Ogródek Edyty
-
- 100p
- Posty: 154
- Od: 17 kwie 2008, o 21:49
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna / k. Warszawy
Ogródek Edyty
Witam wszystkich Forumowiczów.
Mam na imię Edyta. Jestem na forum już od dłuższego czasu i podziwiam Wasze dokonania. Sama też mam ogródek i od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem pokazania Wam tego, co udało mi się już zdziałać. Mój ogródek ma 3 lata, jest w fazie tworzenia, ale po mału zaczyna przypominać obraz z mojej głowy:) Oczywiście ciągle może być lepiej i ten właśnie fakt powstrzymywał mnie jeszcze przed prezentacją... Nie ma co zwlekać... Oto moje dziecko... a właściwie dzieci:)
Mam na imię Edyta. Jestem na forum już od dłuższego czasu i podziwiam Wasze dokonania. Sama też mam ogródek i od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem pokazania Wam tego, co udało mi się już zdziałać. Mój ogródek ma 3 lata, jest w fazie tworzenia, ale po mału zaczyna przypominać obraz z mojej głowy:) Oczywiście ciągle może być lepiej i ten właśnie fakt powstrzymywał mnie jeszcze przed prezentacją... Nie ma co zwlekać... Oto moje dziecko... a właściwie dzieci:)
edyta_irka
Ogród Edyty
Ogród Edyty
- Kasia_Tomek
- 500p
- Posty: 575
- Od: 23 mar 2010, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Ogródek Edyty
Edytko pięknie u Ciebie bardzo lubię taki klimat w ogrodzie, super fotka z oczkiem wodnym malutkie ale jakie przyjemne dla oka. Jaki duży jest Twój ogród ? Trzy lata to tak jak mój ogród właściwie mój teraz drugi sezon.
U Ciebie już widać, że niektóre iglaki urosły. Kolorki super podobierane
U Ciebie już widać, że niektóre iglaki urosły. Kolorki super podobierane
-
- 100p
- Posty: 154
- Od: 17 kwie 2008, o 21:49
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna / k. Warszawy
Re: Ogródek Edyty
Dziękuję za miłe słowa:) Jutro wproszę się do Was.
Ogródek jest mały. Cała działka ma 370 m2, z tego należy odjąć miejsce na dom, podjazd, itp. Jednak budynek jest tak usytuowany, że sam ogród jest całkiem spory - do tego kilka trików ogrodniczych, aby też wydawał się optycznie większy i funkcjonalny, ale jednocześnie ciekawy. Na zdjęciach wszystkiego dokładnie nie widać:) Dwa ostatnie lata to totalna demolka - przesadzanie, nadawanie nowego kształtu linii brzegowej trawnika, itp. W tamtym roku - mój 3l syn powiedział: Byłem w pracy, a mama popsuła ogródek:) W tym roku zima zrobiła swoje i kilka roślin zapłaciło wysoką cenę, ale inne potrzebowały takiego -30st.C i to widać:) W ogrodzie mieszkają: magnolia, krzewuszki, róże, tawuły, lawenda, kocimiętka, derenie, leszczyna, trzmielina oskrzydlona, brzoza, berberysy, rododendrony, pięciorniki, pęcherznice, ostrokrzewy, wierzby, oczar, goździki, stokrotki, truskawki ozdobne, wino pachnące, floksy, rudbekia, wrzosy, żurawki, krokusy, tulipany.... oraz iglaki - zaczynając od srebrnego świerku, koniki i innych odmian karłowych, sosny i jej karłowych odmian, przez tuje szmaragdowe i cyprysy, a kończąc na jałowcach płożących i skalnych... Są też rośliny na skalniaku... Oczko jest małe i płytkie, bo mamy dwa szkraby - jedno 4l (Wojtuś) i 9mc. (Karolcia), ale zapewnia szum wody z małej kaskadki oraz troszkę wilgoci w otoczeniu... Jego funkcja jest też dekoracyjna oraz dzięki niemu udało mi się stworzyć wrażenie głębi we fragmencie ogrodu, naturalnego środowiska, takiej kryjówki:) Usytuowanie oczka jako całości (woda plus odpowiednie rośliny) na końcu ścieżki, którą idą do domu goście, sprawia wrażenie, że ogród wydaje się dłuższy oraz budzi ciekawość, aby wejść dalej... Oczko jakby wgląda zza altany i pergoli (tj. panna wyglądająca zza firanki), więc stojąc na początku głównej ścieżki tym bardziej chcesz wejść i zobaczyć jak wygląda całość.
