Tak daleko stąd....
- Asiula z wyspy
- 200p
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Tak daleko stąd....
Zacznę od tego że mój ogród nie znajduje się w naszej ojczyźnie, jeszcze
Póki co przyszło mi mieszkać w Irlandii i tak jeszcze przez pół następnej dekady będzie musiało tak zostać, tak przypuszczam.
Nasz domek kupiliśmy w lecie 2008. Głównym kryterium był rozmiar "ogrodu" z tyłu. Muszę dodać ze mieszkamy 15 minut od centrum Dublina tak że nie było łatwo.
I mam mój 6m szeroki i 20 długi kawałek ziemi
Na początku wyglądało to tak
Po zimie zabraliśmy się do pracy. Jako że funduszy nie było żadnych wszystko było zrobione przeze mnie z małą pomocą mego niezbyt pomocnego partnera.
Ciężko było, od marca 2009 rycie, kopanie, nadawanie kształtów. Ziemia gliniasta nienawożona nigdy pewnie, niełatwa do kopania jak pada...
Ale daliśmy radę. Mój ogród.
Rabaty kwiatowe. Większa po prawej w zamyśle ma mieć "zimne" kolory - bialy, niebieski, róż i fiolet. Mniejsza po lewej to "ognista" - czerwienie, żółcie, pomarańczowe. Taki przynajmniej zamysł jest
Rabata "zimna" końcem lata:
Rabata "ognista" końcem lata:
Mam jeszcze moją ciepłą ściane z donicami. W zeszłym roku nie miałam powodzenia z nawadnianiem tak ze nie mam zdjęć z zasiedlonymi donicami ale to się naprawi w tym roku
To na razie na tyle
Póki co przyszło mi mieszkać w Irlandii i tak jeszcze przez pół następnej dekady będzie musiało tak zostać, tak przypuszczam.
Nasz domek kupiliśmy w lecie 2008. Głównym kryterium był rozmiar "ogrodu" z tyłu. Muszę dodać ze mieszkamy 15 minut od centrum Dublina tak że nie było łatwo.
I mam mój 6m szeroki i 20 długi kawałek ziemi
Na początku wyglądało to tak
Po zimie zabraliśmy się do pracy. Jako że funduszy nie było żadnych wszystko było zrobione przeze mnie z małą pomocą mego niezbyt pomocnego partnera.
Ciężko było, od marca 2009 rycie, kopanie, nadawanie kształtów. Ziemia gliniasta nienawożona nigdy pewnie, niełatwa do kopania jak pada...
Ale daliśmy radę. Mój ogród.
Rabaty kwiatowe. Większa po prawej w zamyśle ma mieć "zimne" kolory - bialy, niebieski, róż i fiolet. Mniejsza po lewej to "ognista" - czerwienie, żółcie, pomarańczowe. Taki przynajmniej zamysł jest
Rabata "zimna" końcem lata:
Rabata "ognista" końcem lata:
Mam jeszcze moją ciepłą ściane z donicami. W zeszłym roku nie miałam powodzenia z nawadnianiem tak ze nie mam zdjęć z zasiedlonymi donicami ale to się naprawi w tym roku
To na razie na tyle
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Tak daleko stąd....
Ślicznie! Nawet oczko udało Ci się zmieścić
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Tak daleko stąd....
Asiula co za ogrom pracy za Tobą!Ale efekty są widoczne i za to należą Ci sie GRATULACJE!!Tego lata będzie pewnie jeszcze ładniej.
Pozdrawiam wieczorowo
Pozdrawiam wieczorowo
- Asiula z wyspy
- 200p
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Tak daleko stąd....
taaaak, oczko... no to był pomysł ostatniej chwili.. trochę trudno utrzymać w czystości, takie małe ze woda co chwile gnije. Ale odbicie sie ładne tworzy, nawet lilia rośnie, tylko znajdę zdjęcia
Dziękuje za miłe słowa Wsparcie zawsze mile widziane
Mam nadzieje że spędzicie u mnie miło czas
Mam jeszcze trochę zeszłorocznych portretów moich małych skarbów,
lubię rośliny które trzeba poznać żeby podziwiać, do których trzeba podejść bliżej lub schylić się żeby dostrzec....
