Podłoże zamierzam po prostu wziąć z półki z marketu (i oczywiście za nie zapłacić

). Hm, a ja myślałam, że np. taki kokos jest całkiem sterylny sam w sobie.

A te terminy kiełkowania są podane z dość dużym rozstrzałem, ja na opakowaniu mam 3 tyg - 6msc u sterlicji i jak się porozglądałam po różnych forach, to faktycznie niektórym po tak długim czasie jeszcze pojawiają się kiełki. Jakby im tak dać radę zapewnić idealne warunki...

Sterlicja, sądząc po nasionach, jest zjadana i trawiona przez jakieś ptaszydło. Może tu tkwi klucz do sukcesu, sąsiad ma papugi...
Turtle pisze:Poza tym niektóre rośliny chyba lepiej kupić niż bawić się w nasiona...
Małe /takie z 25cm/ Musa widziałem w Lidlu za ~15zł/szt.
Małe /dwu-trzyletnie/ Waszyngtonie to też niewiele drożej
Strelicja około metra w Leroy to ~150zł
Kawa około 15cm w Lidlu za 8zł - zapomnij o tym, że zaparzysz sobie własnej kawki.. no może po 8-10latach i to z dwa/trzy kubki rocznie..
A tam, kupić.

Kupić każdy potrafi, samemu pobudzić roślinę do życia od zera, to wyzwanie.

Poza tym wszystko jest jeszcze dla mnie w miarę świeże, jeśli chodzi o uprawę roślin, więc z zapałem zdobywam nowe doświadczenia. A potem jaka satysfakcja.

Jeszcze ? propos cen, to bardziej przemawia do mnie opcja zakupu nasion za 10 zł i po "pieszczeniu" się z nimi obdarować rodzinę, niż zakup jednej sztuki za 150 zł.

Jak ziemiórki mi wszystko zjedzą i zniweczą dalsze podejścia, to może zmienię zdanie na ten temat, ale na razie będę podążać tą ambitniejszą i ciekawszą ścieżką.

A da się w ogóle jakoś zwalczać te ziemiórki? Jak mam się ich pozbyć, skoro już u mnie są? Teoretycznie wśród tylu donic i tacek z siewkami gdzieś zawsze sobie znajdą odpowiednie warunki, a przecież nie wymienię wszędzie ziemi na nową.
Jeszcze się na koniec tylko pochwalę

. Niewiele tego, ale zawsze coś: jeden banan (wys. ok 0,5 metra) i 4 waszyngtonie (po dwa listki). Z arabiki nici, spróchniały całkiem... (poza tym kawy nie pijam, chciałam ją dla walorów dekoracyjnych

) No i kilka paczuszek w zanadrzu różnych różności, tylko muszę im kupić nowe podłoże.
edit: Skoro kupujesz kokos i wydaje się, że sporo wiesz o nasionach roślin egzotycznych, to z pewnością masz z nimi jakieś doświadczenia. Powiedz, proszę, co wysiewałeś ciekawego i jakie były rezultaty. Chętnie się doedukuję i może sama spróbuję wysiać rośliny, które Ci się udały.
