Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Kochani, witam w nowym wątku
Lato w pełni, kwitną królowe ogrodów - róże i lilie, ale ich damy dworu - liliowce, ostróżki, floksy, przetaczniki i inne ślicznotki- też czarują swoją urodą. Za chwilę rozpoczną swój festiwal kwitnienia hortensje i inne kwiaty, już niestety późnego lata, rudbekie, słoneczniczki, dzielżany...Szykuje się też piękna ketmia - niebawem będziemy podziwiać obsypane pięknymi kwiatami krzaczorki.
Zieleń jest jeszcze bujna, ale -nie oszukujmy się - tylko dzięki temu, że codziennie wylewam w ogrodzie hektolitry wody...Gdyby nie podlewanie fuksje, języczki, paprocie, hortensje i inne roślinki wilgociolubne dawno by omdlały z braku wody, a trawa przybrałaby wygląd stepu
Taruniu, w końcu mam aparat fotograficzny, więc mogę co nie co pokazać :P
Adrianno, rzeczywiście - dzisiaj leciutki wiaterek i głęboki cień starych drzew pozwolił mi na nicnierobienie w ogrodzie Jeżeli tak można nazwać bujanie w hamaczku i lekturę lipcowego numeru Mojego Pięknego Ogrodu
Dawno obiecałam, że pokażę mój żywopłot z róż okrywowych, które w tym roku zakwitły wyjątkowo późno, ale -na szczęście- dość obficie, mimo moich niepokojów po ostrej zimie. Bywały już lepsze lata, ale nie jest źle To jeszcze nie jest pełnia kwitnienia, no i fotki były robione w samo południe , ale powolutku zaczyna być ładnie:
Lato w pełni, kwitną królowe ogrodów - róże i lilie, ale ich damy dworu - liliowce, ostróżki, floksy, przetaczniki i inne ślicznotki- też czarują swoją urodą. Za chwilę rozpoczną swój festiwal kwitnienia hortensje i inne kwiaty, już niestety późnego lata, rudbekie, słoneczniczki, dzielżany...Szykuje się też piękna ketmia - niebawem będziemy podziwiać obsypane pięknymi kwiatami krzaczorki.
Zieleń jest jeszcze bujna, ale -nie oszukujmy się - tylko dzięki temu, że codziennie wylewam w ogrodzie hektolitry wody...Gdyby nie podlewanie fuksje, języczki, paprocie, hortensje i inne roślinki wilgociolubne dawno by omdlały z braku wody, a trawa przybrałaby wygląd stepu
Taruniu, w końcu mam aparat fotograficzny, więc mogę co nie co pokazać :P
Adrianno, rzeczywiście - dzisiaj leciutki wiaterek i głęboki cień starych drzew pozwolił mi na nicnierobienie w ogrodzie Jeżeli tak można nazwać bujanie w hamaczku i lekturę lipcowego numeru Mojego Pięknego Ogrodu
Dawno obiecałam, że pokażę mój żywopłot z róż okrywowych, które w tym roku zakwitły wyjątkowo późno, ale -na szczęście- dość obficie, mimo moich niepokojów po ostrej zimie. Bywały już lepsze lata, ale nie jest źle To jeszcze nie jest pełnia kwitnienia, no i fotki były robione w samo południe , ale powolutku zaczyna być ładnie:
- Grzesik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2337
- Od: 20 sty 2009, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Mój trawnik niestety wyglada już jak na stepie w środku lata ;)
A róże masz śliczne Dalu, pamiętam je z reala, na zdjeciu wyszły równie pięknie
A róże masz śliczne Dalu, pamiętam je z reala, na zdjeciu wyszły równie pięknie
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dala - to ja się przywitam w Twojej nowej części
Żywopłot z róż jest powalający i pewnie oszałamiająco pachnie
Szkoda ,że tak mocno słoneczka przypieka i roślinki tak szybko przekwitają
Ja też podlewam codziennie ,ale to jednak nie to samo co porządny deszcz -ech
Z trawnika to u mnie tylko koniczyna ma jeszcze zielonkawy kolor
Żywopłot z róż jest powalający i pewnie oszałamiająco pachnie
Szkoda ,że tak mocno słoneczka przypieka i roślinki tak szybko przekwitają
Ja też podlewam codziennie ,ale to jednak nie to samo co porządny deszcz -ech
Z trawnika to u mnie tylko koniczyna ma jeszcze zielonkawy kolor
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Twoje różyce już pokazują na co je stać :P Piękny widok .
