Zakupy w marketach
Zakupy w marketach
Kupujecie rośliny w marketach?
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Nie. Markety nie są dla mnie. Czasami zapalam się, i wybieram się do jakiegoś, ale po takiej wizycie jestem chora. Na mój gust one są bezosobowe, czuję się w nich taka malutka i nędzna, całkiem uboga. A swoją drogą to ostatnio storczyki, jakie widziałam w jednym markecie, były tak nędzne, że aż przykro. Roślinki inne też wyglądały mi na mocno zmęczone, brakowało im świeżości. Niby coś tam coś przy nich robią, ale mam wrażenie, ze traktują to wszystko po macoszemu.
Waleria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Ja również kupuję i wcale nie uważam, że roślinki są wymęczone
Teraz tak bo to co oferują to są przede wszystkim rośliny pokojowe,
które nie mają zapewnionych warunków do uprawy.
Ja również zaopatruję się w dużych marketach wiosną,
kiedy rośliny są sprzedawane na powietrzu.
Nie mniej nie ma to jak pojechać do renomowanej szkółki.
Teraz tak bo to co oferują to są przede wszystkim rośliny pokojowe,
które nie mają zapewnionych warunków do uprawy.
Ja również zaopatruję się w dużych marketach wiosną,
kiedy rośliny są sprzedawane na powietrzu.
Nie mniej nie ma to jak pojechać do renomowanej szkółki.
Witam wszystkich!
Kupuję oczywiście dokładnie sprawdzam czy rośliny nie są uszkodzone bądź chore!
Ostatnio kupiłam sobie palmę poleconej firmy, ładne i zdrowe cebulki
A nawet w cieszących się dobrą opinią kwiaciarniach zdarzają się chore egzemplarze(ostatnio wylukałam chorą palmę )
Nie generalizuję, że w marketach są chore rośliny ( niekiedy można trafić na fajne rośliny i satysfakcjonujące ceny)
Kupuję oczywiście dokładnie sprawdzam czy rośliny nie są uszkodzone bądź chore!
Ostatnio kupiłam sobie palmę poleconej firmy, ładne i zdrowe cebulki
A nawet w cieszących się dobrą opinią kwiaciarniach zdarzają się chore egzemplarze(ostatnio wylukałam chorą palmę )
Nie generalizuję, że w marketach są chore rośliny ( niekiedy można trafić na fajne rośliny i satysfakcjonujące ceny)
W marketach kupuje nawozy, czasem srodki chemiczne. Z roślinami to jest różnie. Cebulowe oczywiscie kupuje bo w marketach wybór jest największy. Inne rośliny raczej nie i to z kilku powodów. Po pierwsze ceny są wysokie, po drugie rośliny słabej jakości (najlepiej jeśli już zdecydujemy sie kupować to zaraz na początku wiosny, jak towar przywieziony jest jeszcze dobrej jakości). Po trzecie obsługa najczęściej nic nie wie co sprzedaje. Ale są i plusy Często markety mają ciekawe rośliny (szczególnie OBI), których nie znajdzie się u ogrodnika, który nastawia się na proste i masowe rzeczy. Kolejną sprawą jest to o czym już wspomniałem, że w sklepach ogrodniczych bardzo często towar jest nieciekawy i też często w opłakanym stanie. Ja mam swoje miejsca ale znalezienie ich kosztowało mnie to sporo wysiłku.
A na koniec: kupuje w marketach na koniec sezonu gdy pozbywają sie roślin celem zrobienia miejsc zniczom i wszystko obnizają o 50% lub gdy sprzedają chore rośliny, które potrafie wyratować.
I jeszcze jedno, nie kupujcie w marketach spozywczych, bo tam to już sprzedają zwykłe śmieci.
A na koniec: kupuje w marketach na koniec sezonu gdy pozbywają sie roślin celem zrobienia miejsc zniczom i wszystko obnizają o 50% lub gdy sprzedają chore rośliny, które potrafie wyratować.
I jeszcze jedno, nie kupujcie w marketach spozywczych, bo tam to już sprzedają zwykłe śmieci.
Broniusz
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Rośliny kupuję, gdzie tylko się da...więc również w marketach. Owszem są tam i roślinki "sieroty"- ale to po sezonie- przy dostawie mozna się "obłowić". Rzeczywiście markety mają duży wybór i dostępne ceny- już nieraz trafiłam na cos czego szukałam...
