"małpi gaj" co najszybciej bez słońca urośnie ?

[nelson25]

Witam, chciałbym prosić o poradę co mam "zasiać" aby jak najszybciej "wystrzeliło" ?
Otóż, zamieszkałem w tzw. sutenerze gdzie okno jest ledwie 60 cm na ziemią i co poniektórzy się gapią!. Chciałbym owe okno zasłonić jakąś roślinnością np. jakimś ładnym żywopłotem czy parkanem lecz niestety mimo że była by to maja praca i pieniądze to życzliwa i miłościwa wspólnota kazała by usunąć lub sama po złości którymś samochodem rozjechała. Wpadłem na pomysł aby zasiać jakieś byle jakie chwasty typu dżungla-małpi gaj, oczywiście tutaj też znajdzie się ktoś komu będzie to przeszkadzać no ale wyrywaniem "chwastów" nikt się tu nie zhańbi. Problemem jest jeszcze brak słońca które jest tylko rano (okna na ścianę północną).
Zatem czy mógłby ktoś polecić coś co szybko rośnie i nie wymaga zbyt wielu słońca ? Oczywiście zdaję sobie sprawę że w tempie dżungli nic nie wyhoduje ale może coś w podobnym tempie ,na sterydach ? czy dopalaczach ?

[bystrzanka]

Rozumiem, że żaden krzew nie wchodzi w grę, bo będzie przeszkadzać. W takim wypadku niestety musisz się pogodzić z tym, że zasłona będzie spełniała swoją funkcję tylko latem - w zimie większość bylin i jednorocznych zasycha i albo zupełnie zanika albo pozostają suche badylki, które nie będą stanowiły skutecznej zasłony (a podglądanie najgorsze jest właśnie zimą gdy na dworze szybko robi się ciemno, a w pomieszczeniach świecimy światło - widać wszystko jak na dłoni).
Jako dość skuteczne chaszcze pierwszy na myśl przyszedł mi Rdestowiec (odporne prawie na wszystko i ekspansywne bydle dorastające do 2 - 4 metrów). Wersja łagodniejsza to Parzydło leśne i jakieś paprocie (np. Nerecznica samcza).

[nelson25]

Tak, niestety, krzew porysuje zaraz komuś błotnik samochodu albo znajdzie się jakiś alergik uczulony właśnie tan ten krzew który zasadzę. Zimę jakoś przebieduję i tak rolety szybko zasłaniam bo szybko robi się ciemno za to latem właśnie chciałbym troszkę światła dziennego. Jak ten rdestowiec mogę zasadzić i czy mogę go kupić w jakimś ogrodniczym ?

[bystrzanka]

Szczerze mówiąc nie wiem czy kupisz Rdestowiec w ogrodniczym, bo ja częściej spotykam ludzi, którzy chcą się go pozbyć niż kupić. Ale poszukaj - to roślina wysokoenergetyczna (a dodatkowo jakieś aspekty lecznicze dochodzą) i gdzieś na pewno są do kupienia sadzonki. Albo pojedź na wycieczkę i poszukaj w naturze. Tak jak pisałam - to potwór bardzo odporny i jakkolwiek to wetkniesz w ziemię to urośnie.

[nelson25]

I bardzo dobrze, (znaczy w moim osobliwym przypadku). Dziękuje za pomoc. Gdyby ktoś znał jeszcze podobne nie wymagające rośliny bardzo proszę o poradę.

[humanista]

Ja polecam niezwykle ekspansywny duży gatunek rośliny: sumak octowiec. Rośnie błyskawicznie i nie sposób go wyplenić, mam w swoim ogrodzie, a zasiał się przez przypadek... Teraz po ok. 2 latach ma około 3 metry wysokości, lub nawet 4, czyli prawie jak wysokie drzewo. Na zimę jego liście niestety opadają, ale w lato cieszą oko istnie egzotyczną urodą...

[Nalewka]

Humanisto, ale tu nie idzie o koronę zasłaniającą okna na piętrze, tylko roślinę gęstą do wysokości kolan

Może kolczurka klapowana? Na zimę pada, ale jest baaardzo odporna na wszystko i rośnie zdrowo w niemal każdych warunkach.
A może mahonia? Nikt nieuzbrojony jej nie wyrwie I ładna jest cały rok, a odporna chyba na wszystko...

A właśnie, jakie masz tam warunki, ile miejsca, co z ziemią, wodą do podlewania itd. Czy jest tam miejsce / są warunki na sadzenie roślin?

Gdzieś jest u nas wątek o wąziutkiej rabatce w mieście, między chodnikiem a parkingiem, ze zdjęciami róż Kto pamięta gdzie ten wątek jest?

[x-suzana]

A ja poszłabym prościej, zamontowałabym żaluzje. Można regulować kąt padania promieni słonecznych, miałbyś światło dzienne a z zewnątrz nijak nie zobaczą co w środku.

[bystrzanka]

Wydaje mi się, że chodzi o roślinę gęstą od wysokości kolan (choć określenie okno na wysokości 60 cm nad ziemią można różnie interpretować - albo na tej wys. się zaczyna, albo kończy; jednak określenie suterena a nie piwnica sugerowałoby to pierwsze wyjście) do poziomu jakiegoś 1,2 - 1,5 m.
Nelson napisał, że tam nie ma słońca więc obawiam się, że róże nie dadzą rady, a mahonia będzie rosła bardzo wolno, pomijając już fakt, iż obie te propozycje opierają się na krzewach, które zostały na wstępie wykluczone.
Kolczurka mnie zainteresowała - dałaby radę rosnąć w cieniu?