Ogród jest w trakcie tworzenia i jeszcze wymaga swego (roślin, pracy, itp.). Teraz szukam konkretnych odmian do konkretnych miejsc, ciągle szukam pomysłów i inspiracji?
Ogrodnictwo to moja pasja? Jestem szalona na tym punkcie? Nie kupię sukienki, ale roślinę zawsze za jakiś własny grosik.
A i jeszcze jedno - oczko jest małe ale lubią je różni goście - od srok, sikorek i wróbli przez kaczki krzyżówki... Znajdę zdjęcie to je wkleję... Oczko z parą dzikich kaczek w roli głównej.
Ogródek jest mały. Cała działka ma 370 m2, z tego należy odjąć miejsce na dom, podjazd, itp. Jednak budynek jest tak usytuowany, że sam ogród jest całkiem spory - do tego kilka trików ogrodniczych, aby też wydawał się optycznie większy i funkcjonalny, ale jednocześnie ciekawy. Na zdjęciach wszystkiego dokładnie nie widać:) Dwa ostatnie lata to totalna demolka - przesadzanie, nadawanie nowego kształtu linii brzegowej trawnika, itp. W tamtym roku - mój 3l syn powiedział: Byłem w pracy, a mama popsuła ogródek:) W tym roku zima zrobiła swoje i kilka roślin zapłaciło wysoką cenę, ale inne potrzebowały takiego -30st.C i to widać:) W ogrodzie mieszkają: magnolia, krzewuszki, róże, tawuły, lawenda, kocimiętka, derenie, leszczyna, trzmielina oskrzydlona, brzoza, berberysy, rododendrony, pięciorniki, pęcherznice, ostrokrzewy, wierzby, oczar, goździki, stokrotki, truskawki ozdobne, wino pachnące, floksy, rudbekia, wrzosy, żurawki, krokusy, tulipany.... oraz iglaki - zaczynając od srebrnego świerku, koniki i innych odmian karłowych, sosny i jej karłowych odmian, przez tuje szmaragdowe i cyprysy, a kończąc na jałowcach płożących i skalnych... Są też rośliny na skalniaku... Oczko jest małe i płytkie, bo mamy dwa szkraby - jedno 4l (Wojtuś) i 9mc. (Karolcia), ale zapewnia szum wody z małej kaskadki oraz troszkę wilgoci w otoczeniu... Jego funkcja jest też dekoracyjna oraz dzięki niemu udało mi się stworzyć wrażenie głębi we fragmencie ogrodu, naturalnego środowiska, takiej kryjówki:) Usytuowanie oczka jako całości (woda plus odpowiednie rośliny) na końcu ścieżki, którą idą do domu goście, sprawia wrażenie, że ogród wydaje się dłuższy oraz budzi ciekawość, aby wejść dalej... Oczko jakby wgląda zza altany i pergoli (tj. panna wyglądająca zza firanki), więc stojąc na początku głównej ścieżki tym bardziej chcesz wejść i zobaczyć jak wygląda całość.
Ogród jest w trakcie tworzenia i jeszcze wymaga swego (roślin, pracy, itp.). Teraz szukam konkretnych odmian do konkretnych miejsc, ciągle szukam pomysłów i inspiracji?
Ogrodnictwo to moja pasja? Jestem szalona na tym punkcie? Nie kupię sukienki, ale roślinę zawsze za jakiś własny grosik.
A i jeszcze jedno - oczko jest małe ale lubią je różni goście - od srok, sikorek i wróbli przez kaczki krzyżówki... Znajdę zdjęcie to je wkleję... Oczko z parą dzikich kaczek w roli głównej.
edyta_irka
Ogród Edyty
Ogród Edyty
-
- 100p
- Posty: 154
- Od: 17 kwie 2008, o 21:49
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna / k. Warszawy
Re: Ogródek Edyty
Zapomniałam dodać, że ogród tworzyliśmy od podstaw. Jeszcze 3 lata temu na działce był gruz, chwasty i klepisko.
