Nawóz zielony - poplon

martas · Post » 30 sie 2006, o 11:38

Szukałam po forum, ale nie znalazłam podobnego tematu.

Jak się ten cały nawóz wysiewa? Kupiłam jakąś mieszanką i nie wiem, co z tym dalej począć...

Karola · Post » 30 sie 2006, o 12:06

Hmmm... Na działce u znajomej wysialiśmy Łubin żółty - ale jakoś się nie zastanawialiśmy nad sposobem wysiewu... Ot tak sobie... Może mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu, ale łubin ładnie i równomiernie "obrodził"...

SATI · Post » 30 sie 2006, o 12:11

Martas po prostu przygotuj ziemię gdzie masz to wysiac i go wysiej a nasiona same urosną następnie przekopiesz i już masz zielony nawóz

aniawoj · Post » 30 sie 2006, o 12:14

Też uważam ,że nie trzeba jakiegoś szczególnego zabiegu przy wysiewie.

Uważam ,że pełniej wykorzysta się składniki odżywcze z roślin ,jeśli dopuści się ,aby jednak trochę urosły, skosi się części zielone i dopiero wtedy wszystko przekopie.

martas · Post » 30 sie 2006, o 12:18

chodziło mi o to, czy przysypywać nasiona ziemią czy nie, rozsiać tak po prostu, czy w rządki jakoweś (chociaż w to wątpię, ale zapytać warto); podlewać po wysianiu czy nie

Erazm · Post » 30 sie 2006, o 12:27

Ziemię przekopać i zagrabić (wyrównać powierzchnię). Następnie rozsiać nasiona na całej powierzchni i zagrabić (przykryć cienką warstwą ziemi). Ziemia musi być wilgotna by nasiona powschodziły (teraz akurat padają deszcze). To wszystko.

martas · Post » 30 sie 2006, o 12:32

Ziemię przekopać??? I po wzejściu znowu kopanie? Nie można jednego sobie oszczędzić?

Erazm · Post » 30 sie 2006, o 12:45

martas pisze:Ziemię przekopać??? I po wzejściu znowu kopanie? Nie można jednego sobie oszczędzić?

Jak nie chcesz teraz przekopywać to tylko spulchnij lekko. Ziemia przed wysiewem nie powinna być twarda - ubita.

Ja wysiewam co roku Brachinę, ktora przekopuję wiosną.

Karola · Post » 30 sie 2006, o 12:52

Jeśli nie "wzruszysz" (np. grabiami) trochę ziemi przed wysiewem - to nasiona nie będą miały szansy nawet się "zakotwiczyć" w podłożu...

martas · Post » 30 sie 2006, o 13:12

trochę wzruszyłam, bo musiałam chwasty pousuwać....

Krakus · Post » 30 sie 2006, o 13:59

Ja po ewentualnym odchwaszczeniu, spulchniam ziemię norkrosem, wyrównuję grabkami, sieję, zagrabuję ponownie i walcuję, lub po prostu przydeptuję. Jak sucho to podlewam.

Karola · Post » 30 sie 2006, o 14:17

O! Krakus przedstawił cała kwintesencję tematu - zwięźle i na temat i z własnego doświadczenia wiem, że to wystarcza!

nemo56 · Post » 1 wrz 2006, o 00:42

ja skopałem zagon pod nawóz zielony, żona zagrabiła, wysiała (ręcznie) rzepak, następnie ponownie zagrabiła i zrosiła wodą z węża. Resztę zrobi przyroda.
Dobre jest też żyto, gryka, itp.
Niestety przekopanie ponowne będzie niezbędne.