przemarznięty orzech

[bozennak1]

Dzień dobry wszystkim ! Piszę , bo mam problem . W trakcie przymrozków zmarzły u mnie zawiązki agrestu, porzeczki,maliny, mirabelki, śliwy i czereśni. Najgorsze jednak, że zmarzł mi również ok 90 letni orzech włoski...Kwiaty stracił, ale i zawiązki liści. Nie ma nic, jest łysy i nagi:(. Czy ten orzech ma prawo przeżyć bez liści cały rok, czy też...trzeba go wyciąć?Nie chciałabym tego...Pozdrawiam, Bożena

[adasko1fly]

spokojnie Bożenko moje orzechy też dostały. Nic mu nie będzie trochę cierpliwości wypuści liście. On pewnie nie jeden taki przymrozek pamięta. Tylko owocu nie bedzie z niego w tym roku.

Pozdrawiam!!!!!
Adam.

[bozennak1]

Bardzo dziękuję Adamie! A co, jeśli liści nie wypuści???Nie zanosi się na to...

[adasko1fly]

poczekaj i nie denerwuj się będzie dobrze

[Lex]

Faktycznie, jeśli naprawdę ma 90 lat to nie takie przymrozki pamięta. Z pewnością będzie OK. Nie zapomnij nas powiadomić jak się sprawy maja.

Pozdrawiam serdecznie

[Dolnoslonzok]

Nasz 40 letni orzech zmarzł pierwszy raz , ale pojawiły się już nowe liście i pąki ,ale owoców już nie oczekujemy. Spokojnie, odbije.

[Waleria]

Wyciąć zawsze zdążysz, ale zaczęłam się zastanawiać, ile lat żyje orzech włoski? Może to kres jego wieku? U mnie też podmarzł, ale jeszcze nie ma 40 lat i ma trochę zielonych liści.

[GrzegorzR]

Do 200 lat. Szczepiony krócej.

[bozennak1]

Bardzo dziękuję za odpowiedzi i podtrzymanie mnie na duchu...Na razie nic nie widać, żeby chciały odbić liście. Ale poczekam...Gdzieś czytałam , że orzech włoski jest najdłużej żyjącym drzewem owocowym i żyje nawet do ...800 lat. Ale może w polskich warunkach( ostrzejszy klimat)żyje znacznie krócej? Pozdrawiam

[Waleria]

Ja już chciałam wyrzucić przemarzniętą aktinidię, ale na szczęście zauważyłam malutkie zielone listeczki wybijające ze śpiących oczek. Podobnie może być z orzechem, duże toto, więc trudno zauważyć, że gdzieś na wysokości coś wyrasta. Już niejeden to powtarzał,że ogrodnictwo uczy cierpliwości.

[adasko1fly]

Ja wczoraj sprawdzałem moje i już odbijają z uśpionych oczek

[bozennak1]

Cieszę się razem z Wami tym , że przyroda jeszcze raz pokazała swoją potęgę i mądrość:)I że uczy nas, jak powiedziałaś Weroniko, cierpliwości...

[krzysztofkhn]

Orzechy ruszyły ze śpiących oczek. Będzie dobrze.