Będę uzupełniać zdjęcia, jak rozkwitną i rozwiną skrzydła inni domownicy, a to już się zaczyna - teraz krzewuszki rozkładają po woli swoje sukienki
Będę uzupełniać zdjęcia, jak rozkwitną i rozwiną skrzydła inni domownicy, a to już się zaczyna - teraz krzewuszki rozkładają po woli swoje sukienki
edyta_irka
Ogród Edyty
Ogród Edyty
Re: Ogródek Edyty
Witaj,piękny ten Twój ogród,zadbany do ostatniego źdźbła trawy ,bardzo mi się podoba,wstawiaj następne fotki i się chwal,pozdrawiam
-
- 100p
- Posty: 154
- Od: 17 kwie 2008, o 21:49
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna / k. Warszawy
Re: Ogródek Edyty
Co do zadbania - to są oczywiście miejsca wymuskane, takie które na to czekają oraz w trakcie roboty:) Ostatnio zabawiam się w kopciuszka, bo robię porządek na skalniaku - widać go przy drzwiach wejściowych. Musiałam zdjąć kamyczki, aby jednak położyć agrowłókninę, bo chwasty sobie zbyt śmiało poczynały. Teraz przebieram kamyczki i oddzielam je od zabrudzeń. Kończę też wykopywanie belek dębowych z granicy trawnika. Oczko czeka na wyczyszczenie po zimie, na wstawienie roślin wodnych, itp.
To miejsce, na którym rosną rododendrony i cyprysik groszkowy, teraz wygląda inaczej niż rok temu. Na tych bocznych kratkach były ładne róże pnące - jedna kwitła na kolor łososiowy w różnym natężeniu barwy, a druga na kremowo-żółto. Paradoks - okopane, okryte na zimę, a jednak zmarły, ale na szczęście odbijają i rosną na nowo. Te zaś, które oplatają pergolę, nie zmarły w ogóle, choć zdążyłam je tylko okopcować...Jak znajdę zdjęcie z poprzedniego roku z kwitnącymi różami to wstawię.
Prowadzę też ciągłą walkę. Sąsiad hoduje chwasty jak las, a mieszkają w w nich szkodniki i miliony ślimaków. Niestety jestem pierwsza w walce z nimi, dlatego też musiałam wydać pieniądze na matę bambusową zamiast na kolejne rośliny, niestety momentami muszę skorzystać z chemii ogrodniczej... Pomagamy też sąsiadce - to jej pierwszy ogródek i kompletnie się nie zna na ogrodnictwie, więc szkodniki szalały u nich i chciały też pohasać u nas... pilnuję ich u mnie i u sąsiadów (w swoim interesie).
Wybór i miejsce sadzenia roślin warunkują również ślimaki. Zbyt dużo straciłam roślin w pierwszym roku, teraz kupuję takie które dają szansę, że nie posmakują im. Będę próbowała wprowadzić ponownie hosty, ale konkretne odmiany (te które ponoć nie podchodzą ślimakom).
To miejsce, na którym rosną rododendrony i cyprysik groszkowy, teraz wygląda inaczej niż rok temu. Na tych bocznych kratkach były ładne róże pnące - jedna kwitła na kolor łososiowy w różnym natężeniu barwy, a druga na kremowo-żółto. Paradoks - okopane, okryte na zimę, a jednak zmarły, ale na szczęście odbijają i rosną na nowo. Te zaś, które oplatają pergolę, nie zmarły w ogóle, choć zdążyłam je tylko okopcować...Jak znajdę zdjęcie z poprzedniego roku z kwitnącymi różami to wstawię.
Prowadzę też ciągłą walkę. Sąsiad hoduje chwasty jak las, a mieszkają w w nich szkodniki i miliony ślimaków. Niestety jestem pierwsza w walce z nimi, dlatego też musiałam wydać pieniądze na matę bambusową zamiast na kolejne rośliny, niestety momentami muszę skorzystać z chemii ogrodniczej... Pomagamy też sąsiadce - to jej pierwszy ogródek i kompletnie się nie zna na ogrodnictwie, więc szkodniki szalały u nich i chciały też pohasać u nas... pilnuję ich u mnie i u sąsiadów (w swoim interesie).
