Tunel foliowy (konstrukcja,budowa,mocowania,problemy)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Tunel foliowy (konstrukcja,budowa,mocowania,problemy)
Planuję skrócenie tunelu z 6 do 4,5 m. Wiąże się to z koniecznością przycięcia folii i ponownym jej zgrzaniem. Czy jeżeli przytnę i ponownie zgrzeję folię, która była używana tylko jeden sezon to miejsce zgrzewania będzie trzymać? Czy mam miejsce zgrzewania przemyć i czym?
Mam oczywiscie zgrzewarkę do folii.
Mam oczywiscie zgrzewarkę do folii.
Pozdrawiam Andrzej.
- pogotowie ogrodnicze
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1405
- Od: 23 wrz 2005, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6983
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Mam na działce namiot foliowy o pow. 18m2 ( 6x3m). Jak napisałem wyżej będę go w tym roku skracał.
Co roku na zimę zdejmuję folię i przestawiam tunel w inne miejsce. W namiocie uprawiam pomidory, paprykę nieraz też kilka krzaków „długich” ogórków. Oczywiście zainstalowałem nawadnianie kropelkowe, o czym pisałem w innym temacie.
Jestem ciekaw czy Wy też zdejmujecie na zimę folię?. Jeżeli nie to, przez jaki okres czasu namiot jest w tym samym miejscu - ile sezonów i czy pozostawanie namiotu w tym samym miejscu nie odbija się na plonach i większym zagrożeniu chorobami?
Specjaliści ogrodnictwa zalecają, co roku zmianę miejsca, a uprawa biodynamiczna, że np: uprawa pomidorów i papryki na tym samym miejscu w tunelu może trwać nawet do 5 lat. Jak twierdził sprzedawca u którego kupowałem folię by przedłużyć jej trwałość (żeby nie pękała zwłaszcza na zgięciach) należy ją zdejmować z tunelu po sezonie i zakopywać na okres zimowy w ziemi.
Gdy jest przechowywana, jak twierdził w pomieszczeniu - nawet ciemnym traci swoje właściwości z uwagi na brak odpowiedniej wilgoci. Co Wy na to?. Czy ktoś tego próbował? Jak przechowujecie folię przez zimę?
Co roku na zimę zdejmuję folię i przestawiam tunel w inne miejsce. W namiocie uprawiam pomidory, paprykę nieraz też kilka krzaków „długich” ogórków. Oczywiście zainstalowałem nawadnianie kropelkowe, o czym pisałem w innym temacie.
Jestem ciekaw czy Wy też zdejmujecie na zimę folię?. Jeżeli nie to, przez jaki okres czasu namiot jest w tym samym miejscu - ile sezonów i czy pozostawanie namiotu w tym samym miejscu nie odbija się na plonach i większym zagrożeniu chorobami?
Specjaliści ogrodnictwa zalecają, co roku zmianę miejsca, a uprawa biodynamiczna, że np: uprawa pomidorów i papryki na tym samym miejscu w tunelu może trwać nawet do 5 lat. Jak twierdził sprzedawca u którego kupowałem folię by przedłużyć jej trwałość (żeby nie pękała zwłaszcza na zgięciach) należy ją zdejmować z tunelu po sezonie i zakopywać na okres zimowy w ziemi.
Gdy jest przechowywana, jak twierdził w pomieszczeniu - nawet ciemnym traci swoje właściwości z uwagi na brak odpowiedniej wilgoci. Co Wy na to?. Czy ktoś tego próbował? Jak przechowujecie folię przez zimę?
Pozdrawiam Andrzej.
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1622
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
ja mam szklarenkę zrobioną z barakowozu, który uprzednio służył mi jako altanka.
Na początku szkielet "owinąłem" folią. Jednak trzy lata to max tej folii. Obecnie mam boki szklarenki z drzwi balkonowych. Góra ze szyb okiennych "z bloków". Przód i tył nadal folia, bo na razie ma się dobrze.
Szyb na zapas mam dość sporo, więc nie boję się wybicia. Śnieg dachowi też nie szkodzi mimo dużych opadów.
Na początku szkielet "owinąłem" folią. Jednak trzy lata to max tej folii. Obecnie mam boki szklarenki z drzwi balkonowych. Góra ze szyb okiennych "z bloków". Przód i tył nadal folia, bo na razie ma się dobrze.
Szyb na zapas mam dość sporo, więc nie boję się wybicia. Śnieg dachowi też nie szkodzi mimo dużych opadów.
Jakub . . . . .