Nie dla leniwych
Tu są moje bodziszki:
Geranium phaeum 'mourning widow' i g.p 'alba'
Początek kolekcji fritillaria, uva vulpis, ale w donicach już rosną następne
Ośmiał
Zaślaz
Mój ukochany Chocolate Cosmos(niestety nie znam polskiej nazwy) pachnie jak świeżo otwarta gorzka czekolada. Bardzo delikatnie ale pięknie
Dziękuje za miłe słowa Wsparcie zawsze mile widziane
Mam nadzieje że spędzicie u mnie miło czas
Mam jeszcze trochę zeszłorocznych portretów moich małych skarbów,
lubię rośliny które trzeba poznać żeby podziwiać, do których trzeba podejść bliżej lub schylić się żeby dostrzec....
Nie dla leniwych
Tu są moje bodziszki:
Geranium phaeum 'mourning widow' i g.p 'alba'
Początek kolekcji fritillaria, uva vulpis, ale w donicach już rosną następne
Ośmiał
Zaślaz
Mój ukochany Chocolate Cosmos(niestety nie znam polskiej nazwy) pachnie jak świeżo otwarta gorzka czekolada. Bardzo delikatnie ale pięknie
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Tak daleko stąd....
Jasne,że miło spędzimy podglądając co i jak rozwiązujesz...
Bo na takim skrawku ziemi co tam mozna?
patrzyłam na pierwsze zdjęcia i zastanawiałam się co Ty sama dziewczyno tam zrobisz i proszę!!!!!
- Jest cudownie ...rabata ognista zadziwia mnie... czy to rodochiton pnie się po tyczce?
A doniczki to gotowy zakup czy sama skomponowałaś je ...bardzo oryginalne i piekne.
Czy planujesz zasiedlić je ziołami?Czy zwisającymi ozdobnymi roślinami?
Juz niecierpliwie czekam na kolejne odsłony Twojego ogródka
Bo na takim skrawku ziemi co tam mozna?
patrzyłam na pierwsze zdjęcia i zastanawiałam się co Ty sama dziewczyno tam zrobisz i proszę!!!!!
- Jest cudownie ...rabata ognista zadziwia mnie... czy to rodochiton pnie się po tyczce?
A doniczki to gotowy zakup czy sama skomponowałaś je ...bardzo oryginalne i piekne.
Czy planujesz zasiedlić je ziołami?Czy zwisającymi ozdobnymi roślinami?
Juz niecierpliwie czekam na kolejne odsłony Twojego ogródka
- Asiula z wyspy
- 200p
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Tak daleko stąd....
KaRo
co do doniczek to podpatrzyłam ten pomysł na tutejszych targach ogrodniczych. Oni chcieli 45euro za kawałek pręta z przyspawanymi wspornikami! A ja po zmianie płotu ocalilam takie całkiem zgrabne pręty, zalałam betonem w pustaki pozostałe po burzeniu tej nieszczęsnej szopy, i już! Planuję 2 "wieże" poświęcić truskawkom, a jedną na ziółka. Muszę jeszcze tylko opracować skuteczny system nawadniania
W mojej ognistej rabacie, tak to jest rodochiton, pnie się po takich spiralnych podporach. Całe się to błyszczy fajnie w słońcu(jeśli takowe raczy wyjść zza chmur :x ). Miałam zaledwie gastrkę nasion podkradzionych gdzieś w jakimś pokazowym ogrodzie a dzieci wyszło tyle że całe sąsiedztwo obdzielone!
Postaram sie odsłonić jak najwięcej moich pomysłów, a nóż się komuś w przyszłości przydają
co do doniczek to podpatrzyłam ten pomysł na tutejszych targach ogrodniczych. Oni chcieli 45euro za kawałek pręta z przyspawanymi wspornikami! A ja po zmianie płotu ocalilam takie całkiem zgrabne pręty, zalałam betonem w pustaki pozostałe po burzeniu tej nieszczęsnej szopy, i już! Planuję 2 "wieże" poświęcić truskawkom, a jedną na ziółka. Muszę jeszcze tylko opracować skuteczny system nawadniania
W mojej ognistej rabacie, tak to jest rodochiton, pnie się po takich spiralnych podporach. Całe się to błyszczy fajnie w słońcu(jeśli takowe raczy wyjść zza chmur :x ). Miałam zaledwie gastrkę nasion podkradzionych gdzieś w jakimś pokazowym ogrodzie a dzieci wyszło tyle że całe sąsiedztwo obdzielone!