Wybór i miejsce sadzenia roślin warunkują również ślimaki. Zbyt dużo straciłam roślin w pierwszym roku, teraz kupuję takie które dają szansę, że nie posmakują im. Będę próbowała wprowadzić ponownie hosty, ale konkretne odmiany (te które ponoć nie podchodzą ślimakom).
edyta_irka
Ogród Edyty
Ogród Edyty
- Kasia_Tomek
- 500p
- Posty: 575
- Od: 23 mar 2010, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Ogródek Edyty
Widzę, że prace trwają na całego
Mam to samo z chwastami za płotem u sąsiada dlatego tak jak u Ciebie musiała być założona mata. Zauważyłam, że przez to przychodzi mniej ślimaków, a jak włażą na matę to je zbieram.
Też próbuje teraz z hostami i mam nadzieję, że im nie zasmakują posadziłam obok rośliny które podobno ślimaki omijają tj. paprocie i żurawki i do tej pory odpuściły moim hostą.
Czekam na obiecane foteczki
Mam to samo z chwastami za płotem u sąsiada dlatego tak jak u Ciebie musiała być założona mata. Zauważyłam, że przez to przychodzi mniej ślimaków, a jak włażą na matę to je zbieram.
Też próbuje teraz z hostami i mam nadzieję, że im nie zasmakują posadziłam obok rośliny które podobno ślimaki omijają tj. paprocie i żurawki i do tej pory odpuściły moim hostą.
Czekam na obiecane foteczki
-
- 100p
- Posty: 154
- Od: 17 kwie 2008, o 21:49
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna / k. Warszawy
Re: Ogródek Edyty
Mata zdecydowanie pomaga. Też je zbieram, zwłaszcza po deszczu. Co do host miałam już jedną odmianę i musiałam ją przenieść na działkę do teściów. Jak tylko hosty zaczęły wychylać głowy po zimie, to były pożerane przez stada ślimaków. Na forum jest wątek o ślimakach i tym czego teoretycznie nie lubią. Dlatego kupię hosty w niebieskim kolorze - planuję Big Angel, ponoć jej też nie lubią. U mnie omijają ostrokrzewy, róże, kocimiętkę, przeważnie aksamitki i oczywiście iglaki. Niedawno przeczytałam, że omijają też stanowiska z czosnkiem i orliki. Te drugie są roślinami trującymi, więc należy mieć to na uwadze. Omijają też miejsca wysypane kamyczkami o ostrych krawędziach, piasek, popiół itp.
U mnie jest ich tak dużo, że miejsce wokół floksów i rudbekii wysypałam trutką. Zrobiłam tak, bo jeżówki w tym roku mieć na pewno nie będę - zeżarta to cna
U mnie jest ich tak dużo, że miejsce wokół floksów i rudbekii wysypałam trutką. Zrobiłam tak, bo jeżówki w tym roku mieć na pewno nie będę - zeżarta to cna
edyta_irka
Ogród Edyty
Ogród Edyty
-
- 100p
- Posty: 154
- Od: 17 kwie 2008, o 21:49
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna / k. Warszawy
Re: Ogródek Edyty
Zdjęć z kaczkami nie mogę odszukać w czeluściach komputera, wiec podaję link do mojego postu, w którym umieściłam je kiedyś.
Zobaczycie, że oczko jest jeszcze w starej odsłonie, za to jacy goście.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=294
Zobaczycie, że oczko jest jeszcze w starej odsłonie, za to jacy goście.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=294
edyta_irka
Ogród Edyty
Ogród Edyty
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Ogródek Edyty
oj ale śliczny ogródeczek
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
-
- 100p
- Posty: 154
- Od: 17 kwie 2008, o 21:49
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna / k. Warszawy
Re: Ogródek Edyty
edyta_irka
Ogród Edyty
Ogród Edyty
- Kasia_Tomek
- 500p
- Posty: 575
- Od: 23 mar 2010, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Ogródek Edyty
Piękna ta szata majowo-czerwcowa.
Bardzo udane kompozycje dające ciekawe efekty kolorystyczne. Takie widoki zawsze mnie zachwycają
Bardzo udane kompozycje dające ciekawe efekty kolorystyczne. Takie widoki zawsze mnie zachwycają