Lantana pospolita (Lantana camara)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 31 lip 2007, o 15:29
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Lantana pospolita (Lantana camara)
Znalazłem się teraz w Czechach, w parku safari w Dvůr Králové. Rośnie tam sobie krzaczek, o pokroju kulistym, jakieś półtora metra wysoki, liście podobne do caryopteris, a kwiatostany w dwu kolorach - bliższe środka żółte, dalsze - lila. Coś pięknego. Jeśli ktoś z Was wie, co to jest, proszę o odpowiedź!!!
-marcinek-
Zimowanie lantany
Mam piękne lantany wielobarwne. Wiem, że można je przechować przez zimę, ale, niestety , nie wiem, jak. Mam w domu garaż z oknami (dość ciepły ) i podgrzewane pomieszczenie gospodarcze, w którym z nich lepiej będzie przechować? To było pierwsze pytanie do Was, miłośnicy wszystkiego, co kwitnie. Następne tyczy się podlewania i przycinania. Poradźcie, bo jestem w lantanach nowicjuszką. Miłego dnia
dobroć powraca
- Malkar
- 500p
- Posty: 561
- Od: 27 sty 2007, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice
Mnie się udało przechować po raz pierwszy lantanę. Stała w pokoju przed drzwiami prowadzącymi na balkon, niezbyt szczelnymi- stąd jest w tym miejscu chłodniej niż w reszcie pokoju. Wystawa południowa. Podlewanie umiarkowane ale zauważyłam, że lubi w zimie światło. Ważne jest aby ją odpowiednio wcześnie schować ją do domu, nie czekając chłodów nie mówiąc o przymrozkach. Jest bardzo wrażliwa na chłodne, jesienne powietrze.
Jestem Wam bardzo wdzięczna za odpowiedzi. Każda praktyczna rada wiele dla mnie znaczy :P . Mam nadzieję, że w następne lato moje trzy lantany, a może więcej, gdyż mam w jednej doniczce dwie a w drugiej trzy gałęzie oraz jedną pojedynczą, więc może te piękne i rzadko spotykane kwiaty będą główną ozdobą ogrodu, a w tym będzie i Wasza zasługa . Wielkie dzięki .
dobroć powraca
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Jak przechować lantanę
Chciałabym tej zimy przechować lantanę. Udało mi się ją wykopać przed śniegiem i przymrozkiem, posadziłam do donicy i postawiłam w chłodnej piwnicy. Przed chwilą zauważyłam że listeczki obsypują się. Czy nie należy gałązek przyciąć, jeżeli tak to jaką długość pozostawić. A jak z utrzymaniem wilgotności, czy podlewać ,jak często. Może ktoś już ma doświadczenie w tej materii, proszę o podpowiedzi.
Re: Jak przechować lantanę
Lantanę uda się przezimować w jasnym i chłodnym pomieszczeniu, ale jak rosła w donicy i ma nienaruszone korzenie.Taka wykopana i wniesiona do piwnicy gdzie mało swiatła nie ma szans, obcinanie gałązek nic nie daje w takim wypadku, ale możesz przyciąć i i pozwolić jej wegetować na jakimś chłodnym i jasnym parapecie w słabo ogrzewanym pomieszczeniu.Podlewać niewiele, tylko tyle by ziemia całkiem nie wyschła, ale ziemia musi być przewiewna.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak przechować lantanę
selli dziękuję za podpowiedż, spróbuję może się uda.
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2644
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Jak przechować lantanę
Ja przechowuje lantane już kolejny rok. Zima spadaja wszystkie liście- przed schowaniem przycinam- ale to dla zmniejszenia jej gabarytów... Podlewam rzadko- stoi tam gdzie wszystkie moje donice- nie jest za chłodno- ale takie mam warunki, swiatła troszkę... Wiosna gdy wystawiam wyglada marnie- ale z czasem dostaje nowych liści i pięknie zakwita latem...
...wystawiona w maju...
...w lipcu juz kwitnie
...kwitnie do końca sezonu/ ale ja już schowałam- przyciętą. Musiałam kwiaty poobcinać/
...wystawiona w maju...
...w lipcu juz kwitnie
...kwitnie do końca sezonu/ ale ja już schowałam- przyciętą. Musiałam kwiaty poobcinać/
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak przechować lantanę
Nelu dziękuję bardzo,dzisiaj idę ją lekko przyciąć.
Re: A co to za roślinka??? (Lantana pospolita)
Ja nie uprawiałam, ale moja siostra co roku, kupuje nową, bo nie ma odpowiednich warunków do zimowania. Zmarniała i przyschnięta jej niestety nie odżyła.