Ogród kamyka

[kamykkamyk2]

Witam wszystkich po raz pierwszy. Moja przygoda z ogrodem ropoczęła się od zakupu działki 1200m2 z domem pod koniec 20006 roku. Dom nie nadawał sie praktycznie do zamieszkania, lecz do generalnego remontu. Na działce walały się śmieci, teren był zachwaszczony, wszystko rosło, tak jak chciało. Niestety nie mam za dużo zdjęć z tamtego okresu, gdyż były ważniejsze sprawy niż robienie zdjeć (papierologia, urzędy itp), ale nie bójcie się coś się znajdzie.

Mam nadzieję, że mój wątek również was zainteresuje.
Pozdrawiam gorąco wszystkich cierpliwych i tych niecierpliwych ogrodników.

[kamykkamyk2]

Dom na działce stoi w oddaleniu od ulicy jakieś 90 metrów bieżacych, działka jest bardzo wąska, więc trrochę trudna do urządzenia.

Widok części podwórza od strony ulicy, jeszcze przed rozpoczęciem jakichkolwiek robót.


Uploaded with ImageShack.us

A tak wyglądał tył działki i domu:


Uploaded with ImageShack.us

[moniczek]

Witam
Czekam z niecierpliwością na kolejne zdjęcia, które przedstawią metamorfozę działki. Każdy kiedyś zaczynał swoją przygodę z ogrodem i takie hobby strasznie wciąga. U mnie minie niedługo pierwszy rok, a zapału i chęci ponad miarę.

[kamykkamyk2]

A tu wczesną wiosną nastąpiło rozpoczęcie robót budowlanych i sprzątających działkę. Zamówiłem 2 kontenery budowlane i zacząłem sprzątać, a jeszcze wcześniej wyciąłem i wykarczowałem wszystkie krzaczory. Było tu wszystko: stare meble, stare okna razem z szybami, opony, gruz, eternit, złom metalowy, art. plastikowe, folie itp. Zacząłem to wszystko segregować, na jedną kupkę rzucałem złom, na drugą gruz, na trzeciej ułożyłem eternit, a przedmioty drewniane paliłem na ognisku, wszystko pozostałe lądowało w kontenerze na śmieci.

[moniczek]

Widzę, że zaczynałeś wręcz od początku z remontem domu i ogrodu. Uważam, że najbardziej cieszy każda wykonana własnoręcznie praca, bo potem można podziwiać efekty i cieszyć się z tego, co już zrobione. W swoim ogrodzie też porządkowała, wycinałam i odchwaszczałam, wyrzuciłam wiele pozostawionych zaległych liści, igliwia i gałęzi, było tego sporo i nawet bym nie zliczyła wszystkiego. W przyszłym roku szykują się u mnie kolejne porządki, z którymi nie zdążyłam w bieżącym. Wiadomo zawsze praca w ogrodzie się znajdzie. Teraz kamyku po takich porządkach Twoja działeczka na pewno zmieniła się nie do poznania...będę śledzić zmiany i często zaglądać.

[kamykkamyk2]

Oj moniczek narobiłem się, narobiłem. Straszne brudasy tam wcześniej mieszkały. Ale co się zrobi samemu, to się docenia, a z braku kaszy, prawie wszystko robiłem samemu. Chociaż minęły 4 lata, a i tak jeszcze wszystko nie jest zrobione.

[moniczek]

Ktoś kiedyś mi powiedział, że we własnym domu i ogrodzie pracuje się, buduje, zmienia, planuje i upiększa przez całe życie. I to jest prawda. Pozdrawiam

[kamykkamyk2]

W międzyczasie kupiłem okazyjnie ok. 30 sztuk thuii i posadziłem z tyłu działki. Na tamtą chwilę oplotłem tę rabatkę zielonym plastikiem z marketu i wysypałem korą.



A to widok nasadzeń z okna domu. Jeszcze widać stary orzech włoski, który niebawem został przeze mnie ścięty.



oraz widok już można powiedzieć uprzątniętej działki od strony ulicy

[kamykkamyk2]

Teraz bardziej strona budowlana. Totalna demolka, rozbiórka starego ganku i dachu. I znowu straszny bałagan na działce.

[kamykkamyk2]

Później przez cały czas skupiałem się na robotach budowlanych, dopiero w październiku zacząłem myśleć co zrobić z gruzem z budowy, więc wpadłem na pomysł, żeby wybrać 30 cm humusu ze starego podjazdu. Humus składować w jednym miejscu, gdyż w przyszłości posłuży do wyrównania działki, a gruz posłuży do utwardzenia podjazdu.

Po wizycie spychacza:


I to byłoby tyle na 2007 rok.

[kamykkamyk2]

Wiosna 2008 roku. Skupiłem się na zagospodarowaniu działki z tyłu, gdyż był to najmniejszy kawałek, nie będą prowadzone na tym kawałku roboty budowlane oraz będzie służył mojej rodzinie do odpoczynku weekendowego.

Zacząłem do ułożenia chodnika z kostki brukowej tylko na długości domu. Następnie zakupu i posadzeniu roślin: kilkanaście thui, wiśnia śliwowa (czy jakoś tak), świerk, wrzosy, jałowce płożące, pigwowiec, jukka, cis, sosna i inne. Wykorowanie, a później posianie trawy. Oczywiście wszystko posadziłem za gęsto, ale to wychodziło wraz ze wzrostem roślin.

[kamykkamyk2]

To byłoby tyle na dziś, jak i również na 2008 rok.

[e-genia]

Witaj Kamyczku wiać ile napracowałeś się żeby dom i ogród nabrał pięknego wyglądu .

Czasem mi się wydaje że lepiej budować od początku nie ma przynajmniej tyle śmieci do wyrzucania .

Genia

[kamykkamyk2]

Dziękuje e-genia I żebyś wiedziała, że lepiej jest budować od nowa niż remontować (odnosnie domu), czy sadzić, siać niż ciąć, karczować, planować itp.(odnośnie ogrodu). Czasami miałem dosyć tego wszystkiego, chciałem to sprzedać, wyjechać jak najdalej, ale jakoś przezwyciężyłem te kryzysy. Poza tym brak gotówki powoduje, że nie mogę wszystkiego dokończyć - zostało mi do zrobienia trochę w domu i do zagospodarowania pół działki (ogród, altanka, budynek gospodarczy). Ale mówią że powoli, powoli i ....

[e-genia]

Podziwiam ale powoli na pewno wszystko zrobisz, najgorsze już zrobiłeś.
My budowaliśmy nasz dom 8 lat nim zamieszkaliśmy , a jeszcze nie wszystko skończone .

Ogródek mały ,więc szybko się zapełnił i brakuje miejsca , tym bardziej że miałam działkę POD i roślinki przewiozłam .
Oczywiście dużo roślin dokupiłam bo forum kusi tu poznałam wiele roślin których wcześniej nie znałam .

Genia