję spirytusu w takiej samej ilości. Stoi przez całe lato w ciemnym miejscu, a już jesienią i zimą stosuję przy przeziębieniach. Kieliszek dziennie.
Pędy sosnowe (te, z ktorych potem rozwijają się galązki) jeszcze brązowe, zebrane na przełomie kwietnia/maja zasypuję całkowicie cukrem. Kiedy puszczą sok to zlewam ten gęsty syrop, do syropu dodaję spirytusu w takiej samej ilości. Stoi przez całe lato w ciemnym miejscu, a już jesienią i zimą stosuję przy przeziębieniach. Kieliszek dziennie.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Na ból brzucha, nalewka znana mi od dzieciństwa i jak dotąd ZAWSZE skutkująca:
Orzechy włoskie 8-10 szt. zebrane na przełomie czerwca/lipca (zielone z zewnątrz, białe w środku) kroję na połówki a później na plasterki, zalewam całkowicie spirytusem i niewielka ilością przegotowanej wody. Stoi to około 2 miesięcy w zamkniętym słoiku. Następnie zlewam ciecz i przechowuje w ciemnej butelce. Przy bolach brzucha dorośli - 1 kieliszek, dzieci - 1 łyżeczkę. O ile dzieciom nic innego nie pomoże, bo nie sa zbyt skłonne tego pić, jest ohydne w smaku.
Ale działa.
Na orzechówkę jest mnóstwo rożnych przepisow, z cukrem, z cynamonem itp. Ja stosuję od lat taki najprostszy.
Orzechy włoskie 8-10 szt. zebrane na przełomie czerwca/lipca (zielone z zewnątrz, białe w środku) kroję na połówki a później na plasterki, zalewam całkowicie spirytusem i niewielka ilością przegotowanej wody. Stoi to około 2 miesięcy w zamkniętym słoiku. Następnie zlewam ciecz i przechowuje w ciemnej butelce. Przy bolach brzucha dorośli - 1 kieliszek, dzieci - 1 łyżeczkę. O ile dzieciom nic innego nie pomoże, bo nie sa zbyt skłonne tego pić, jest ohydne w smaku.

Na orzechówkę jest mnóstwo rożnych przepisow, z cukrem, z cynamonem itp. Ja stosuję od lat taki najprostszy.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Syrop z cebuli
- cebula biała obrana i drobno pokrojona w półplasterki, albo grubo posiekana
- cukier biały
Cebulę zasypać w słoiku warstwą cukru, zakręcić wieczko, solidnie wstrząsnąć i zostawić do następnego dnia na blacie w kuchni. Proporcje zależą od jędrności cebuli, ja robię na oko tak, żeby cała cebula w słoiku była oblepiona cukrem. Można dodać posiekany czosnek, jeśli ktoś toleruje.
Używać po łyżce trzy - cztery razy dziennie na ból gardła, kaszel, przeziębienie, grypę itp.
- cebula biała obrana i drobno pokrojona w półplasterki, albo grubo posiekana
- cukier biały
Cebulę zasypać w słoiku warstwą cukru, zakręcić wieczko, solidnie wstrząsnąć i zostawić do następnego dnia na blacie w kuchni. Proporcje zależą od jędrności cebuli, ja robię na oko tak, żeby cała cebula w słoiku była oblepiona cukrem. Można dodać posiekany czosnek, jeśli ktoś toleruje.
Używać po łyżce trzy - cztery razy dziennie na ból gardła, kaszel, przeziębienie, grypę itp.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Wyciągam..bishop pisze:Ja robię na przeziębienia:
Pędy sosnowe (te, z ktorych potem rozwijają się galązki) jeszcze brązowe, zebrane na przełomie kwietnia/maja zasypuję całkowicie cukrem. Kiedy puszczą sok to zlewam ten gęsty syrop, do syropu dodaję spirytusu w takiej samej ilości. Stoi przez całe lato w ciemnym miejscu, a już jesienią i zimą stosuję przy przeziębieniach. Kieliszek dziennie..
Zalać syrop spirytusem? Wydawało mi się, że sam syrop się zlewa i przechowuje, a potem konsumuje ;)
Syropy
A oto przepis mojej babci:
Syrop z czosnku, cytryny, miódu oraz wody
Czosnek(około 4-6 ząbków) trzemy na tarce do miseczki, wciskamy tam sok z cytryny (około 1/2 cytryny), oraz dodajemy trochę miąższu, zalewamy letnia przegotowaną wodą( około pół szklanki, przykrywamy szczelnie wieczkiem lub folią spozywczą, odstawiamy na 24 godziny.
