Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 2

[carmen83]

Poprzednia część tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 12&start=0

Witam Wszystkich po zimowej przerwie
To już II sezon na forum

Od razu problemik pomidorowy:
wsiałam pomidory malinowe (nasiona od babci) i pomidorki miniaturki "maskotki".
Niestety pojemniczki mi się pomieszały i nie wiem które sa malinowe a które maskotki
Czy jeśli roślinki mają około 10-15 cm idzie je jakoś rozpoznać

Pomocy, obawiam się pomyłki, nie chciałabym wsadzić malinowych w skrzynki balkonowe a maskotek w grunt

Witam,
tak jak kiedyś pisałam proszę o pomoc w rozpoznaniu pomidorków: które to malinowe a które maskotki (koktajlowe).
Niestety nowszych zdjęć nie mam

Pomidorki z numerem 2 maja lekko fioletowe listki od wewnątrz natomiast te z numerem 1 maja listki zielone.

Oto zdjęcia:

[anae31]

maskotki mają zielone pod spodem liście.. przynajmniej u mnie..

[GunnarSK]

Wysiałem 20, 28, 29, 30, 32 i 35 od Idy74, a z tegozimowej akcji tylko 127 (rudy) i 147 (Black Pear x Orange Strawberry), i wszystkie "odmiany" wykiełkowały. Następnie będzie kolej na pozostałe nasiona z aktualnej akcji i krzyżówki, a to może w następnym roku.

[Rusalka]

Carmen..
na tym etapie nie wiem czy da się rozpoznać.. na pewno jak podrosną już będzie łatwiej bo np maskotka zaczyna puszczać strasznie długie liście..

[kozula]

Moje dwa pomidory z hodowli parapetowej, które pokazywałm jak były niedożywioną rozsadą. Jest to drugie pokolenie krzyżówki (Beeforange x Orange Strawberry) x Copia. Najpierw wykonałam krzyżówkę w nawiasie, potem nie czekając na owoce zapyliłam ją Copią. Czasem tak się robi, aby na skróty mieć geny 3 odmian, a dopiero potem robi selekcję. Z krzyżówki Beeforange x Orange Strawberry posadziłam jednego pomidora. Wyrosło twarde pomarańczowe bawole serce o konsystencji żwiru i smaku rzepy. Skoro jednak było już przekrzyżowane miękkę Copią, posadziłam na wszystko jedno 4 szt. Wyrosły pomarańczowe bawole serca, mniej lub bardzeij spłaszczone, w tym jedno bardzo smaczne. Obydwa pomidory na zdjęciach pochodzą z nasion tego smacznego bawolego serca. Jak widać, jeden osobnik to bawole serce, drugi, zebra o spłaszonych owocach. Degustacja może za tydzień.

Pozdrowienia, kozula.

[caterina]

Kozulo, jak ja lubię oglądać Twoje zdjęcia pomidorów i pomarzyć ,że i ja kiedyś będę mieć takie piękne zbiory.

[KONdzio1156]

jeszcze nie czas ,ale już chcę stać w kolejce po kozulowe nasiona .chcę około 60 nasion odmiany nr.37 ze spisu.







oczywiście w styczniu/lutym 2012


będę je uprawiał amatorsko,jak i towarowo

[kozula]

W numerze 37 pojawiły się 2 bardzo obiecujące typy. Obydwa wielkoowocowe w typie Malinowego Warszawskiego, ale z odpornością na brunatną plamistość i co ważne, dużą tolerancją na ogrodnika. Nieszczepione zawiązały 5 gron. Więcej się nie da, bo korkowatość korzeni i inne fuzariozy gnębią. Szczepione powinny zawiązać więcej. Za parę dni, jak trochę podrosną, pokażę zdjęcia.

Pozdrawiam, kozula.

[KONdzio1156]

ja bym chciał żeby owoce były wielkie do 1 kg i żeby były plenne w typie bawolego serca



ło 5 gron to bardzo dużo to około 15 pomidorów z krzewu i to jakich wielkich a planuje 40 krzewów będę do domu do zjedzenia ale też je sprzedam na moim mini straganie ogrodniczo warzywniczym ;:138http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://imag ... 73&bih=766


o te mi chodzi





i mam głupie pytanie (laik jestem) co to są pomidory samokończące?

[kozula]

KONdzio, pomidorom samokończącym nie musisz urywać głowy, kończą się same gronem kwiatowym.
Nr 37, to własnie ten którego zdjęcie przywołujesz.
Powstał za przyczyną upierdliwych konsumentów. O wrednych producentach pomidorów już było, to teraz dla równowagi o klientach - przychodzi taki i chce pomidora twardego jak kamień, ale tylko do momentu jak go pokroi i położy na chlebie, czy talerzu. Jak go ma już w gębie, wtedy chciałby żeby był rozpływajacy, pachnący i ogólnie taki jak drzewiej pomidory bywały. Kształt ma być idealny, bez karbowań, blizn posłupkowych, zielonej piętki, pięknie wybarwiony.
Producent chce (teraz moja lista życzeń), żeby pomidor był wczesny, plenny, ładny, twardy, dobrze wiązał, był odporny na choroby i na ogrodnika i przede wszystkim był handlowy. W segmencie pomidorów czerwonych, firmy nasienne pewnie coś tam mają, co by było bliskie ideału. W segmencie pomidorów malinowych jest gorzej.
Zatańczyłam więc na uszach i wdałam się w hodowlę (chyba 6 lat już), czego wynikiem jest malinówka na zdjęciach poniżej. Spełnia dużą część z obu list życzeń. Aby pomidor był aromatyczny zwykle musi mieć zieloną piętkę (uwarunkowanie genetyczne), ta zaś jest utrapieniem producentów. W wyniku krzyżowania i selekcji udało mi się uzyskać owoce o jednolitej zielonej barwie. Takie pomidory po dojrzeniu, zachowują aromat jak odmiany z zieloną piętką, ale wybarwiają się równomiernie.
Teraz mam 5 pokolenie i bardzo ważną selekcję, trzeba dobrze trafić i wybrać 1- 2 najlepsze pojedynki, no i oczywiście natychmiast wysiać. Przed zimą urośnie 6 pokolenie i pokaże czy to już odmiana. Od 6 pokolenia powtarzalność cech ma być już bardzo dobra, całkowita od 10. Na zdjęciach kandydaci do rozmnażania.





Pozdrawiam, kozula.

[leniawka]

Kozulo kochana, człowiek czyta i w zachwyt wpada!!!!!!

[Alina-277]

Już kiedyś pisałam że podziwiam Cię Kozulo za Twój upór w dążeniu do osiągnięcia celu a przede wszystkim lubisz swoją pracę bo daje wyniki . .dzięki twoim osiągnięciom i my się od Ciebie coś nauczymy a nie wszyscy są szczerzy aby coś podpowiedzieć laikom takim jak my są wyjątki,.Pomidorki od Ciebie z akcji lutowej rosną jak na razie bez zastrzeżeń..Trochę mi przybladły jak wysadziłam do gruntu ale już odrobiły, są ładne zielone zrobiły się takie grube,ładne. ..

[weteran]

Kochan Kozulko , a dlaczego musi być piętka , aby zachowywały aromatyczny??
generalnie według mnie odmiany hodowane na sztucznych podłożach włącznie ze słomą są mniej aromatyczne, a już na pewno szybciej ten aromat ulatnia się pomijam kwestie nawożenia , ale ta piętka mnie zaintrygowała.