Postaram sie odsłonić jak najwięcej moich pomysłów, a nóż się komuś w przyszłości przydają
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Tak daleko stąd....
Jasne!Asiula z wyspy pisze:
lubię rośliny które trzeba poznać żeby podziwiać, do których trzeba podejść bliżej lub schylić się żeby dostrzec....
Nie dla leniwych
Będzie ciekawie już widzę wiele interesujących roślinek.
Cerinte też sieję ale co 2 rok bo sama się rozsiewa a ja tylko ją przepikowuję bo w grupie wygląda ciekawiej moim zdaniem .
Ciekawa jestem czy bezproblemowo wzeszły Ci nasiona rodochitonu?
Jakie warunki jemu stworzyłaś wysiewając...
Ja już z 5 sezonów próbuję,próbuje i nie mam sukcesu...
To drogie u nas nasiona,jest ich kilka w opakowaniu ale chociaż jedno mogłoby wzejść
Co robię nie tak,że nie mogę uzyskać choćby jednej siewki .
Proszę podpowiedz coś w tej materii
A Cosmos atrosanguineus - można u nas już kupić raczej bez większego problemu.
-
- 1000p
- Posty: 1189
- Od: 9 lis 2009, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław...
- Kontakt:
Re: Tak daleko stąd....
Asiu ale cudownie to stworzyłaś, za to roślinki Ci się odwdzięczyły.Masz piękny mały azyl. A jaka satysfakcja że dałam radę coś zrobić.?Też mam taki mały kawałek Jak Ty kochana Będę Cię odwiedzać i podglądać Twoje roślinki.Tak samo Jak Karo z tym wysiewem rodochitonu nie wychodzi A u Ciebie taki piękny.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Tak daleko stąd....
W mojej ognistej rabacie, tak to jest rodochiton, pnie się po takich spiralnych podporach. Całe się to błyszczy fajnie w słońcu(jeśli takowe raczy wyjść zza chmur :x ). Miałam zaledwie gastrkę nasion podkradzionych gdzieś w jakimś pokazowym ogrodzie a dzieci wyszło tyle że całe sąsiedztwo obdzielone!
No i jak tu nie wierzyć w przesąd,że roślinki podkradane świetnie rosną!
No i jak tu nie wierzyć w przesąd,że roślinki podkradane świetnie rosną!
Waleria
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Tak daleko stąd....
Witaj Asiu widać ile pracy włożyłaś w ten kawałek nieużytku .
Cudnie to wszystko wygląda i wiem jak trudno poradzić sobie z gliniasta ziemią bo ja też taką mam w swoim ogrodzie .
No i to oczko , super .
Genia
Cudnie to wszystko wygląda i wiem jak trudno poradzić sobie z gliniasta ziemią bo ja też taką mam w swoim ogrodzie .
No i to oczko , super .
Genia
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Tak daleko stąd....
Asiu - jak ja się cieszę że mogę oglądać Twoje dzieło! Stworzyłaś tak urocze rabaty -wspaniałe widoki! Ponadto prześwietne są portrety roślin w zbliżeniach! Bodziszki . Ośmiał tak tajemniczo wygląda, kosmos czekoladowy -to dopiero dziw natury. Widziałam też na jednym ze zdjęć werbenę patagońską (tak mi się wydaje) -cudna.W ogóle możesz mieć wiele roślin o których tutaj można tylko marzyć. Gratuluję
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Tak daleko stąd....
Pozwólcie,że będę advocatus diaboli, czyli krytykantka.
Miałam na działce Ośmiał, też spodobał się mnie z podobnego zdjęcia, ale w całości..... W następnym roku trochę go powschodziło z samosiewu, ale wszystko zlikwidowałam.Coś mi nie przypadł do gustu.
Miałam na działce Ośmiał, też spodobał się mnie z podobnego zdjęcia, ale w całości..... W następnym roku trochę go powschodziło z samosiewu, ale wszystko zlikwidowałam.Coś mi nie przypadł do gustu.
Waleria
- Asiula z wyspy
- 200p
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Tak daleko stąd....
