Woda do podlewania roślin domowych

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
marcia2003
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 22 mar 2007, o 17:47
Lokalizacja: chojnice

Woda do podlewania roślin domowych

Post »

Hej. Podlewam moje roślinki wodą kranową -odstaną a mimo to na ziemi i tak widać bialy osad.Jaką wodą podlewać?
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Najlepiej deszczówką! :D
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22157
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Jeśli wodą z kranu to winna być przegotowana i odstana.
Podczas gotowania zostaje wytrącony węglan wapnia(kwaśny w wodzie twardej) i taką wodą można swobodnie nie tylko podlewać rośliny ale również spryskiwać bez obawy,że na liściach zostanie biały osad zasklepiający szparki oddechowe. :)
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

KaRo pisze:Jeśli wodą z kranu to winna być przegotowana i odstana.
Podczas gotowania zostaje wytrącony węglan wapnia(kwaśny w wodzie twardej) i taką wodą można swobodnie nie tylko podlewać rośliny ale również spryskiwać bez obawy,że na liściach zostanie biały osad zasklepiający szparki oddechowe. :)
I przy okazji wygotowane zostaną wszystkie mikroelementy zawarte w wodzie, może lepiej jednak deszczówka lub zmiękczana przez kupione w sklepie zoologicznym preparaty do zmiękczania wody akwarystycznej, ja osobiście takimi preparatami zmiękczam wodę do podlewania kwiatów(wyglądają jak torebeczki z herbatą ekspresową) ale mogę się mylić to tylko moje doświadczenia.
Ogrodnik111
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 8 sty 2007, o 18:17
Lokalizacja: Oleśnica

Post »

Niestety woda została uzdatniona dla ludzi :wink: o roślinkach zapomniano :cry:
a najlepsza to woda ze studni
Ogrodnik
marcia2003
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 22 mar 2007, o 17:47
Lokalizacja: chojnice

Post »

O rany to gotowac wode czy nie? Moze racja z tym preparatem do zmiekczania wody co?
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Z technologicznego punktu widzenia(wiadomości z szkoły) woda po przegotowaniu nie ma już żadnych mikro i makroelementów które i na roślinę wpływają na pewno pozytywnie, ja jestem za zmiękczaniem.
Awatar użytkownika
lila31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2639
Od: 20 lip 2006, o 12:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubin

Post »

Ogrodniku co do studni, to różnie bywa.
Ja mam wodę ze studni, która ma 23 st.n, gorsza niż kranówa. :evil:

Przemo nie jestem chemikiem, może fachowcy się wypowiedzą, ale w trakcie gotowania (z tego co pamiętam ze szkoły), wytrącają się przede wszystkim związki wapnia, co powoduje zmiękczenie wody.
Co do pozostałych mikro- i makroelementów, to powinny pozostać w wodzie. :D

Zresztą kto wie jaki jest skład wody pitnej ?. :shock:
Awatar użytkownika
krysp50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 631
Od: 22 lut 2007, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Witam.Ja od lat podlewam swoje kwiatki wodą odstaną - niestety ze wszystkimi tego konsekwencjami.Kiedyś podlewałam wodą przegotowaną , jednak w wyniku niekorzystnych zdarzeń losowych byłam zmuszona w trybie nagłym podlać kwiaty nie czekając na wodę przegotowaną i efekt był taki, że część kwiatów zmarniała a reszta chorowała. Od tego czasu podlewam tylko odstaną - zresztą biorąc pod uwagę ilość doniczek w sezonie,to ile by trzeba tej wody gotować.Swoją drogą pomysł z torebeczkami do zmiękczania wody mnie zainteresował i chyba spróbuję,przynajmniej na części kwiatów.
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Podczas gotowania woda jest pozbawiana części substancji odżywczych ale to w niczym nie przeszkadza bo i tak stosujemy NAWOZY!!
Według mnie nie ma najmniejszego sensu bawić sie w jakieś uzdatniacze typu pH plus czy pH minus. Jeśli już bardzo chcemy miec wodę miękką a nie chce nam sie bawić w odstawianie baniaków z wodą to jest jeszcze coś takiego jak filtry RO (według mnie inwestycja znacznie bardziej opłacalna od uzdatniaczy)
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Przemo pisze:ja osobiście takimi preparatami zmiękczam wodę do podlewania kwiatów(wyglądają jak torebeczki z herbatą ekspresową) ale mogę się mylić to tylko moje doświadczenia.
Przemo w tych woreczkach jest TORF (lub jakaś chemia, jeśli torf to pół biedy) który obniża poziom pH poprzez zakwaszenie a nie GH które w dodatku często jeszcze rośnie po takich "uzdatniaczach".
Info o uzdatniaczach i jego MINUSACH!! można poszukac na stronach poświęconych akwarystyce!!!
O ile jeszcze te woreczki torfowe są naturalnym sposobem to jest wiele CHEMICZNYCH uzdatniaczy których (jestem pewna) nikt z nas nie chce mieć w doniczce.
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Poprosiłam Marcinusa (moderatora z forum akwarystycznego na którym bywam) o wypowiedz o akwarystycznych preparatach oto ona http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=4321
Przy okazji kilka wskazówek jak zmiękczyć wodę można tam znaleźć.
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

a ja podlewam odstaną kranówką, ale od czasu do czasu taką z akwarium - a do akwa dolewam kranówki :D
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”