Tak Tadeusz... popieram Cię. Dodam jeszcze jedną zaletę takiej uprawy. Przez wiele lat miałam alergię w postaci paskudnej wysypki. Sporo czasu minęło nim się zorientowałam, że to kupne pomidory są tego przyczyną. Zaczęłam uprawiać swoje i tylko takie jadam. Nie ważne, że są mniej obfite plony, zawsze można posadzić więcej krzaczków żeby owoców było więcej. I niestety jeśli zdarzy mi się zjeść kupne pomidorki lub np.brokuł czy kalafior, skutki zawsze są jednakowe - wysypka. I czym nas to żywią więksi producenciI do takiej uprawy zachęcam naszych Forumowiczów, bo taka uprawa mimo że nie jest ekonomiczna , to daje prawdziwy smak pomidora, bo wydaje mi się że to jest najważniejsze w dzisiejszej dobie wytwarzania produktów spożywczych.
Pikowanie pomidorów cz.2
Pikowanie pomidorów cz.2
Część 1 znajduje się tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=4075
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Witam
Dwa tygodnie po pikowaniu pomidorów zaczęły więdnąć dolne liście, mam kilka rodzajów sadzonek niektóre siane w innych terminach a liście zwiędły we wszystkich w tym samym dniu.
Co może być przyczyną i jak ją wyeliminować?
Dwa tygodnie po pikowaniu pomidorów zaczęły więdnąć dolne liście, mam kilka rodzajów sadzonek niektóre siane w innych terminach a liście zwiędły we wszystkich w tym samym dniu.
Co może być przyczyną i jak ją wyeliminować?
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5140
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Być może być przyczyna podlania ,duża różnica wody z temperaturą pikówki, lub mokra sadzonka i intensywne słońce, zakładamy ,że w nocy temperatura jest około 15 oC.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Czy można podlać rozsady pomidorów jakimś nawozem dla wzmocnienia?
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
zapominałem dodać ze więdniecie nastąpiło z dnia na dzień
wczoraj było ok a dziś jak widać:(
możliwe ze to wina zimnej wody chociaż zawsze trzymam wOdę w konewce e tym samym pokoju co mam pomidory.
wczoraj było ok a dziś jak widać:(
możliwe ze to wina zimnej wody chociaż zawsze trzymam wOdę w konewce e tym samym pokoju co mam pomidory.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5140
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Taki objaw też może być ,gdy zostało otwarte okno ,a na dworze jest jeszcze zimno, może także uwalniać amoniak z podłoża i gdy roślina jest wilgotna też zostanie poparzona ( złe nawozy) .
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Faktycznie otworzyłem na chwile okno, na dworze jakieś 7 stopni i słońce było
Czy jest jakiś sposób zeby je uratować?
Czy jest jakiś sposób zeby je uratować?
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Skłaniał bym się do opinii ecopoma. Równoczesność wystąpienia tych samych objawów na wszyskich pomidorach , niezależnie od pory siewów, logicznie wskazywałaby, że wszystkie rośliny doznały w tym samym czasie tego samego urazu. Tylko podlanie wszystkich roślin w jednym czasie jest możliwe. Zastanawia mnie to, że inne warunki wzrostu musiały mieć te pomidory do momentu pikowania a inne po. Widać na zdjęciu, że do liścieni roślina ma inny kolor łodygi, bardziej naturalną zieleń , natomiast powyżej liścieni ma nienaturalnie żółtą barwę. Liście również u pomidora powinny mieć bardziej zielony odcień. A czy na liściach nie ma plam ? Bo na zdjęciu wygląda, że są.
Dostrzegam równiez ślady pleśni na powierzchni gleby,co może świadczyc o zbyt intensywnym podlewaniu.
Pozdrawiam
PS
Skąd bierzesz wode do podlewania ? Jeżeli z sieci miejskiej jest rowniez możliwość ,że jest przechlorowana.
Dostrzegam równiez ślady pleśni na powierzchni gleby,co może świadczyc o zbyt intensywnym podlewaniu.
Pozdrawiam
PS
Skąd bierzesz wode do podlewania ? Jeżeli z sieci miejskiej jest rowniez możliwość ,że jest przechlorowana.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Witam
Na liściach nie ma plam.
jeśli chodzi o kolor to wydaje mi się ze jest jednakowy, raczej wina zdjęcia.
Jutro zrobię dokładniejsze zdjęcia jeśli będzie co robić.
Pomidory od siewu do teraz są w identycznych warunkach.
Wodę biorę z kranu ale zanim ją użyje stoi w konewce przez 2 dni.
Czy dobrym pomysłem jest dać jakiegoś nawozu przeznaczonego do pomidorów? do tej pory nie używałem niczego.
Na liściach nie ma plam.
jeśli chodzi o kolor to wydaje mi się ze jest jednakowy, raczej wina zdjęcia.
Jutro zrobię dokładniejsze zdjęcia jeśli będzie co robić.
Pomidory od siewu do teraz są w identycznych warunkach.
Wodę biorę z kranu ale zanim ją użyje stoi w konewce przez 2 dni.
Czy dobrym pomysłem jest dać jakiegoś nawozu przeznaczonego do pomidorów? do tej pory nie używałem niczego.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Jedyna rzecz jaką możesz na razie zrobić, moim zdaniem, jest oberwać liścienie. Bo, jeżeli jest to choroba ograniczysz tym samym rozprzestrzenianie sie grzyba. Nawozić na razie nie radzę, bo nie wiesz jakie jest stężenie nawozów w podłożu.
I powiedz mi, czy ziemia była świeża , czy przypadkiem nie trzymana w foliowym worku od ubiegłego roku .
I powiedz mi, czy ziemia była świeża , czy przypadkiem nie trzymana w foliowym worku od ubiegłego roku .
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
Dlaczego ziemia z ubiegłego roku ma być zła? Mam taką, do niej sadzę, co z nią może być nie tak?
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
świeżo kupiona ale ile leżała w worku przed zakupem to niestety nie wiem:(forumowicz pisze:.
I powiedz mi, czy ziemia była świeża , czy przypadkiem nie trzymana w foliowym worku od ubiegłego roku .
Najdziwniejsze to ze mam jedną sadzonkę sianą i pikowaną dużo wcześniej i ze 4 razy większą i w niej tez więdną dolne liście mimo ze tyle czasu było wszystko ok.
Re: Pikowanie pomidorów cz.2
W substratach na bazie torfu, przechowywanych dłuższy czas w szczelnych foliowych workach zachodzą zmiany w wyniku których powstaja w takiej ziemii substancje toksyczne dla roślin.
Chociaż nie wszystkim to sie podoba, zacytuję:
Pozdrawiam
Chociaż nie wszystkim to sie podoba, zacytuję:
Rzecz sie tyczy zmian w liscieniach rozsady pomidorów.Przyczyny:
* utrzymująca się wyższa od optymalnej temperatura powietrza i podłoża uprawowego
* zbyt wysokie stężenie składników w podłożu (np. w paluszku wełny mineralnej przy wysiewie EC powyżej 2,5, przy rozwijaniu liścieni EC powyżej 2,8,
* toksyczność podłoża najczęściej spowodowana długim przechowywaniem wilgotnego, zmieszanego z nawozami substratu torfowego w zamkniętych szczelnie opakowaniach.
Zapobieganie:
* dostosowanie stężenia składników w podłożu wysiewnym do jego rodzaju
* nie należy przechowywać w szczelnych opakowaniach substratów zmieszanych z nawozami,
Pozdrawiam