Szkoda,że taki upał ,bo były by jeszcze piękniejsze .
Mój trawnik ,to niestety już step .
Kwiaty podlewam ,ale trawnika nie ,bo musiałabym lać przez całą dobę, na okrągło .
Za dużo tego wszystkiego mam .
Szkoda,że taki upał ,bo były by jeszcze piękniejsze .
Mój trawnik ,to niestety już step .
Kwiaty podlewam ,ale trawnika nie ,bo musiałabym lać przez całą dobę, na okrągło .
Za dużo tego wszystkiego mam .
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13082
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu patrzę na Twój żywopłot super, przymierzam się do okrywowych, mam Bonicę jest świetna i masz racją nie są to róże niziutkie, ale czarują długo, w ogóle to świetny pomysł z tym żywopłotem różanym.
Moje okrywowe chciałam umieścić między wyższymi różami jak myślisz Dalu będzie to miało efekt czy wszystko raczej się zleje.
Moje okrywowe chciałam umieścić między wyższymi różami jak myślisz Dalu będzie to miało efekt czy wszystko raczej się zleje.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Taruś, jest to jakiś pomysł, żeby przemieszać róże okrywowe z wielkokwiatowymi, tylko trzeba uważać, żeby okrywówki nie zagłuszyły innych róż...
Joluś, ja też przy okazji kwiatów podlewam trawnik, ale u mnie "tylko" 1000 metrów
A te okrywowe róże są na upał dosyć odporne i nawet po nich nie widać, żeby były sponiewierane.
Bożenko, też czekam na deszcz - podobno ma padać około środy, a w międzyczasie jednak podlewam, bo lepsze to, niż nic.
Grzesiu, w realu chyba jednak wyglądają efektowniej; mam problem z uchwyceniem całości i tego ślicznego różowego kolorku
No to jeszcze kilka lilii w tonacji morelowej. W ramach ciekawostki - kupowałam je jako białe na Białą Rabatę. Kompletny galimatias
Joluś, ja też przy okazji kwiatów podlewam trawnik, ale u mnie "tylko" 1000 metrów
A te okrywowe róże są na upał dosyć odporne i nawet po nich nie widać, żeby były sponiewierane.
Bożenko, też czekam na deszcz - podobno ma padać około środy, a w międzyczasie jednak podlewam, bo lepsze to, niż nic.
Grzesiu, w realu chyba jednak wyglądają efektowniej; mam problem z uchwyceniem całości i tego ślicznego różowego kolorku
No to jeszcze kilka lilii w tonacji morelowej. W ramach ciekawostki - kupowałam je jako białe na Białą Rabatę. Kompletny galimatias
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
No tak widzę, że Twoja Biała Rabata udała się podobnie jak moja Biało - Różowa...
Burz róż nie do uwierzenia
Burz róż nie do uwierzenia
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś ale dałaś piękne widoki na powitanie.
Cudny szpaler różany i jeszcze piękniejsze lilie.
To teraz będzie festiwal kwiatów na pewno.
Czy upał też u Ciebie tak doskwiera ?
Cudny szpaler różany i jeszcze piękniejsze lilie.
To teraz będzie festiwal kwiatów na pewno.
Czy upał też u Ciebie tak doskwiera ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- maria5
- 1000p
- Posty: 2460
- Od: 18 wrz 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/okolice
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
U ciebie nie widać upałów ,trawnik zieloniutki różyczki śliczne i lilie bajeczne
Mój trawnik chociaż podlewany usycha , robią się coraz większe plamy uschnięte
Mój trawnik chociaż podlewany usycha , robią się coraz większe plamy uschnięte
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś, witaj w nowym wątku
Różany żywopłot przepiękny!!
Moja Landini nie zakwitła, zamiast niej wyrosło coś innego i czekam na objawienie w pełnej krasie. Przyznam się szczerze, że coraz bardziej jestem rozczarowana liliami, a właściwie źródłem ich zakupu. O ile rozmiar kwiatów można położyć na karb tegorocznych warunków pogodowych, o tyle pomyłki pana Pajdy są coraz częstsze i bardziej irytujące. Dzisiaj rano zamiast pięknej Montego Bay zakwitło coś, czego nawet nie ma w katalogu... Nie mówię, że te lilie są brzydkie, jednak kupowałam inne...
Miłego dnia
Różany żywopłot przepiękny!!
Moja Landini nie zakwitła, zamiast niej wyrosło coś innego i czekam na objawienie w pełnej krasie. Przyznam się szczerze, że coraz bardziej jestem rozczarowana liliami, a właściwie źródłem ich zakupu. O ile rozmiar kwiatów można położyć na karb tegorocznych warunków pogodowych, o tyle pomyłki pana Pajdy są coraz częstsze i bardziej irytujące. Dzisiaj rano zamiast pięknej Montego Bay zakwitło coś, czego nawet nie ma w katalogu... Nie mówię, że te lilie są brzydkie, jednak kupowałam inne...
Miłego dnia
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
W końcu się doczekałam twoich róż
Przecież one właśnie stanowiły inspirację dla mnie.
Przecież one właśnie stanowiły inspirację dla mnie.
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Igorku, dzięki Róże kwitną obficie, ale bywają lata, że spod burzy kwiatów nie widać liści...
Lilie też mi się podobają, tylko dlaczego one nie są białe? takie kupowałam
Mariolko, a jak tam Twoje? też już kwitną?
Mój żywopłot dopiero się rozkręca - jeszcze jest mnóstwo pąków :P
Moniko, coś z tymi cebulami liliowymi jest nie tak, bo przecież n.p. tulipany też kupujemy w formie cebul, a pomyłki zdarzają się niezwykle rzadko
Marysiu, mój trawnik jeszcze się trzyma, bo sporo go podlewam i w ogrodzie mam dużo cienia...ale jeszcze kilka dni takich upałów i zamiast trawnika będzie step
Grażynko, upał u mnie taki jak w całej Polsce, ale -na szczęście domek ma grube mury, a w ogrodzie stare drzewa owocowe dają dużo cienia, co docenia się dopiero w taką pogodę...
Gosiu, biała rabata samoczynnie zrobiła się biało - morelowa; tyz piknie
Upału nie boi się oleander! Jeśli tylko wieczorem dostanie swoją porcję wody, to jest bardzo szczęśliwy Toż on przecież pochodzi z basenu Morza Śródziemnego i upały to jego żywioł
Lilie też mi się podobają, tylko dlaczego one nie są białe? takie kupowałam
Mariolko, a jak tam Twoje? też już kwitną?
Mój żywopłot dopiero się rozkręca - jeszcze jest mnóstwo pąków :P
Moniko, coś z tymi cebulami liliowymi jest nie tak, bo przecież n.p. tulipany też kupujemy w formie cebul, a pomyłki zdarzają się niezwykle rzadko
Marysiu, mój trawnik jeszcze się trzyma, bo sporo go podlewam i w ogrodzie mam dużo cienia...ale jeszcze kilka dni takich upałów i zamiast trawnika będzie step
Grażynko, upał u mnie taki jak w całej Polsce, ale -na szczęście domek ma grube mury, a w ogrodzie stare drzewa owocowe dają dużo cienia, co docenia się dopiero w taką pogodę...
Gosiu, biała rabata samoczynnie zrobiła się biało - morelowa; tyz piknie
Upału nie boi się oleander! Jeśli tylko wieczorem dostanie swoją porcję wody, to jest bardzo szczęśliwy Toż on przecież pochodzi z basenu Morza Śródziemnego i upały to jego żywioł
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12832
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Witaj Dalu, mam pytanie od tego roku jestem posiadaczką oleandra , jak z nim dalej postępować, bo twój jest na pewno starszy.