Co posadzić pod tujami

[jacula]

Witam.
Czy możecie mi poradzić co mogę posadzić pod moimi tujami od strony domu ? Aby wyglądało ładnie?

[Ave]

Pod samymi tujami - to chyba niewiele - tuje mają korzenie blisko powierzchni, więc za duzo tam nie urosnie... i z wilgocią (opadami) kłopot.... a "przed" tujami juz coś mozna - ale za mało informacji - ile masz tam miejsca, jaka wystawa (wschodnia, zachodnia, północna, południowa...?), jaka gleba itd....
Fajnie jakby były jakies fotki...

[jacula]

Tak, chodzi mi przed tujami a miejsca jest około 50 cm

[Ave]

Ponieważ nie napisałaś (łeś) nic o warunkach glebowych to moge proponowac w ciemno...np. hortensje krzewiaste, róże, magnolie, powojniki... ja tak mam... z tym, że powojniki trzeba oddzielic czyms - kaflem, płytą od korzeni tui, bo je mogą zagłuszyć no i powojniki potrzebują zienię wapnowaną, a tuje zakwaszaną...





a kiedyś... miałam łan aksamitek

[Bartosz]

Coś co się głębiej korzeni np liliowce sobie poradzą w bliskim sąsiedztwie thui.Thuje są bardzo tolerancyjne wobec pH gleby ale najlepiej rosną w pH obojetnym do lekko zasadowego więc zakwaszanie pod nie gleby na pewno dobrze im nie robi.

[Ave]

Żywotnik zachodni lubi gleby piaszczysto- gliniaste, wapienne i dobrze znosi cięcie.
Żywotnik wschodni i olbrzymi wolą gleby lekkokwaśne do alkaicznych oraz są wrażliwe na upały i suszę.

Tuje to faktycznie żywotnik zachodni i lubią gleby lekko alkaliczne, coś około pH 6-6,5

Ja swoje tuje sadziłam jak żywotniki wschodnie i bardzo ładnie wyrosły do 4-5 metrów...ale ja generalnie mam kwaśną glebę...i jej odkwaszanie to dla mnie problem...

[santia]

Ładny efekt

[Ave]

efekt faktycznie był "ładny" ale konieczny "płodozmian", bo po 3 latach sadzenia w tym samym miejscu aksamitek "wyjałowiłam glebę" z nicieni i potem w tym miejscu użerałam się z opuchlakami - przyroda nie lubi jednostajności...

[Bartosz]

Żywotnik zachodni lubi gleby piaszczysto- gliniaste, wapienne i dobrze znosi cięcie.
Żywotnik wschodni i olbrzymi wolą gleby lekkokwaśne do alkaicznych oraz są wrażliwe na upały i suszę.

Tuje to faktycznie żywotnik zachodni i lubią gleby lekko alkaliczne, coś około pH 6-6,5

Ja swoje tuje sadziłam jak żywotniki wschodnie i bardzo ładnie wyrosły do 4-5 metrów...ale ja generalnie mam kwaśną glebę...i jej odkwaszanie to dla mnie problem...

Tak jak już napisałem thuje w każdej glebie dobrze rosną o ile jest dostatecznie żyzna i wilgotna ale preferują obojętne do zasadowych i piaszczysto gliniaste.Mam 2 tej samej odmiany posadzone w rożnych ziemiach jedna w "optymalnej glebie dla iglaków" czyli lekko kwaśnej na bazie torfu a druga w cięższej glinasto piaszczystej o pH obojętnym do lekko wapiennego. Obydwie dobrze rosną ale ta druga ( w gliniastej ziemi) rośnie wyraźnie lepiej (jest intensywniej wybarwiona) i znacznie szybciej .

[santia]

Hm... Ciekawe czy moje zaplanowane lawendowe, wrzosowe czy barwinkowe "rabaty"/łany długo będą mogły być na swoim miejscu. Mam nadzieję, że tak, bo nie widzę ich gdzie indziej...

[Ave]

Hm... Ciekawe czy moje zaplanowane lawendowe, wrzosowe czy barwinkowe "rabaty"/łany długo będą mogły być na swoim miejscu. Mam nadzieję, że tak, bo nie widzę ich gdzie indziej...

na pewno będą mogły być długo, jeśli przygotowane stanowisko, gleba, i opieka będą odpowiednie...
Aksamitki, to specyficzne rośliny... te wymienione przez Ciebie na pewno nie sprawią kłopotu

[EdytaB]

no to zabiliście mi ćwieka...
Mój M ogolił od dołu tuje (niestety nie wiem co to za odmiana), powstało coś ala drzewko, chciałam pod nią posadzić hortensje bukietowe , hosty, różaneczniki na podwyższonej rabacie, oczywiście z kwaśną ziemią
Potem poczytałam na forum dyskusję o tym, że hortensje dadzą radę na zwykłej ziemi bez zakwaszania (co odpowiadało by tujom) potem czytałam , że to sie raczej nie uda i trzeba im ziemi kwaśnej (co tujom nie odpowiada) 2 stanowiska ...
Postanowiłam posadzić ww. roślinki zobaczymy.

[Ave]

Edytko - to co sobie zaplanowałas... da sobie radę... a tuje też taką "kwasność" przetrzymają bez problemu... problem to by miały rododendrony, bo to sa zdecydowane kwasoluby
Ja zawsze traktowałam tuje jako rosliny "kwasolubne" i jakoś im to nie zaszkodziło