Drogie KaRo i Alina662 nie wiem co ja mu zrobiłam, nie prowadze notatnika- a wiem że powinnam. Siałam je w zeszłym roku, jak znam życie to około marca w domu lub w kwietniu w mojej plastikowej szklarni na dworze. I tak powychodziły, jak szalone.... Użyłam zwykłego kompostu wielofunkcyjnego, nie bawie się w ten do sadzonek, bo mi juz pare razy zgniły nasiona na nim, a drogi jest. Mogę zrobić siew w tym roku i może jakoś wam podesłac małe roślinki... albo coś w tym stylu. na pewno zrobię notatki tym razem
Walerio ja częst to robię "podkradam" szczypki i nasiona.... Ale tylko jak wiem że nie szkodze roślinie. A jeśli mam wątpliwości to rozmawiam z właścicielem.
Gieniu dziękuje za wizytę. Tak wysiłku było duuuużo. W sumie to zrzuciłam wtedy 7 kilo
Pracuję cieżko nad tą ziemią. Mimo że glina, to dość żyzna. Rosły na niej pokrzywy, to co roku była dobrze nawożona przez obumarłe rośliny. Strukturę muszę poprawić, bo jak mamy te ostatnie letnie monsunowe deszcze to cieszą sie tylko bananowce, reszta jest zalewana
Aniu fajnie że wpadłaś, podziwiałam ten twój ogród i podziwiałam, aż zdecydowałam się założyć wątek mojemu... Tak mam też werbenę bonarensis. Bardzo ją lubię. Świetnie się daje komponowac w najprzeróżniejsze układy. Pasuje i do ciepłej i do zimnej strony. Bardzo łatwa ze szczypków(pewnie to nie jest najbardziej poprawna nazwa tej metoy rozmnażania, ale cóż zawsze takiej używam )
Walerio krytyka jest potrzebna, na niej sie najwiecej człowiek uczy(bynajmniej ja)
Wiem o czym mówisz. Mam go drugi rok. Na ogrodzie samosiejki z zeszłego roku. Jakieś takie powyciągane i nieładne... ale mimo wszystko podoba mi sie wierzch rośliny. Spróbuje nad nimi zapanować, poprzycinać wierzchołki, może da się to jakoś uratować. Jeśli nie to posadze tam coś jeszcze z ładnymi małymi liściami zeby dołu nie było widać. Ja luuuuubię je bardzo w bukietach. (tak sobie wymyślilam ze chce mieć je w swoim ślubnym bukiecie)
Walerio ja częst to robię "podkradam" szczypki i nasiona.... Ale tylko jak wiem że nie szkodze roślinie. A jeśli mam wątpliwości to rozmawiam z właścicielem.
Gieniu dziękuje za wizytę. Tak wysiłku było duuuużo. W sumie to zrzuciłam wtedy 7 kilo
Pracuję cieżko nad tą ziemią. Mimo że glina, to dość żyzna. Rosły na niej pokrzywy, to co roku była dobrze nawożona przez obumarłe rośliny. Strukturę muszę poprawić, bo jak mamy te ostatnie letnie monsunowe deszcze to cieszą sie tylko bananowce, reszta jest zalewana
Aniu fajnie że wpadłaś, podziwiałam ten twój ogród i podziwiałam, aż zdecydowałam się założyć wątek mojemu... Tak mam też werbenę bonarensis. Bardzo ją lubię. Świetnie się daje komponowac w najprzeróżniejsze układy. Pasuje i do ciepłej i do zimnej strony. Bardzo łatwa ze szczypków(pewnie to nie jest najbardziej poprawna nazwa tej metoy rozmnażania, ale cóż zawsze takiej używam )
Walerio krytyka jest potrzebna, na niej sie najwiecej człowiek uczy(bynajmniej ja)
Wiem o czym mówisz. Mam go drugi rok. Na ogrodzie samosiejki z zeszłego roku. Jakieś takie powyciągane i nieładne... ale mimo wszystko podoba mi sie wierzch rośliny. Spróbuje nad nimi zapanować, poprzycinać wierzchołki, może da się to jakoś uratować. Jeśli nie to posadze tam coś jeszcze z ładnymi małymi liściami zeby dołu nie było widać. Ja luuuuubię je bardzo w bukietach. (tak sobie wymyślilam ze chce mieć je w swoim ślubnym bukiecie)
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi