Derenie
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 268
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Derenie
Witam wszystkich formułowiczów. Mieszkam pod Wrocławiem, ogrodnictwem przydomowym zajmuję się 3 lata.Szczególnie interesują mnie 2 grupy roślin kaliny z których mam już angielską , koreańską, japońską, Bekwooda, bodneńską dawn
oraz derenie. Mam na razie tylko kwiecistego rubra i kousa nationale. Szczególnie upodobłem sobie derenie ale w zeszłym roku zdobyłem tylko kousa.
Czytałem już wiele postów na temat dereni również na tym forum ale nie uważam żeby temat był wyczerpany. Stawiam tezę, że niska mrozoodporność odmian kwiecistych wynika ze słabości materiału szkółkarskiego. Wiem że dereń kwiecisty i jego odmiany świetnie rosną u podnóża Gór Skalistych w USA skąd pochodzą, udają się również w Niemczech , Wlk.Brytani , Holandii.
Poszukiwałem przez 2 lata ładnego derenia kwiecistego w obrębie Wrocławia i nie znalazłem poza paroma wyjątkami drożyzny pochodzącej z Holandii. Jest natomiast pod Wrocławiem szkółka bogata w szereg odmian dereni kousa w różnym stadium rozwoju i również kwitnące.
Pozdrawiam
oraz derenie. Mam na razie tylko kwiecistego rubra i kousa nationale. Szczególnie upodobłem sobie derenie ale w zeszłym roku zdobyłem tylko kousa.
Czytałem już wiele postów na temat dereni również na tym forum ale nie uważam żeby temat był wyczerpany. Stawiam tezę, że niska mrozoodporność odmian kwiecistych wynika ze słabości materiału szkółkarskiego. Wiem że dereń kwiecisty i jego odmiany świetnie rosną u podnóża Gór Skalistych w USA skąd pochodzą, udają się również w Niemczech , Wlk.Brytani , Holandii.
Poszukiwałem przez 2 lata ładnego derenia kwiecistego w obrębie Wrocławia i nie znalazłem poza paroma wyjątkami drożyzny pochodzącej z Holandii. Jest natomiast pod Wrocławiem szkółka bogata w szereg odmian dereni kousa w różnym stadium rozwoju i również kwitnące.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Derenie kwieciste i nie tylko...
Witaj. Interesował mnie dreń kwiecisty i cousa, ale ze wzgledu na ich niską (?) mrozoodpornośc nie parłam na zakup.
Moja strefa klimatyczna (6b) trochę tłumaczy tę powściągliwość. Słyszałam, że d. cousa jest odporniejszy niz kwiecisty.
Co o tym sądzisz? Twój dereń cousa dopiero pierwszy raz zimuje w ogrodzie?
U siebie mam dereń biały, rozłogowy i knadyjski. Uważam, że to piękne rośliny, warte naszej uwagi.
Kaliny mam tylko te zwykłe (koralowa i buldeneż), ale kusi mnie japońska ( np.Cascade), ze względu na poziomy układ gałęzi.
Jakie masz doswiadczenie w zimowaniu tej kaliny? - wiem, muszę wziąć poprawkę na różnice klimatyczne między naszymi ogrodami
Moja strefa klimatyczna (6b) trochę tłumaczy tę powściągliwość. Słyszałam, że d. cousa jest odporniejszy niz kwiecisty.
Co o tym sądzisz? Twój dereń cousa dopiero pierwszy raz zimuje w ogrodzie?
U siebie mam dereń biały, rozłogowy i knadyjski. Uważam, że to piękne rośliny, warte naszej uwagi.
Kaliny mam tylko te zwykłe (koralowa i buldeneż), ale kusi mnie japońska ( np.Cascade), ze względu na poziomy układ gałęzi.
Jakie masz doswiadczenie w zimowaniu tej kaliny? - wiem, muszę wziąć poprawkę na różnice klimatyczne między naszymi ogrodami
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Derenie kwieciste i nie tylko...
Możesz to rozwinąć? W końcu są to klony, więc genetycznie nie różnią się, niezależnie od źródła swojego pochodzenia.Jerzewicz pisze:Stawiam tezę, że niska mrozoodporność odmian kwiecistych wynika ze słabości materiału szkółkarskiego.
Ja skłaniam się raczej ku tezie, że ich niepełna mrozoodporność wynika z nie dość długiego, ciepłego i słonecznego lata w Polsce, a także długich okresów mroźnych (kiedy temperatury nie przekraczają 0*C przez wiele tygodni) w zimie. Choć moja praktyka ogrodnicza jest znacznie dłuższa (9 lat), nie ustaliłem jeszcze, jaki jest wpływ temperatury odczuwalnej (chłodu potęgowanego wiatrem) na tkanki roślin.
Pomyliłeś góry. Dereń kwiecisty (Cornus florida) pochodzi ze wschodu kontynentu, więc chodzi o Appalachy. Na zachodzie rozciąga się obszar występowania podobnego gatunku Cornus nuttallii, ale jego zasięg naturalny też nie obejmuje podnóża Gór Skalistych.Wiem że dereń kwiecisty i jego odmiany świetnie rosną u podnóża Gór Skalistych w USA skąd pochodzą, udają się również w Niemczech , Wlk.Brytani , Holandii.
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 268
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Derenie kwieciste i nie tylko...
Dereń kwiecisty zawiązuje pąki kwiatowe już wczesną jesienią.W tym a także w ubiegłym roku odwiedziłem kilkanaście szkółek i bardzo rzadko widziałem jakiekolwiek pąki na roślinach a jeśli widziałem to z pewnością na materiale sprowadzonym z Holandii.W czerwcu u.r. kupiłem kousa nationale w fazie dość obfitego kwitnienia.W lipcu sadzonka przeszła koszmar związany z falą upałów i trochę mi podeschła na końcówkach pędów.Ale przetrwała i w pażdzierniku znów zawiązała pąki.Obecnie zimuje okryta włókniną .Wiem, że jest to inny dereń aczkolwiek proces zawiązywania pąków kwiatowych ma podobny niż kwiecisty.We wrocławskim Ogrodzie Botanicznym rośnie na osłoniętym miejscu dereń kwiecisty z białymi podsadkami.Ubiegłej wiosny zakwitł mimo bardzo mrożnej zimy, może niezbyt obficie ale zawsze. Są to fakty przemawiające za tym ,że ważniejszy jest egzemplarz niż warunki zewnętrzne oddziałujące na proces kwitnienia dereni kwiecistych.
Dereń biały i rozłogowy to ciekawe rośliny lecz to zupełnie inna bajka niż florida i kousa .Kanadyjski miałem i nie przetwał mi lata , muszę przyznać ,że jest dość cięzki w hodowli. Moja kalina japońska nie jest kaskadowa i zimuje po raz pierwszy ale ubiegłą zimę przetrwały mi angielska, Bekwooda i koreańska a była to zima naprawdę mroźna nawet na Dolnym Śląsku !elsi pisze:Witaj. Interesował mnie dreń kwiecisty i cousa, ale ze wzgledu na ich niską (?) mrozoodpornośc nie parłam na zakup.
Moja strefa klimatyczna (6b) trochę tłumaczy tę powściągliwość. Słyszałam, że d. cousa jest odporniejszy niz kwiecisty.
Co o tym sądzisz? Twój dereń cousa dopiero pierwszy raz zimuje w ogrodzie?
U siebie mam dereń biały, rozłogowy i knadyjski. Uważam, że to piękne rośliny, warte naszej uwagi.
Kaliny mam tylko te zwykłe (koralowa i buldeneż), ale kusi mnie japońska ( np.Cascade), ze względu na poziomy układ gałęzi.
Jakie masz doswiadczenie w zimowaniu tej kaliny? - wiem, muszę wziąć poprawkę na różnice klimatyczne między naszymi ogrodami
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Derenie kwieciste i nie tylko...
Hej - mam pytanie - jak to sie stało, że dereń kanadyjski nie przetrwał lata? Co mu takiego zaszkodziło?
Ja mam jedną sztukę, ubiegłej zimy bardzo zmizerniała - chyba nie lubi zimowej wilgoci...ale potem odbiła i była naprawdę śliczna. teraz mam ją w doniczce, zadołowaną w ogrodzie. Czy coś jej grozi?
Ja mam jedną sztukę, ubiegłej zimy bardzo zmizerniała - chyba nie lubi zimowej wilgoci...ale potem odbiła i była naprawdę śliczna. teraz mam ją w doniczce, zadołowaną w ogrodzie. Czy coś jej grozi?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 268
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Derenie kwieciste i nie tylko...
Co prawda,to prawda, dereń kanadyjski zmarniał latem i nie przetrwał zimy. Cóż jest to mała i delikatna roślinka !
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Derenie kwieciste i nie tylko...
