Brązowe liście rododendronów po zimie
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Stawiałabym na przenawożenie, które spowodowało uszkodzenia mrozowe i słoneczne.
Kiedy , czym i w jakich dawkach nawozów sztucznych, był zasilany?
Gdzie jest warstwa ściółki korowej grubości min. 5-10cm ?
Czy dostał choć 50 l kwaśnego torfu?
Radziłabym wynienić podłoże i nie sypać nic w tym roku.
Obornik, jedynie jako składniek mieszanki do sadzenia.
To roślina leśnego, wilgotnego podszytu, a nie kaktus .
Kiedy , czym i w jakich dawkach nawozów sztucznych, był zasilany?
Gdzie jest warstwa ściółki korowej grubości min. 5-10cm ?
Czy dostał choć 50 l kwaśnego torfu?
Radziłabym wynienić podłoże i nie sypać nic w tym roku.
Obornik, jedynie jako składniek mieszanki do sadzenia.
To roślina leśnego, wilgotnego podszytu, a nie kaktus .
- leosta
- 500p
- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witam
Może też ściągnąć całą korę (ściółkę) z wierzchu i zastąpić ją warstwą kwaśnego torfu(najlepszy ma kolor brązowy i widać w nim włókna) ,ale ten torf musi być mokry. Wkłada się go do wiaderka, zalewa wodą i miesza (konsystencja luźnego błota ) i tą papką wyściółkować rh (ok 10 cm) Wówczas masz pewność, że woda, która wnika do systemu korzeniowego z papki jest kwaśna (i wolna od nawozów) zmienia to od razu warunki przyswajania pierwiastków z gruntu, dodatkowo utrudniasz życie infekcjom (zmiana ściółki na wolną od infekcji) i pozbywa się resztki nawozu. (Według recepty pana Ciepłuchy)
Pozdrawiam.
Może też ściągnąć całą korę (ściółkę) z wierzchu i zastąpić ją warstwą kwaśnego torfu(najlepszy ma kolor brązowy i widać w nim włókna) ,ale ten torf musi być mokry. Wkłada się go do wiaderka, zalewa wodą i miesza (konsystencja luźnego błota ) i tą papką wyściółkować rh (ok 10 cm) Wówczas masz pewność, że woda, która wnika do systemu korzeniowego z papki jest kwaśna (i wolna od nawozów) zmienia to od razu warunki przyswajania pierwiastków z gruntu, dodatkowo utrudniasz życie infekcjom (zmiana ściółki na wolną od infekcji) i pozbywa się resztki nawozu. (Według recepty pana Ciepłuchy)
Pozdrawiam.
Moje bidulki
Moje krzaczki też chorują.
Pierwszy ma na liściach szaro-biały nalot liście te są matowe, od spodu jest pokryty brązowym meszkiem. Dostaje też brązowych plam.
Drugi gubi liście od środka, najpierw robią się żółto czerwone, jakby jesienne, i opadają. Chyba tak ma być, bo ten sam w zeszłym roku też gubił liście, ale teraz dostaje też plamek, a właściwie kropek. Liście wyglądają na "zwieszone".
Nawóz długodziałający osmocote sypany zgodnie z zalecaną dawką w kwietniu 1 raz; podsypane torfem. pH wygląda na właście 4,5-5.
Proszę o rady
Pierwszy ma na liściach szaro-biały nalot liście te są matowe, od spodu jest pokryty brązowym meszkiem. Dostaje też brązowych plam.
Drugi gubi liście od środka, najpierw robią się żółto czerwone, jakby jesienne, i opadają. Chyba tak ma być, bo ten sam w zeszłym roku też gubił liście, ale teraz dostaje też plamek, a właściwie kropek. Liście wyglądają na "zwieszone".
Nawóz długodziałający osmocote sypany zgodnie z zalecaną dawką w kwietniu 1 raz; podsypane torfem. pH wygląda na właście 4,5-5.
Proszę o rady
1. szara pleśń, szybko działaj tu np są środki http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=193
Cd
Pod pierwszym rododendronem pH prawidłowe, pod drugim aż 6; mierzyłam 2 tygodnie temu było 5. Jak to możliwe by w tak szybkim czasie się zmieniło?
Nauczono mnie by zasilać krzewy tylko do czerwca, i tak robię ze wszystkimi - osmocote długodziałający jedna dawka w kwietniu, druga w czerwcu. Tylko te dwa chorują. Reszta kwitnie pięknie i ma piękne liście.
Pierwszy faktycznie, wygląda podobnie do szarej pleśni.
Nauczono mnie by zasilać krzewy tylko do czerwca, i tak robię ze wszystkimi - osmocote długodziałający jedna dawka w kwietniu, druga w czerwcu. Tylko te dwa chorują. Reszta kwitnie pięknie i ma piękne liście.
Pierwszy faktycznie, wygląda podobnie do szarej pleśni.
asia
asiatlen na ostatnim zdjęciu bardzo uszkodzone łodygi, jakby po silnym mrozie? zazwyczaj w takie rany natychmiast wchodzą grzyby, ja nie widziałam nigdy takich pęknięć u swoich, więc nie wiem czy to jest przyczyna, że on nie wygląda najlepiej
jeżeli prawidłowo je prowadzisz to może taka odmiana nieodporna
ten skok pH to może wina opadów jeżeli u Ciebie były, nie przejmowałabym się, leosta dała świetną torfową poradę w razie czego jak pH nie wróci do 5 po tygodniu, dwóch
jeżeli prawidłowo je prowadzisz to może taka odmiana nieodporna
ten skok pH to może wina opadów jeżeli u Ciebie były, nie przejmowałabym się, leosta dała świetną torfową poradę w razie czego jak pH nie wróci do 5 po tygodniu, dwóch