Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia
Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia
Cześć
Jestem świeżo upieczonym użytkownikiem forum. Może ktoś z Was wie jak przycinać rododendrony? Mój pięknie obrodził pąkami, mam nadzieję, że zawiąże kwiatostany. Obawiam się jednak, że może nie wytrzymać pod ich ciężarem i chciałabm go przyciąć lecz niestety nigdy tego nie robiłam i nie posiadam wiedzy na ten temat. Może ktoś z Was mi doradzi.
Pozdrawiam
Jestem świeżo upieczonym użytkownikiem forum. Może ktoś z Was wie jak przycinać rododendrony? Mój pięknie obrodził pąkami, mam nadzieję, że zawiąże kwiatostany. Obawiam się jednak, że może nie wytrzymać pod ich ciężarem i chciałabm go przyciąć lecz niestety nigdy tego nie robiłam i nie posiadam wiedzy na ten temat. Może ktoś z Was mi doradzi.
Pozdrawiam
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Martwienie się ,ze gałęzie różanecznika nie wytrzymają pod naporem kwiatów jest nieuzasadnione. Gałązki mogą się pochylić ,ale nie złamią. A na wiosnę wklej nam zdjęcie Twojego obficie kwiatnoącego krzewu.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Absolutnie zgadzam się z Auror`emA, różaneczników się raczej nie przycina. Można oczywiście przyciąć gałązki które źle rosną, są ułamane, uszkodzone, obumarłe. Ito wszystko.
A i taka mała rada Alabedz - po przekwitnięciu proponuje delikatnie usunąć resztki kwiatostanów, różanecznikowi nasiona nie potrzebne więc po co ma się wysilać na ich zawiązywanie, niech lepiej więcej energi przeznaczy na zawiązywanie nowych pędó i pąków kwiatowych
Pozdrawiam
A i taka mała rada Alabedz - po przekwitnięciu proponuje delikatnie usunąć resztki kwiatostanów, różanecznikowi nasiona nie potrzebne więc po co ma się wysilać na ich zawiązywanie, niech lepiej więcej energi przeznaczy na zawiązywanie nowych pędó i pąków kwiatowych
Pozdrawiam
Nigdy nie mów nigdy
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
- AurorA
- 200p
- Posty: 318
- Od: 30 sty 2007, o 19:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Brwinów k/Wa-wy
- Kontakt:
U starych i łysych okazów gdy wytniemy wszystkie ulistnione gałęzie krzew może dokonać żywota. Jednego w ten sposób załatwiłem Osobom bez wprawy nie polecam robić tego samodzielnie. Ewentualnie można (na próbę) wyciąć niektóre gałęzie i gdy pojawią się młode odrosty kontynuować przycinanie w kolejnym roku.
Pozdrawiam Arek.
Oczko wodne żaden problem
Oczko wodne żaden problem
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
W uzgodnieniu z Autorem ZYGMOREM
pozwoliłem sobie zamieścic artykuł
Opiszę jak można kształtować różaneczniki w celu nadania im zwartego pokroju i obfitego kwitnienia.
Metoda polega na wyłamywaniu w lipcu sierpniu, młodych przyrostów, lub pąków wegetatywnych.
Oczywiście usuwanie tak, ale cała czynność musi być dobrze przemyślana. Większość nowych pąków zarówno kwiatowych jak i liściowych zawiązuje się w miesiącach letnich podczas intensywnego wzrostu krzewów, i tu są dwie kwestie:
1. czy zależy nam na obfitym kwitnieniu w kolejnym roku. (usuwanie pąków wegetatywnych)
2. czy zależy nam zarówno na obfitszym kwitnieniu i zwartym pokroju krzewów. (usuwanie pędów jak i pąków)
Ja przychylam się do tej drugiej zależności, bo kwitnący krzew o zwartej budowie wygląda zdecydowanie lepiej i stosując ją corocznie otrzymamy krzewy mocno zagęszcone i obficie kwitnące.
Jak do tego doprowadzić?
Metoda nie jest trudna, trzeba tylko bardzo dokładnie obserwować krzewy w okresie letnim.
Po kwitnieniu w miarę możliwości wyłamujemy sukcesywnie osie po kwiatostanach, wyłamują się łatwo, tylko są nieco lepkie.
Teraz dalej obserwujemy pojawiające się obok młodociane pędy.
Dzięki zastosowanym zabiegom z każdego wierzchołka wyrośnie kilka nowych krótszych pędów z liczniejszymi pąkami kwiatowymi.
Usuwanie pędów
Sprawdzamy ile nowych pędów wyrastało w poprzednich latach na niższych piętrach krzewu. Jeżeli było ich kilka 4, 5, lub 6, a obecnie wyrasta tylko jeden, lub dwa, to te usuwamy wyłamując je przy nasadzie. Ich usunięcie przyczyni się do wytworzenia w krótkim okresie większej ilości nowych i krótszych przyrostów.
przykłady pojedynczych odrostów
przykłady większej liczby młodych pędów
Pędy usuwamy tylko w miesiącach letnich lipiec-sierpień, później możemy zająć się tylko pąkami kwiatowmi.
Usuwanie pąków
Niezależnie od tego czy wyłamywaliśmy wcześniej pędy czy nie, możemy sztucznie zwiększyć liczbę kwiatostanów różaneczników w przyszłym roku.
Napiszę tu jak możemy to zrobić sami.
Na końcach młodych pędów w sierpniu-wrześniu zaczną ukazywać się nowe pąki, jedne z nich to pąki kwiatowe, drugie liściowe.
