mam pytanie co do mojego zamioculacasa od pewnego czasu zaczyna wypuszczać nowe liście, właśnie wyrósł mu drugi ale jednocześnie inne liście robią sie brązowe i opadają i w końcu muszę ucinać stare łodygi czy u was tez sie tak dzieje? czy to normalne? bo mimo ze wyrastają piękne nowe łodygi to nie chciałabym zeby te stare obumierały
a tutaj jego zdjęcie
Chyba nie powinny opadać wszystkie liście, bo widuje się okazy z dużą ilością liści. Mój rośnie u mnie dopiero 2 miesiące i na razie nic nie stracił. Ma w sumie 2 listki.
Było by normalne - gdyby tych liści było ok. 10. "Czegoś" mu brakuje. Być może ziemia jest bardzo wyjałowiona lub jest w niej za dużo np. torfu. Ze zdjęcia nie można tego określić. Także nic nie piszesz o tym gdzie stoi, jak często podlewasz czy dajesz nawóz/y/ itp. Zamiokulkasy, choć nie lubią zbyt mocnego podlewania, lubią mieć dobrą jakościowo ziemię (mimo, że powinna być zmieszana z piaskiem). Tu bym upatrywał przyczyny słabego wzrostu.
Podlewam raz na tydzień czasem zdarza sie rzadziej ale nie duzo bo wiem ze nie lubia zbyt dużo wody, natomiast nie używam żadnych nawozów i może to w tym problem...i czekam do wiosny żeby go przesadzić to wtedy zmienie mu ziemie bo już dawno nie był przesadzany.
Stoi w zacienionym miejscu,a co do nawozów co polecacie?
Jestem przekonany, że przesadzenie go "obudzi". Ziemię dobrze jest "rozcieńczyć" piaskiem (może być gliniasty z piaskownicy - ale czysty): 4:1 lub nawet 3:1. Z tym zacienionym miejscem to też tak do końca nie jest dobrze - byle by to nie było zupełnie ciemne miejsce (mój. np. stoi pod oknem na podłodze). Także nie stosuję nawozów mineralnych. Ot, tak raz na "ruski rok" podleję biohumusem lub resztką wody (z nawozem) po podlaniu storczyków. A liście ma na 90 cm.
Pewnie... chętnie go zobaczymy:)
a co do tego mojego to mam wielką ochotę już go przesadzić bo szkoda mi go, a teraz jest na etapie wypuszczania liścia a widzę zaczynają kolejne sie pojawiać i pewnie znów będzie tak ze jednego wypuści i jeden stary obumrze:(
ale chyba muszę poczekać do wiosny z tym przesadzaniem?
A jeszcze co do zamioculcasów to ciekawi mnie to że moja bratowa tez ma ten kwiatek a zupełnie inaczej wygląda bo ma mnóstwo liści nie wysokich wręcz małych w porównaniu do moich ale tych łodyg jest mnóstwo i ciągle wypuszcza nowe, czy to jakaś inna odmiana?
Dostaliśmy miesiąc temu taką oto roślinę. Zupełnie nie mam pojęcia jak się nazywa oraz jak ją pielęgnować.Szukałem na forum ale niestety nie znalazłem. Stoi daleko od okna, raczej w ciemnym miejscu, ziemia jest wilgotna, a jej liście usychają jak widać na zdjęciach. Jest szansa ją uratować?