Moja działeczka-Grzesiu 2011 cz.7

[Grzesiu]

Dla mnie jest już wiosna w pełni
czekałem na pierwszy dzień, w którym mogę popracować tak normalnie na działce
i się doczekałem
Zrobiłem już wiele, obcięte wszystkie drzewa owocowe, wygrabiona część rabat...no może połowa
druga dziś mimo niedzieli...ale ja mam słabość do robienia czegokolwiek w niedzielę
A co nowego działkowego?
A no jestem załamany różami których nie zdążyłem okopczykować przed zimą...
są to dwie rabaty na których jest około 20 róż w sumie
czekam...czekam
Ale mam już plana w razie czego
wykopię, wywalę...dosadzę i będzie git
ale czy róże?
jedną kupię na pewno-Hercules...wygląda świetnie po zimie
zero okrycia, jestem z tej róży bardzo zadowolony
Tymczasem przyszły róże z Schultheisa..oraz 3 pienne 'Augusta Louise' 'Nostalgia' i 'Ascot'
Nostalgie też muszę dokupić jedną
pienne pójdą w donice...będzei można nimi manewrować
Tak więc sobie działam już działkowo
Czeka mnie w tym roku wymiana płotu i słupków ogrodzeniowych od frontu i z prawej strony działki
zakup rynienek....i odnowienie posadzki przed altaną
Postawienie kilku pergolek, posadzenie paru roślinek i będzie super
Comcia specjalne info for you....Twoje-moje nasionka pełnych przeterminowanych malw wychodzą w las
znaczy się mam mały lasek malwowy
bardzo się cieszę bo pójdą w tył jednej z rabat



Wiosna...





Oczywiście pierwsza kawka...w 2010 roku był to 18 marzec
w tym 12



I pełne malwy

[AnowiB]

Grzesiu gratuluję pracowitego rozpoczęcia wiosny...ja sobie wczoraj też solidnie już popracowałam...łapki pogrzebały w ziemi...kawka też byla na tarasie

[Kasia1972]

Grzesiu, przyszłam się przywitac w Twoim nowym wąteczku jak fajnie, że u Ciebie już wiosna

[e-genia]

Witaj Grzesiu pięknie zacząłeś swój nowy wątek , widzę że już kawka na działce .
Pierwsze krokusy cieszą oczy . Jeżeli chodzi o ciemiernika pełnego to i u mnie niespecjalnie wygląda , ale dziś patrzyłam z koleżanką na swoje i widzę światełko w tunelu , wypuszczają nowe zdrowe pąki więc chyba będzie nie tak źle jak myślałam .

A róże moje też nie specjalnie wyglądają myślę że pod kopczykami choć troszkę zielonego zostało .
Na pewno niektóre wymarzły na amen .

Genia

[katik]

Cześć Grzesiu ja też mam słabość do niedzieli, najistotniejsze prace w zeszłym roku odbyły się właśnie w niedzielę
kawki jeszcze u siebie nie piłam tylko u sąsiadki bo w altance bałagan
ale posłuchałam się i wsadziłam dwie róże ,tak na początek pod dom, bo tam ciepło i rozmarznięta ziemia
u mnie krokusy jeszcze nie kwitną ale dostałam dwie maleńkie kępki ranników

[gorzata76]

Widzisz... w tym roku kawka... ekspresowa
Jak to miło pracować w taki dzień jak dziś... zwłaszcza kiedy nie ma się na sobie spojrzeń zgorszonych sąsiadów... ale co tam!
Bycie niekontrowersyjnym... nuda!

[takasobie]

Nostalgicznie się zrobiło! Zwłaszcza ta kawka Jeszcze się nie odważyłam Poszłam do domu na kawkę, spróbuję na tarasie po 18.03

[Comcia]

Grzesiu - już drugi rok nie kopczykuję róż i naprawdę dają radę.
Część wygląda lepiej, część gorzej tak jak w zeszłym roku.
I moja ukochana róża-Terminator ( pienna Rosarium U. ) kolejny rok jest cała i żywa a nie miała kompletnie żadnego okrycia

P.S. Nawet nie wiesz jak często wysiewam przeterminowane nasionka

[takasobie]

Moja mizerna sierota "Louise Odier" też zieloniutka . Za to "Gloria dei" jak co roku musiała być przycięta

[artam]

Ale mam już plana w razie czego
wykopię, wywalę...dosadzę i będzie git
ale czy róże?

O, doznałeś zawodu miłosnego ze strony róż? I już się od nich odwracasz? A czyja to wina? No na pewno róż, ze nieokopczykowane zmarzły! Nie, no ale bądźmy dobrej myśli...Na pewno sporo, jeśli nie wszystkie, odbije!
A co ja tak róż bronię?
A nowoczesny ogrodnik musi mieć plan B, skoro rośliny czasem mają jakieś fochy...
Czytam też o wielkich planach prac niekoniecznie ulubionych , ogrodzenia i takie tam...Już wiem, skąd weźmiesz energię i siłę, by to wszystko zdziałać...W croissantach moc jest wielka, Dwie paczuszki z gratisem i pójdzie jak z płatka!

[JolantaG]

WITAJ
U mnie też róże ostro przemarzły ,a w styczniu tak ładnie wyglądały . Większość przycięłam do ziemi .Może odpuszczą .
Kawkę też piłam na dworze ,na leżaczku ,bo w niedzielę nie pracuję ,tylko leniuchuję .

[AGNESS]

Grzesiu witaj
Wiosenka u Ciebie pełną parą,mnóstwo pracy już zrobiłeś I pierwsza kawka zaliczona W mnie tarasowe kawkowanie już od pierwszego marca ale to taras przy domu więc łatwiej
Piszesz, że kiepsko z Twoimi różyczkami, nie stawiaj na nich jeszcze krzyżyka, może wybiją. U mnie w tym roku róże nieźle przezimowały. Chyba wszystkie będą ok, ale w zeszłym roku miałam pogrom, szczególnie wśród tych sadzonych jesienią i dlatego postanowiłam, że jesienią już więcej nie posadzę

[ada.kj]

Również zaliczyłyśmy z Mariolką pierwszą kawkę na działeczce. Było tak ciepło, że siedziałam w samym t-shircie. Róże pomimo przesadzenia wyglądają całkiem nieźle, ale wszystkie miały na szczęście porządne kopczyki. Na pewno bez strat jakichś roślin się nie obędzie, ale za to będzie miejsce na nowe nasadzenia.