Teraz co pewien czas robię"oblot", bo sezon na roślinki
Spożywczych zakupów raczej tam nie robię/ no chyba, że na polu okropnie leje- to udaję się pod dach... / Raczej nie lubię "przegrzebanych" produktów spożywczych...
Teraz co pewien czas robię"oblot", bo sezon na roślinki
Spożywczych zakupów raczej tam nie robię/ no chyba, że na polu okropnie leje- to udaję się pod dach... / Raczej nie lubię "przegrzebanych" produktów spożywczych...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 8 sty 2007, o 18:17
- Lokalizacja: Oleśnica
W marketach nie ma warunków do przetrzymywania roślin nie wiem czy sobie zdajecie z tego sprawę ale zwykła pelargonia pozbawiona światła przez 24 h nadaje się tylko na śmietnik bo zamierają wszystkie pączki kwiatowe a na nowe trzeba czekać ok 10 tyg .Tak jest w wielu przypadkach a roślinką która stoi parę dni na półce i nikt się nią nie zainteresuje albo uschnie albo znajdzie nowego właściciela
Ogrodnik
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Rośliny kupuje gdzie tylko się da je kupić, w centrach ogrodniczych, w szkółkach, na targowiskach, w marketach i wszędzie tam gdzie pisze "rośliny na sprzedaż" - czy coś podobnego.
Niektóre ciekawe i cenne rośliny zakupiłem przejeżdżając obok jakiegoś MAŁEGO OGRODNICTWA gdzie właściciel prowadząc eksperymenty ze szczepieniem coś zrobił a ja to u niego zakupiłem
Markety może nie wszystkie mają odpowiednie warunki dla roślin, ale zakup w nich roślin ma również wiele zalet:
Rośliny (choć nie zawsze) mają niższe ceny.
Wszystkie rośliny mają etykiety od producenta - co jest rzadkością nawet w centrach ogrodniczych(zakupują jedną etykietę na skrzynkę roślin).
Zazwyczaj są to rośliny z renomowanych firm.
Cebule i inne rośliny są zapakowane - co pozwala zakupić nie wymieszane krokusy, hiacynty czy hosty - co często zdarza się w centrach (gdzie są sprzedawane z opisanych kartonów, ale nie gwarantujących opisanej odmiany.
W tym roku zakupiłem już kilkadziesiąt roślin w różnych marketach ( przez kilka lat kilkaset i zazwyczaj jestem z tych zakupów zadowolony)
To zakupy w marketach z poprzedniego tygodnia;
Pozdrawiam, Andrzej.
Niektóre ciekawe i cenne rośliny zakupiłem przejeżdżając obok jakiegoś MAŁEGO OGRODNICTWA gdzie właściciel prowadząc eksperymenty ze szczepieniem coś zrobił a ja to u niego zakupiłem
Markety może nie wszystkie mają odpowiednie warunki dla roślin, ale zakup w nich roślin ma również wiele zalet:
Rośliny (choć nie zawsze) mają niższe ceny.
Wszystkie rośliny mają etykiety od producenta - co jest rzadkością nawet w centrach ogrodniczych(zakupują jedną etykietę na skrzynkę roślin).
Zazwyczaj są to rośliny z renomowanych firm.
Cebule i inne rośliny są zapakowane - co pozwala zakupić nie wymieszane krokusy, hiacynty czy hosty - co często zdarza się w centrach (gdzie są sprzedawane z opisanych kartonów, ale nie gwarantujących opisanej odmiany.
W tym roku zakupiłem już kilkadziesiąt roślin w różnych marketach ( przez kilka lat kilkaset i zazwyczaj jestem z tych zakupów zadowolony)
To zakupy w marketach z poprzedniego tygodnia;
Pozdrawiam, Andrzej.
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Wiekszość zakupionych roślin pochodzi z Castoramy w Wałbrzychu.Pyzdra pisze:Gdzie jest taki market ,w którym personel dba o rośliny?. Twoje wyglądają jak ze szkółki bylin. Wczesną wiosną faktycznie nie zdążą w ekspozycji sklepu uschnąć ,ale nieco póżniej?.
Z moich doświadczeń w zakupach wynika, że zakupy w marketach Tesco, Auchen i niestety również w Obi można dokonywać jedynie w krótkim czasie po dostawie. Po krótkim czasie rośliny tam są suszkami - nikt o ich nie dogląda.
Zauważyłem, ze jedynie w Castoramie rośliny nie są traktowane jako zło konieczne, nawet gdy zbyt długo nie schodzą ze stanu jakieś rośliny to, aby zachęcić klientów do zakupów są na nie obniżane ceny.
Andrzej.