Następnie przecedzamy i dodajemy miód ( około 4-6 łyżeczek). I tak nasz syrop gotowy
Syrop z czosnku, cytryny, miódu oraz wody
Czosnek(około 4-6 ząbków) trzemy na tarce do miseczki, wciskamy tam sok z cytryny (około 1/2 cytryny), oraz dodajemy trochę miąższu, zalewamy letnia przegotowaną wodą( około pół szklanki, przykrywamy szczelnie wieczkiem lub folią spozywczą, odstawiamy na 24 godziny.
Następnie przecedzamy i dodajemy miód ( około 4-6 łyżeczek). I tak nasz syrop gotowy
- Rodusik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 21 sty 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Mniszek lekarski na przeziębienie
1 kg cukru
500 kwiatów
2/3 cytryny
Gotujemy kwiaty z wodą i cytryną, kilka minut. Przecedzamy przez płótno.Dodajemy cukier i redukujemy do konsystencji syropu.
Wekujemy.
1 kg cukru
500 kwiatów
2/3 cytryny
Gotujemy kwiaty z wodą i cytryną, kilka minut. Przecedzamy przez płótno.Dodajemy cukier i redukujemy do konsystencji syropu.
Wekujemy.
Pozdrawiam, Mariola
Ogród Rodusika
Ogród Rodusika
Tess, wersja ze spirytusem to inna wersja ;) Mój dziadek robił zawsze sam syrop. Był fantastyczny zimą do herbatki, świetny na kaszel...Uwielbiałam jego aromat... Niestety nie zdążyłam się od dziadka dowiedzieć jaka była receptura..
Ale na pewno jest taki przepis...
Tylko jeszcze gdyby ktoś podał krok po kroku jak go zrobić..
Ale na pewno jest taki przepis...
Tylko jeszcze gdyby ktoś podał krok po kroku jak go zrobić..
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
SYROP Z KWIATOW DZIKIEGO BZU przeciwkaszlowy
50 kwiatostanów bzu zbieranego z dala od ruchliwych dróg,należy wykruszyć same kwiatki
1 cała cytryna,umyta,wyszorowana,ze skórką
1 kilogram cukru
1 litr wody.
Zagotowujemy na wolnym ogniu, ciepły odcedzamy.Ma słomkowy kolor, konsystencję miodu.
Pozostałe kwiatki wraz z cytryną można dobrze ubić w słoiku i zagotować.Też nadają się do wykorzystania np.do herbaty.
SYROP Z MNISZKA
240 główek mniszka
1 cała cytryna
1 litr wody
1 kg cukru
Robimy tak samo,tylko kwiaty po wygotowaniu wyrzucamy.Jest ciemniejszy, czasem prawie czerwonawy,również o konsystencji miodu.
Oba syropy są skuteczne i smaczne.
50 kwiatostanów bzu zbieranego z dala od ruchliwych dróg,należy wykruszyć same kwiatki
1 cała cytryna,umyta,wyszorowana,ze skórką
1 kilogram cukru
1 litr wody.
Zagotowujemy na wolnym ogniu, ciepły odcedzamy.Ma słomkowy kolor, konsystencję miodu.
Pozostałe kwiatki wraz z cytryną można dobrze ubić w słoiku i zagotować.Też nadają się do wykorzystania np.do herbaty.
SYROP Z MNISZKA
240 główek mniszka
1 cała cytryna
1 litr wody
1 kg cukru
Robimy tak samo,tylko kwiaty po wygotowaniu wyrzucamy.Jest ciemniejszy, czasem prawie czerwonawy,również o konsystencji miodu.
Oba syropy są skuteczne i smaczne.
-
- ---
- Posty: 448
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Tess pisze:I czy ten syropz młodych pędów sosny trzeba zalewać spirytusem???
chciałam dla dzieci...gdzieś czytałam że tylko cukrem...ale ile i jak długo ma stać?
Zasypane cukrem pędy sosny (ja robię w proporcji cukier - pędy wagowo 1-2) stoi to w piwnicy 3 tygodnie.
Zlewam syrop i pędy zalewam spirytusem 70% i znowu stoi 3 do 4-ech tygodni.
Syrop to jest wersja zimowa dla dzieci, a pędy zalane spirytusem dla dorosłych.
