Szpinak nowozelandzki,trętwian,tetragonia (Tetragonia tetragonioides) - uprawa
Szpinak nowozelandzki,trętwian,tetragonia (Tetragonia tetragonioides) - uprawa
Czy ktoś próbował uprawiać Szpinak Nowozelandzki??
Osobiście uwielbiam szpinak (zwłaszcza z czosnkiem i dodatkiem fety ;-) ) jednak mrożony szpinak smakuje jak ... a nie zawsze świeży jest dostępny w sprzedaży ? więc postanowiłam sobie posiać (a co? w końcu po coś ta ziemia koło domu jest ;-) )
Tylko teraz nie wiem jaki szpinak wybrać?
Ten z NZ podobno może przetrzymywać zimę tak jak jarmuż no i jest większy? tylko czy też jest taki smaczny?
Proszę doradźcie coś!!
Osobiście uwielbiam szpinak (zwłaszcza z czosnkiem i dodatkiem fety ;-) ) jednak mrożony szpinak smakuje jak ... a nie zawsze świeży jest dostępny w sprzedaży ? więc postanowiłam sobie posiać (a co? w końcu po coś ta ziemia koło domu jest ;-) )
Tylko teraz nie wiem jaki szpinak wybrać?
Ten z NZ podobno może przetrzymywać zimę tak jak jarmuż no i jest większy? tylko czy też jest taki smaczny?
Proszę doradźcie coś!!
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Miałam kiedyś szpinak nowozelandzki, ale nic nie zebrałam Prawdopodobnie ziemia, w którą go wysiałam, nie była dla niego dość żyzna. W ubiegłym roku tez miałam i już zbiory były, ale tym razem to był chyba szpinak olbrzymi?
Myślę Dorko, że jak zadbasz, żeby ziemia była dobrze nawieziona, to kazda odmiana się uda
Myślę Dorko, że jak zadbasz, żeby ziemia była dobrze nawieziona, to kazda odmiana się uda
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
No to trzeba szpinak zasiać na dużej połaci ziemi, żeby jeszcze
zostawić jakąś część na nasiona ! Wiadomo, że przy obróbce
termicznej bardzo się kurczy i trzeba użyć ogromnej ilości,
aby jeszcze zrobić zaprawy (jak pisze Atomka).
Na zwykłej działce nie ma tyle miejsca.
Szkoda, bo bardzo lubię szpinak...
;:8
zostawić jakąś część na nasiona ! Wiadomo, że przy obróbce
termicznej bardzo się kurczy i trzeba użyć ogromnej ilości,
aby jeszcze zrobić zaprawy (jak pisze Atomka).
Na zwykłej działce nie ma tyle miejsca.
Szkoda, bo bardzo lubię szpinak...
;:8
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Aniu, nie trzeba dużo miejsca Ja wysiałam tylko jeden długi rządek, z którego jeden zbiór starczał akurat na jeden obiad. Liscie mozna zbierać kilkakrotnie, więc na bieżąco trochę jest, a przecież co dzień nikt szpinaku jeść nie będzie. Na zaprawy to na pewno za mało, ale na bieżąco wystarcza. Jak chcesz częściej jeść, to możesz wysiać dwa takie rządki
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Jeszcze pytanie, Izo - jak długi był ten rządek, i na ile osób obiad ?
Jak kupuję szpinak na rynku, to taszczę do domu wypchaną, najwiekszą
torbę foliową ... Mam naprawdę za mało miejsca na warzywa - a kwiatów
czy truskawek nie chcę się pozbywać.
Ale dzięki za podpowiedź - może kiedyś, jak zwiększy mi się areał - skorzystam.
Pozdrówka
Jak kupuję szpinak na rynku, to taszczę do domu wypchaną, najwiekszą
torbę foliową ... Mam naprawdę za mało miejsca na warzywa - a kwiatów
czy truskawek nie chcę się pozbywać.
Ale dzięki za podpowiedź - może kiedyś, jak zwiększy mi się areał - skorzystam.
Pozdrówka
Szpinak nowozelandzki
Witam. W zeszłym roku stosując się do instrukcji na opakowaniu wysiałam do doniczek szpinak nowozelandzki. W owej instrukcji było także napisane, aby moczyć nasiona przez 24h, co też uczyniłam. Szpinak niestety nie wzeszedł, ani jedno nasionko!! Dostałam od koleżanki sadzonki i tylko dlatego poznałam jego właściwości (jest smaczny, bardzo się rozrasta i rzeczywiście wystarczyły mi 4 roślinki). W tym roku po raz kolejny podjęłam próbę wyhodowania wg instrukcji, niestety znowu z zerowym skutkiem. Około miesiąca temu, wysiałam go bezpośrednio do gruntu bez moczenia nasion i dalej nic. Co mam zrobić? Zostało mi jeszcze kijka nasion. Pozdr. M.