Powinniśmy nauczyć się je rozróżniać. Kwiatowe są baryłkowate i mniej ostro zakończone od liściowych, które są węższe i zakończone ostro.
tak wygląda pąk kwiatowy
a tak pąki liściowe
a tak oba pąki obok siebie, widać różnicę...
Metoda polega podobnie jak w przypadku pędów na wyłamywaniu u podstawy tylko pąków liściowych.
Usunięcie pąków liściowych stymuluje roślinę do wydania nowych pąków, te nowe które wyrosną okażą się pąkami kwiatowymi i będzie ich więcej. W miejscu jednego liściowego mogą pojawić się dwa, lub trzy nowe kwiatowe.
tą prostą metodą możemy otrzymać kilka pąków kwiatowych na szczycie pędu w miejscu usunięcia pąka liściowego.
Polecam tą prostą metodę wszystkim, którym widok naszych krzewów leży na sercu.
Walory ozdobne związane z obfitszym kwitnieniem tylko spotęgują efekt estetyczny. Nie wymaga to dodatkowego nawożenia krzewów, tylko determinacji w działaniu i trochę wiedzy właśnie z tego opracowania.
Zygmunt Morozowicz
pozwoliłem sobie zamieścic artykuł
Opiszę jak można kształtować różaneczniki w celu nadania im zwartego pokroju i obfitego kwitnienia.
Metoda polega na wyłamywaniu w lipcu sierpniu, młodych przyrostów, lub pąków wegetatywnych.
Oczywiście usuwanie tak, ale cała czynność musi być dobrze przemyślana. Większość nowych pąków zarówno kwiatowych jak i liściowych zawiązuje się w miesiącach letnich podczas intensywnego wzrostu krzewów, i tu są dwie kwestie:
1. czy zależy nam na obfitym kwitnieniu w kolejnym roku. (usuwanie pąków wegetatywnych)
2. czy zależy nam zarówno na obfitszym kwitnieniu i zwartym pokroju krzewów. (usuwanie pędów jak i pąków)
Ja przychylam się do tej drugiej zależności, bo kwitnący krzew o zwartej budowie wygląda zdecydowanie lepiej i stosując ją corocznie otrzymamy krzewy mocno zagęszcone i obficie kwitnące.
Jak do tego doprowadzić?
Metoda nie jest trudna, trzeba tylko bardzo dokładnie obserwować krzewy w okresie letnim.
Po kwitnieniu w miarę możliwości wyłamujemy sukcesywnie osie po kwiatostanach, wyłamują się łatwo, tylko są nieco lepkie.
Teraz dalej obserwujemy pojawiające się obok młodociane pędy.
Dzięki zastosowanym zabiegom z każdego wierzchołka wyrośnie kilka nowych krótszych pędów z liczniejszymi pąkami kwiatowymi.
Usuwanie pędów
Sprawdzamy ile nowych pędów wyrastało w poprzednich latach na niższych piętrach krzewu. Jeżeli było ich kilka 4, 5, lub 6, a obecnie wyrasta tylko jeden, lub dwa, to te usuwamy wyłamując je przy nasadzie. Ich usunięcie przyczyni się do wytworzenia w krótkim okresie większej ilości nowych i krótszych przyrostów.
przykłady pojedynczych odrostów
przykłady większej liczby młodych pędów
Pędy usuwamy tylko w miesiącach letnich lipiec-sierpień, później możemy zająć się tylko pąkami kwiatowmi.
Usuwanie pąków
Niezależnie od tego czy wyłamywaliśmy wcześniej pędy czy nie, możemy sztucznie zwiększyć liczbę kwiatostanów różaneczników w przyszłym roku.
Napiszę tu jak możemy to zrobić sami.
Na końcach młodych pędów w sierpniu-wrześniu zaczną ukazywać się nowe pąki, jedne z nich to pąki kwiatowe, drugie liściowe.
Powinniśmy nauczyć się je rozróżniać. Kwiatowe są baryłkowate i mniej ostro zakończone od liściowych, które są węższe i zakończone ostro.
tak wygląda pąk kwiatowy
a tak pąki liściowe
a tak oba pąki obok siebie, widać różnicę...
Metoda polega podobnie jak w przypadku pędów na wyłamywaniu u podstawy tylko pąków liściowych.
Usunięcie pąków liściowych stymuluje roślinę do wydania nowych pąków, te nowe które wyrosną okażą się pąkami kwiatowymi i będzie ich więcej. W miejscu jednego liściowego mogą pojawić się dwa, lub trzy nowe kwiatowe.
tą prostą metodą możemy otrzymać kilka pąków kwiatowych na szczycie pędu w miejscu usunięcia pąka liściowego.
Polecam tą prostą metodę wszystkim, którym widok naszych krzewów leży na sercu.
Walory ozdobne związane z obfitszym kwitnieniem tylko spotęgują efekt estetyczny. Nie wymaga to dodatkowego nawożenia krzewów, tylko determinacji w działaniu i trochę wiedzy właśnie z tego opracowania.
Zygmunt Morozowicz
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Przycinać różanecznik można w każdy wieku i w prawie każdym czasie. Nie ma różnicy czy roślina jest młoda czy stara. Inaczej jest z przycinaniem bardzo radykalnym, polegającym na przycięciu wszystkich gałęzi. Taki zabieg dokonuje się na przedwiośniu. Ale generalnie pojedynczą gałązkę można przyciąć w każdym czasie. Po niedługim czasie od zabiegu wybije kilka pąków, które poprawią estetykę krzewu. Jednak przy normalnym stanie rośliny należy pielęgnować zgodnie z zaleceniami Janusza i Zygmora.
Broniusz
Broniusz
Broniusz
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 23 cze 2007, o 21:53
- Lokalizacja: POZNAŃ