Wielokrotnie spotkałam się z opinią,że dereń kanadyjski jest delikatny,moje doświadczenia są inne,u mnie bardzo się rozrasta i pięknie kwitnie
Natomiast dereń cousa rośnie zdrowo,czekam z niecierpliwością na kwitnienie,dereń jadalny pięknie kwitł już przez dwa lata,ale nie zawiązał ani jednego owocu,posadziłam drugi,żeby się zapylały,ale ten jest jeszcze mały
Natomiast dereń cousa rośnie zdrowo,czekam z niecierpliwością na kwitnienie,dereń jadalny pięknie kwitł już przez dwa lata,ale nie zawiązał ani jednego owocu,posadziłam drugi,żeby się zapylały,ale ten jest jeszcze mały
- Jerzewicz
- 200p
- Posty: 268
- Od: 3 sty 2011, o 21:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Derenie
Dereń jadalny to bardzo ciekawa roślina a dereniówka ponoć jest rewelacyjna lecz jest to roślina bardzo popularna a ja już taki jestem,że fascynują mnie rośliny rzadkie ,rzadko kwitnące ,można rzec tajemnicze. Uważam ,że dereń kwiecisty rubra, cherokie chiew czy rainbow to rośliny fascynujące ze względu na obfitość kwiatów, położenie kwiatów względem rośliny tak jakby poziome a w przypadku cousa na wspaniałe ozdobne owoce tzw maliniaki. Dochodzi jeszcze problem zagospodarowania przestrzeni w ogrodzie i chęć posiadania roślin rzadkich i dających dużo satysfakcji.Dereń kwiecisty jak i cousa wymagają stanowiska eksponowanego i osłoniętego zarazem, szczególnie są narażone na przemarznięcie w fazie nabrzmiewania pąków.Wymagają przestrzeni , gleby lekko kwaśnej i przepuszczalnej. Dobre działanie wywiera na nie bezpośrednie światło słoneczne ale raczej do południa.
U mnie w miejscu gdzie róśł dereń kanadyjski rośnie podróżnik też nie najlepiej ale jak to on zanika zimą i odbija wiosną.Dereń kanadyjski podobnie jak causa ma wysoki kontrast między soczystą zielenią liści i śnieżnobiałymi podsadkami a później także czerwonymi jagodami owoców zdaje się,że złożonych.Pragnę znów mieć go w moim ogrodzie !
Używaj proszę opcji "edytuj" i nie pisz postów jeden pod drugim - dziękuję (aniawoj)
U mnie w miejscu gdzie róśł dereń kanadyjski rośnie podróżnik też nie najlepiej ale jak to on zanika zimą i odbija wiosną.Dereń kanadyjski podobnie jak causa ma wysoki kontrast między soczystą zielenią liści i śnieżnobiałymi podsadkami a później także czerwonymi jagodami owoców zdaje się,że złożonych.Pragnę znów mieć go w moim ogrodzie !
Używaj proszę opcji "edytuj" i nie pisz postów jeden pod drugim - dziękuję (aniawoj)
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Derenie
Lucynko, ile lat ma Twój dereń jadalny, którego pokazałaś na zdjęciu? Ciekawe, kiedy mój zakwitnie...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Derenie
Słyszałam, że dereń jadalny, samotny nie wyda owoców. Musi mieć towarzystwo, choć niekoniecznie w naszym ogrodzie - może być u sąsiada. Mój kwitł w tym roku po raz pierwszy, a ma już chyba 7 lat, ale jakoś nie bardzo mu pasowało miejsce i słabo rósł. Drugi posadzony później rośnie o wiele lepiej. Ciekawi mnie jaki wpływ mają na siebie derenie jadalne i te zwykłe, chyba nazywają się białe, krzewy, co mają czerwone gałęzie zimą. Czy jakoś się np. zapylają? U mnie właśnie tworzą taką grupę.
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Derenie
Myślę,ze około 6 lat,na początku rzeczywiscie nie kwitł,teraz kwitnie,ale nie ma owoców,kupiłam drugi dereń,czekam aż zakwitnie i w końcu doczekam sie owoców.100krotka pisze:Lucynko, ile lat ma Twój dereń jadalny, którego pokazałaś na zdjęciu? Ciekawe, kiedy mój zakwitnie...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Derenie
Pewnie masz na myśli Pawle zwykły dereń biały.
Mam on jednak wiele odmian ozdobnych z liści,
są bezproblemowe i urocze, obejrzyj tutaj.
Ja bardzo lubię swoje derenie o dwubarwnych liściach,
teraz próbuję prowadzić jednego w formie drzewka
Mam on jednak wiele odmian ozdobnych z liści,
są bezproblemowe i urocze, obejrzyj tutaj.
Ja bardzo lubię swoje derenie o dwubarwnych liściach,
teraz próbuję prowadzić jednego w formie drzewka
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety