Co było powodem przymarznięcia ?
Co było powodem przymarznięcia ?
moje roze byly okryte wloknina i zabezpieczone tasma na zime.tu gdzie byly okryte przemarzly na calej dlugosci pedow(roze pnace).co bylo powodem takiej sytuacji?
Re: co się stało?
Prawdopodobnie przedwczesne przymrozki przy dużej wilgotności - był taki moment jesienią, ze śniegu jeszcze nie było, a przyszły duże przymrozki.
Drugi wariant- kiedy ostatnio nawoziłaś te róże i czym? Jeśli nawoziłaś czymś długo działającym później niż w czerwcu- niestety mogły nie zdążyc przygotować sie do zimy- jeśli nawoziłas je czymkolwiek - później niż w pierwszej połowie sierpnia- tez mogły przemarznąć.
Drugi wariant- kiedy ostatnio nawoziłaś te róże i czym? Jeśli nawoziłaś czymś długo działającym później niż w czerwcu- niestety mogły nie zdążyc przygotować sie do zimy- jeśli nawoziłas je czymkolwiek - później niż w pierwszej połowie sierpnia- tez mogły przemarznąć.
Pozdrawiam.
- Silwan
- 50p
- Posty: 72
- Od: 3 wrz 2008, o 16:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Co było powodem przymarznięcia?
Mam wrażenie, że główną przyczyną będzie jednak długo utrzymujący się mróz poniżej 20 stopni. Okrycie róż sprawdza się w moim przypadku przy chwilowych mrozach nawet poniżej 30 stopni, lecz długo utrzymująca się niska temperatura spokojnie zdąży przemrozić każde zabezpieczenie oczywiście sporo zależy od warunków w jakich róża rośnie np. budynki miasto, a może wieś z polami po horyzont gdzie wiatr hula całym rokiem jak w moim przypadku.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Ganz
- 100p
- Posty: 120
- Od: 16 maja 2008, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Re: Co było powodem przymarznięcia?
a ja sądzę, że powodem była czysta fizyka i niewłaściwe okrycie. Spróbuj wystawić na mróz szkalnkę wody okrytą kołdrą - i tak zamarznie, może godzinę później niż bez kołdry, może dwie, ale zamarznięcie jest nieuniknione ponieważ nie ma źródła ciepła. Natomiast obsypując ziemią i robiąc kopczyk źródłem ciepła jest ziemia, która nie zamarza, lub zamarza w dużo mniejszym stopiu niż wszystko nad nią, a temperatura pod kopcem jest i tak dużo wyższa niż temp powietrza.
Pozdrawiam, Konrad
fotograf-winoroślarz-sadownik-amator
fotograf-winoroślarz-sadownik-amator
- Silwan
- 50p
- Posty: 72
- Od: 3 wrz 2008, o 16:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Co było powodem przymarznięcia?
to oczywiste że najpierw się kopczykuję dopiero zabezpiecza pędy lecz przy minus 20 przez 10 czy 15 dni niema żadnego źródła ciepła wszystko jest zmarznięte na kość oczywiście w miejscu przysypania ziemią temperatura będzie kilka stopni wyższa, ale po dłuższym czasie i tam by się wyrównała z otoczeniem. Czytając wątki na forum przeczytałem , że u kogo zmarzła róża pienna przysypana ziemią i trocinami. Nie oszukujmy się przyzwyczailiśmy się do lżejszych zim, a nasze zakupy różane w dużej mierze nie są przeznaczone na nasz klimat, a nasz klimat to zima taka jak w tym roku
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- sagia
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 11 kwie 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelszczyzna
Re: Co było powodem przymarznięcia?
Moje róże też pierwszy raz ucierpialy tak bardzo po zimie-a trzy pnące są do wykarczowania
Nawet okrycie i kopczykowanie nie pomogło na 36-stopniowe mrozy
Nawet okrycie i kopczykowanie nie pomogło na 36-stopniowe mrozy
Re: Co było powodem przymarznięcia?
Sagio , widziałem Twoje piękne róże , szkoda, że ucierpiałysagia pisze:Moje róże też pierwszy raz ucierpialy tak bardzo po zimie-a trzy pnące są do wykarczowania
Nawet okrycie i kopczykowanie nie pomogło na 36-stopniowe mrozy
U mnie róże wytrzymały -23*C bez dodatkowego okrycia - to pewnie zasługa obfitych opadów śniegu tej zimy, wystarczyła śniegowa kołderka.
pozdrawiam Roman
Re: Co było powodem przymarznięcia?
ale moje mialy kopczyki i to dosyc wysokie,przemarzly tylko pedy a to co pod kopczykiem odbilo.
- sagia
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 11 kwie 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelszczyzna
Re: Co było powodem przymarznięcia?
Moim w większości też wymarzły tylko pędy i już odbijają--ale trzy ogromne rosły na przeciągu-i te nie odbiły
- sagia
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 11 kwie 2010, o 18:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelszczyzna
Re: Co było powodem przymarznięcia?
Hej Dziadku 2