Actinidia (Kiwi) uprawa z nasion
Actinidia (Kiwi) uprawa z nasion
Kiedys tam dawno kupiłem sobie owoce kiwi no i spożywając sobie tego kiwi zobaczyłem duzo małych nasionek odłożyłem trochę ich na bok oczyściłem i odstawiłem na dwa tygodnie nasionka trochę obschły z soku i miąszu ładnie je od siebie poroskliejałem i trzymałem 1 dzień (póki nie kupiłem ziemi do kwiatów :P ) Ano wczoraj posadziłem owe nasiona po 2 nasiona w "dołku". Są w ogóle jakies szanse że owo kiwi wzejdzie? Czy dać sobie z tym spokój?
- SATI
- Przyjaciel Forum
- Posty: 311
- Od: 26 maja 2006, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: SKIERNIEWICE
Kiwi - pnącze, owocuje mi każdego roku. Chciałabym rozmnożyć
Mam na działce kiwi jest pnączem owocuje mi każdego roku chciałam je rozmnożyc próbowalam sadziłam gałązki do ziemi i nic mi z tego nie
wyszło może kto wie w jaki sposób to zrobic.
Owoce są bardzo dobre[/list]
wyszło może kto wie w jaki sposób to zrobic.
Owoce są bardzo dobre[/list]
Aktinidię można rozmnażać z nasion, jednak wówczas nieznana będzie płeć uzyskanych siewek, a rośliny żeńskie mogą zacząć owocowanie najwcześniej po 10 latach. Dlatego pnącza te najlepiej rozmnażać z sadzonek pędowych lub przez odkłady.
Sadzonki tniemy w czerwcu i lipcu z nie zdrewniałych pędów. Każda z nich powinna mieć przynajmniej 2 liście. Końcówki pędów zanurzamy w ukorzeniaczu, umieszczamy w torfie z piaskiem i okrywamy folią. Rośliny ukorzeniają się 4-6 tygodni, po czym przesadzamy je do doniczek i ustawiamy w inspekcie lub namiocie foliowym. Aby uniknąć uszkodzenia młodych roślin przez przymrozki, aktinidie sadzimy w ogrodzie w drugiej połowie maja w miejscu słonecznym i osłoniętym od wiatru. Ponieważ rosną dosyć szybko, należy im zapewnić podpory.
Najprostsze jest wykonanie odkładu. Dobrze wyrośnięty pęd rozkłada się w płytkim rowku, wygina łukowato i przysypuje ziemią. Z części znajdującej się ponad podłożem wyrastają nowe pędy, a z tej zasypanej ziemią - korzenie. Jesienią lub wczesną wiosną ukorzenione fragmenty pędów odcinamy i sadzimy w wybranym miejscu.
Sadzonki tniemy w czerwcu i lipcu z nie zdrewniałych pędów. Każda z nich powinna mieć przynajmniej 2 liście. Końcówki pędów zanurzamy w ukorzeniaczu, umieszczamy w torfie z piaskiem i okrywamy folią. Rośliny ukorzeniają się 4-6 tygodni, po czym przesadzamy je do doniczek i ustawiamy w inspekcie lub namiocie foliowym. Aby uniknąć uszkodzenia młodych roślin przez przymrozki, aktinidie sadzimy w ogrodzie w drugiej połowie maja w miejscu słonecznym i osłoniętym od wiatru. Ponieważ rosną dosyć szybko, należy im zapewnić podpory.
Najprostsze jest wykonanie odkładu. Dobrze wyrośnięty pęd rozkłada się w płytkim rowku, wygina łukowato i przysypuje ziemią. Z części znajdującej się ponad podłożem wyrastają nowe pędy, a z tej zasypanej ziemią - korzenie. Jesienią lub wczesną wiosną ukorzenione fragmenty pędów odcinamy i sadzimy w wybranym miejscu.
Broniusz
Ja też polecałabym odkłady. Aktinidia jak na razie jest też w sferze moich marzeń - znalazłam ją tylko w jednej z okolicznych szkółek w której wymarzła po zimie a nie chcę przywozić Jej z cieplejszych rejonów Polski z obawy, iż stanie się z nią tak samo. Polecałabym odciąć odkład wiosną jeśli masz ostrzejsze zimy, tak będzie po prostu bezpieczniej, ja cokolwiek bym w ten sposób nie ukorzeniała zawsze odcinam na wiosnę - kilkakrotnie pędy róż pnących odcięte jesienią po prostu mi przemarzały. Temperatury w ostatnim czasie dochodziły do - 39 co prawda było to kilka dni ale dla roślinek wystarczyło
pozdrawiam
Renata
pozdrawiam
Renata
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Parę tygodni temu w sobotę rano był program o cięciu kiwi. Wynikało z niego, że nie cięte kiwi jest tylko ozdobą, a z owocami nie bardzo. Ja zeszłego roku wreszcie doczekałam pierwszych owoców. Pycha! Trzeba tylko cierpliwości, nie można zrywać twardych, muszą być miękkie. Chciałabym mieć co roku teraz owoce.
W związku z tym mam pytanko do doświadczonych hodowców, a szczególnie Broniusza: kiedy i jak najlepiej ciąć?
W związku z tym mam pytanko do doświadczonych hodowców, a szczególnie Broniusza: kiedy i jak najlepiej ciąć?
Waleria
Ja mam moją (zakupioną w OBI) posadzoną chyba od 7 lat w szklarni i niestety kwitnie, ma owoce a kiedy mają ok 1 cm. opadają jeszcze nigdy nie dojrzały dałam jej ultimatum jak nie będzie owoców w tym roku to ją wykopuję i wyrzucam na jesień. Jeśli chodzi o rozmnażanie to jest bardzo proste nawet lekko przysypany ziemią patyk podlewany puszcza korzenie
Sati, a napisz, proszę, czy Twoja aktinidia rośnie na bardzo nasłonecznionym miejscu?
Podobno wówczas owocuje najlepiej.
Ja również chciałabym ją wsadzić, ale nie wiem, czy jest sens, bo to będzie lekki cień...
Masz może jakieś zdjęcia? Napaliłam się na to pnącze i bardzo jestem ciekawa, jak prezentuje się w rzeczywistości ;)
Trochę mnie jednak zmartwiłyście, że przemarza, bo czytałam, że jest odporne na mróz...
Pozdrawiam,
Marta
Podobno wówczas owocuje najlepiej.
Ja również chciałabym ją wsadzić, ale nie wiem, czy jest sens, bo to będzie lekki cień...
Masz może jakieś zdjęcia? Napaliłam się na to pnącze i bardzo jestem ciekawa, jak prezentuje się w rzeczywistości ;)
Trochę mnie jednak zmartwiłyście, że przemarza, bo czytałam, że jest odporne na mróz...
Pozdrawiam,
Marta
Żeby zobaczyć księżyc, nie patrz w sadzawkę.
- camillo1718
- 100p
- Posty: 175
- Od: 27 maja 2007, o 23:37
- Lokalizacja: okolice Wrocławia