Rozwar wielkokwiatowy (Platycodon )
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 5 mar 2010, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Rozwar wielkokwiatowy (Platycodon )
Kupiłam w sklepie wysyłkowym rozwar.Na zdjęciu wyglądał pięknie i zapewne taki kiedyś będzie.Domyślacie się jaką miałam minę gdy roślinki do mnie dotarły?Moim oczom ukazały się doniczki z ziemią Delikatnie pogrzebałam w jednej z nich i dokopałam się do czegoś,jakby bulwy.W drugiej doniczce ta bulwa jest równo z ziemią.Nie ma listków,żadnych oznak życia.Poszperałam w internecie i wydaje się,że tak może być,bo rozwar dość późno rozpoczyna wegetację.
Mam jednak wątpliwość.Jak powinna być posadzona ta bulwa?I kiedy to zrobić?Teraz,czy czekać aż roślinka zacznie puszczać listki.Tylko kiedy to nastąpi... Proszę o rady,potrzebuj ich jak powietrza!!!!!!!!
Mam jednak wątpliwość.Jak powinna być posadzona ta bulwa?I kiedy to zrobić?Teraz,czy czekać aż roślinka zacznie puszczać listki.Tylko kiedy to nastąpi... Proszę o rady,potrzebuj ich jak powietrza!!!!!!!!
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
Posadź teraz na taką głębokość by wierzch ziemi w doniczce był równo z gruntem.Rozwar ma ciemne pączki odnawiające, więc łatwo go wiosna przeoczyć gdyż zlewa się z ziemią.Najlepiej sobie oznaczyć miejsce by nie uszkodzić.Z rozwarem różnie bywa, najlepiej mi rośnie taki zwyczajny ,wysoki rozmnożony z nasion.Te niskie kupowane w czasie kwitnienia często mi na wiosnę nie odbijały, szczególnie białe i różowe.Trzeba go sadzić w miejscach z przepuszczalna nie za ciężką glebą.No i tam gdzie nie grasują nornice, gdyż smakują im jego mięsiste korzenie.
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
ja wczoraj przez przypadek wykopałam swojego różowego przy pieleniu ale zaraz wsadziłam go z powrotem. było już widać na nim malutkie ciemne oczka
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 5 mar 2010, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
Tylko że w jednej doniczce bulwa jest zakryta ok.2 cm ziemi,a w drugiej jest na wierzchu,tzn.równo z ziemią,tak ze widać czubek bulwy(jest biała).Więc ostatecznie jak mam posadzić?
To jest rozwar biały,ma dorastać do 40-50 cm.Przynajmniej tak podano w katalogu Florexpolu,bo tam kupiłam roślinki.
To jest rozwar biały,ma dorastać do 40-50 cm.Przynajmniej tak podano w katalogu Florexpolu,bo tam kupiłam roślinki.
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
Musi być czubek kłącza przykryty ok.2cm.warstwą ziemi.
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
Anita, czy będziesz swój rozwar uprawiać w doniczce? Z moich doświadczeń wynika, że nie lubi on, gdy mu się grzebie przy korzeniach. Dochowałam się w gruncie dużej kępy białego rozwaru - widok był imponujący - ale 2 lata temu uszczknęłam kawałek karpy na wymianę za niebieski. Teraz ten biały zmarniał, nie kwitł i w ogóle wegetował. Niebieski chyba już się zadomowił, posadziłam go jednak trochę za blisko płotu i boję się go przesadzać, żeby nie chorował. Może ten biały też już zacznie zachowywać się normalnie, 2 lata fochów wystarczy.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 5 mar 2010, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
Rozwar powędruje do ogródka.Na razie jest w doniczce,czeka na swoje miejsce.
Wiem,że niektóre rośliny obrażają się nawet na bardzo długo,więc starałam się delikatnie sprawdzić,co w doniczce siedzi.
Ale nie wiedziałam,że to tak kapryśna roślinka
Wiem,że niektóre rośliny obrażają się nawet na bardzo długo,więc starałam się delikatnie sprawdzić,co w doniczce siedzi.
Ale nie wiedziałam,że to tak kapryśna roślinka
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
Jestem w szoku! Rozwary wyszły. W zeszłym roku dostałam z jakiejś okazji biały i fioletowy. Wsadziłam do ziemi, bo wszystko wsadzam. W ogóle nie przypuszczałam, że te rośliny mogą przetrwać zimę. No i trafiłam na ten wątek. Pobiegłam do ogrodu i ... są. Obydwa!
Faktycznie ciężko je zauważyć jak są malutkie, oznaczyłam czym prędzej etykietami.
tu fioletowy, jakiś taki całkiem spory
a tu biały - to te fioletowe żółwiki w środku zdjęcia. Lupa by się przydała, ale zdjęcie się powiększa. Znaleziony tylko dzięki opisowi znalezionemu w tym wątku. Spokojnie mogłam go podeptać czy przekopać. Jakiś horror, jak trzeba uważać w ogrodzie
I dementuję, że rozwary są "trudne". Jak u mnie wyszły, to wyjdą u każdego.
Faktycznie ciężko je zauważyć jak są malutkie, oznaczyłam czym prędzej etykietami.
tu fioletowy, jakiś taki całkiem spory
a tu biały - to te fioletowe żółwiki w środku zdjęcia. Lupa by się przydała, ale zdjęcie się powiększa. Znaleziony tylko dzięki opisowi znalezionemu w tym wątku. Spokojnie mogłam go podeptać czy przekopać. Jakiś horror, jak trzeba uważać w ogrodzie
I dementuję, że rozwary są "trudne". Jak u mnie wyszły, to wyjdą u każdego.
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
Mój też jest , choć w zeszłym roku podżarły go nornice i przesadzając 'okrojone' prawie spisałam go na straty.Te zwierzątka kochają jeść jego mięsiste korzenie.Jeden wysoki rosnący w towarzystwie róż już kiedyś straciłam w ten sposób.
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
Sprawdzałam dzisiaj - moje jeszcze śpią. Pewnie czekają na deszcz.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 5 mar 2010, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
Ufff............Kamień spadł mi z serca!Moje też nie dają jeszcze znaku życia,choć podlewam je codziennie.Chyba jakieś zapóźnione,niestety
-
- 50p
- Posty: 63
- Od: 5 mar 2010, o 00:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
Dalej nic nie widać Trochę mnie to martwi.W ubiegłą sobotę byłam w centrum ogrodniczym i tam były rozwary już takie fajne,podrośnięte. A u was?
Re: Rozwar-co z nim zrobić?
U mnie już wszystkie powyłaziły Mają jakieś 6 cm